Najnowsze wpisy, strona 2


sty 24 2024 Czy deweloperzy będą budować mieszkania...
Komentarze: 0

Czy trudności w pozyskiwaniu gruntów skłaniają deweloperów do zakupu zabudowanych parceli? Jakie plusy i minusy mają inwestycje oparte na wyburzeniach albo rewitalizacji budynków? Czy będziemy obserwować tego typu realizacje na szerszą skalę? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.


Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service
Biorąc pod uwagę trudności z pozyskaniem nowych gruntów, prognozujemy, że tego typu realizacje, czyli zakup zabudowanych parceli i ich przekształcenie, mogą faktycznie stać się bardziej powszechne na rynku w przyszłym roku. Rozważamy również tego typu rozwiązania. Wyburzenie istniejących budynków i budowanie w ich miejscu nowych nieruchomości może skrócić czas realizacji projektu w porównaniu z budową od zera na niezagospodarowanym terenie. Często też zabudowane parcele są zlokalizowane w atrakcyjnych miejscach, blisko centrum miasta lub w innych ważnych punktach, co może być korzystne z perspektywy popytu na nieruchomości.
W przypadku zakupu zabudowanej działki, możliwe jest wykorzystanie już istniejącej infrastruktury, co potencjalnie może przynieść oszczędności w porównaniu z budową od podstaw. Z drugiej strony proces wyburzania i oczyszczania terenu generuje dodatkowe koszty, które trzeba wziąć pod uwagę w kalkulacjach inwestycyjnych.
Może się to też wiązać z koniecznością uzyskania odpowiednich zgód, co często jest procesem złożonym i czasochłonnym. Istniejące, stare budynki mogą kryć niespodziewane problemy strukturalne, co podnosi koszty inwestycji.
Jesteśmy świadomi, zarówno korzyści, jak i wyzwań związanych z takimi inwestycjami i dokładnie analizujemy każdą propozycję pod kątem opłacalności i zgodności z naszymi strategiami rozwoju.
Angelika Kliś, członkini zarządu Atal
Taki model inwestycyjny może być rozważany jedynie jako niewielka część działalności deweloperów, którzy w przeważającej mierze działają w oparciu o tradycyjny schemat. Nie sądzę też, aby miał zyskiwać na znaczeniu.
Mimo to, zdarzają się atrakcyjne tereny z dużym potencjałem, które warte są zwiększonego nakładu pracy i czasu, z czym między innymi wiąże się wyburzenie i zmiana funkcji.
Dobrym tego przykładem jest nasza inwestycja w Gdyni przy ulicy Kcyńskiej. Nabyliśmy tam teren po jednym z operatorów powierzchni handlowych, który zakończył w Polsce działalność. To obiekt starszej generacji, którego działalność jest stopniowo wygaszana. Rozpoczęliśmy przy nim już prace wyburzeniowe i zrealizujemy w tym miejscu duży projekt mieszkaniowy. Atutem miejsca jest dobra lokalizacja i skomunikowanie, a z uwagi na wcześniejszą działalność także dostępność infrastruktury i mediów. To zarazem plusy, które mogą przekonać deweloperów do tego rodzaju inwestycji.
Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Jesteśmy zdania, że realizacje typu brownfield będziemy obserwować coraz częściej w nadchodzących latach. W centrach największych, polskich aglomeracji brakuje wolnych gruntów pod zabudowę. Deweloperzy, którzy nie chcą budować w mniej atrakcyjnych lokalizacjach na peryferiach miasta, coraz chętniej sięgają po zabudowane działki i wyburzają istniejące obiekty.

W 2023 roku kupiliśmy grunty z istniejącą zabudową przy ulicy Legnickiej na wrocławskich Popowicach czy przy ulicy Kopernika na Redłowie w Gdyni. Podpisaliśmy także umowę przedwstępną sprzedaży centrum handlowego Arkady Wrocławskie. Nowy właściciel, firma Vastint planuje wyburzenie obiektu i realizację w tym miejscu inwestycji o innych funkcjach.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Nasze kryteria wyboru gruntu pod nową inwestycję opierają się przede wszystkim na atrakcyjnej lokalizacji, w którą wliczamy dobre skomunikowanie działki, bliskość terenów zielonych, a także obecność w pobliżu sklepów i punktów usługowych. Pod uwagę bierzemy zarówno tereny zabudowane, jak i niezabudowane.
Najlepszym przykładem gruntu, na którym rewitalizujemy dawne zabudowania, jest działka przy ulicy Sienkiewicza w centrum Wrocławia. To właśnie tam powstaje Sienkiewicza Résidence, budynek mieszkalny w dwóch stylach, z czego jedną tworzy odnawiana przez nas historyczna kamienica. Nie tylko adaptujemy dawne mury do funkcji mieszkaniowej, ale przywracamy całej bryle przedwojenną formę wielospadowego dachu. Inwestycje takie jak ta są bardziej czasochłonne niż realizacja mieszkań na terenie niezabudowanym, ale posiadają swoje dodatkowe atuty. To przede wszystkim „dusza” budynku, która nadaje projektowi jedynego w swoim rodzaju klimatu. Takie projekty, ze względu na formę zabudowy, mają np. grubsze ściany, co docenia wielu klientów.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Zdecydowanie, takie realizacje są zasadne w czasach, gdy mamy tak ograniczony dostęp do atrakcyjnych gruntów. Mamy już doświadczenie w przekształcaniu istniejących budynków, zarówno w kontekście hoteli, mam tu na myśli hotel Dana w Szczecinie, jak i budynków wielorodzinnych. W przyszłym roku planujemy kolejną taką realizację. Tym razem w Krakowie, gdzie będziemy rewitalizować gmach dawnego budynku PKO BP na Wielopolu, przekształcając go w ekskluzywny hotel. Wyzwaniem związanym z tego typu inwestycjami jest niewątpliwie współpraca z konserwatorem.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Rzeczywiście, brak dobrych gruntów pod zabudowę mieszkalną jest dużym problemem dla całej branży mieszkaniowej. Mamy swoje banki ziemi i obecnie inwestujemy w zaplanowane projekty, które czekają na uruchomienie lub są w trakcie realizacji. O wykupie starych budynków i ich przekształceniom zdecydowaliśmy już kilka lat temu, kiedy to zakupiliśmy tereny pofabryczne pod budowę unikalnego osiedla Fabrica Ursus. Część zabudowy mieszkaniowej utworzą pozostające pod ochroną konserwatora zabytków fragmenty dawnej fabryki Ursus. Na działce o powierzchni 2,5 ha planujemy budowę 800 mieszkań o metrażu od 35 mkw. do 100 mkw., ulokowanych w 6-7 kondygnacyjnych budynkach mieszkalnych.
Obszary poprzemysłowe to miejsca o dużym potencjale w kontekście rozwoju ośrodków miejskich, zabytkowe obiekty stanowią element tożsamości kulturowej regionów. Wiele z nich to budowle historyczne, wpisane trwale w krajobraz miasta. W Polsce prym w industrialnych inwestycjach wiedzie pofabryczna Łódź, natomiast w stolicy osiedle Aurec Home będzie jedną z nielicznych tego typu inwestycją. Doskonale wiemy, że inwestycje realizowane na historycznych czy pofabrycznych terenach nie należą do łatwych. Skomplikowane projekty angażują wiele państwowych i samorządowych instytucji oraz podmiotów, które czuwają nad losem opuszczonych i zaniedbanych budynków. Mimo to atrakcyjność miejsca, jego ciekawa historia i klimat nowo powstałej inwestycji potrafią zrekompensować trudności związane z rewitalizacją.
Rafał Zboch, członek zarządu w Archicom

Jestem przekonany, że ograniczona podaż atrakcyjnych gruntów pozostanie w nadchodzących miesiącach jednym z największych wyzwań dla deweloperów. Z pewnością okoliczności rynkowe będą wymagały poszukiwania przez przedstawicieli sektora deweloperskiego nowego podejścia do zakupu działek i nieszablonowych rozwiązań. W przypadku każdej, potencjalnej nieruchomości analizujemy wielopoziomowo jej aktualny status oraz przyszłościowy potencjał. Fakt, czy pozostaje zabudowana ma dla nas drugorzędne znaczenie, jeśli lokalizacja umożliwia nam wybudowanie mieszkań wpisujących się w naszą filozofię tworzenia unikalnych miejsc do życia. Wobec tego jak najbardziej jesteśmy otwarci na zakup również zabudowanych parceli.

Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development
Konwersje nieruchomości stają się atrakcyjną alternatywą inwestycyjną. Największym atutem takich projektów jest ich lokalizacja. Tereny poprzemysłowe mieszczą się przeważnie w atrakcyjnych komunikacyjnie punktach. Stanowi to wartość dodaną dla przyszłych klientów. Ponadto, działka zabudowana jest zwykle działką uzbrojoną. Eliminuje to potrzebę dodatkowego zagospodarowania, to jest przyłączenia mediów.
Procedury związane z przeznaczaniem terenów postindustrialnych pod nowe cele wymagają jednak czasochłonnego procesu ze względu na liczne regulacje prawne i zatwierdzenia administracyjne. Deweloperzy muszą liczyć się także z ryzykiem związanym z realizacją takich projektów, wynikającym z rozbiórek i przekształcenia terenu.
Pomimo tego, obserwowany trend związany z zastępowaniem starszych budynków nowymi będzie się umacniał, zwłaszcza w obliczu ograniczonej dostępności pustych działek w atrakcyjnych lokalizacjach.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Od początku istnienia naszej spółki interesowały nas projekty w atrakcyjnych lokalizacjach, które mogą zostać dopasowane do aktualnych potrzeb rynkowych. Jedną z takich inwestycji był zakup w 2016 roku budynku usługowego w Gdyni przy ulicy Wrocławskiej w miejscu, w którym po sprzedaniu nieruchomości lokalnemu deweloperowi powstał nowoczesny budynek wielorodzinny. Kolejną inwestycją, która skusiła nas historią oraz zamiłowaniem do rewitalizacji była kamienica w Gdańsku przy ulicy Trakt św. Wojciecha. Cała dzielnica Orunia w ostatnich latach przeszła proces rewitalizacji, a my spodziewamy się, że w najbliższych dwóch latach uzyskamy pozwolenie na budowę w celu przywrócenia dawnego blasku tej wspaniałej nieruchomości.
Takie projekty są dużo bardziej wymagające i czasochłonne w przygotowaniu dokumentacji projektowej i mogą kryć wiele niespodzianek. Ich realizacja daje jednak niepowtarzalną satysfakcję, ale pozwala też na zdobycie cennego doświadczenia. Dlatego też, mimo, że zakup gruntu co do zasady wydaje się prostszy, to jednak, gdy spojrzymy na to z tej perspektywy, a także uwzględniając fakt, że jest coraz mniej niezabudowanych gruntów w najlepszych lokalizacjach, można zakładać, że trend przekształcania funkcji istniejących budynków będzie się umacniał.
Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage
Tego typu projekty są zawsze bardzo skomplikowane i wymagające. Dlatego raczej nie chcielibyśmy podejmować takich działań. Jednak zawsze decyzja zależy od indywidualnego projektu.

sty 16 2024 Hity sprzedażowe 2023 na rynku mieszkaniowym...
Komentarze: 0

Jakie nowe mieszkania sprzedawały się w ubiegłym roku najlepiej? W jakim metrażu i cenie? Które inwestycje wybierali kupujący? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl
Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

W 2023 roku najlepiej sprzedającymi się inwestycjami były dwa nasze osiedla na Bemowie, czyli Osiedle Lumea 2 i Osiedle Lumea 3. Wpływ na popularność tych projektów miały nie tylko przemyślane metraże i rozkłady, ale przede wszystkim lokalizacja – tuż przy powstającej stacji metra Chrzanów i nowo budowanej szkole.

Klienci chętnie decydowali się także na mieszkania w Poznaniu na osiedlu Lune de Malta. To typowo rodzinna inwestycja, na terenie której znajduje się boisko wielofunkcyjne, plac zabaw, a także ścieżki spacerowe. Dodatkowym atutem tych mieszkań jest bliskość terenów rekreacyjnych Jeziora Maltańskiego.

W ubiegłym roku najlepiej sprzedającymi się mieszkaniami były te dwu i trzypokojowe. 42 proc. wszystkich sprzedanych przez nas lokali to właśnie 2 pokoje. 24 proc. stanowiły lokale z 3 pokojami. 22 proc. sprzedanych mieszkań to kawalerki, a pozostała część to największe mieszkania w naszej ofercie, czyli cztero i pięciopokojowe.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Miniony rok okazał się dużym zaskoczeniem dla branży deweloperskiej. Jeszcze w pierwszym kwartale prognozowano sprzedaż na poziomie porównywalnym lub niższym niż w 2022 roku, kiedy na 6 największych rynkach właścicieli znalazło około 35 tys. mieszkań. Liberalizacja rekomendacji S oraz plany uruchomienia rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. zaktywizowały najpierw nabywców inwestycyjnych, a następnie kredytowych. Dobrze sprzedawały się praktycznie wszystkie mieszkania, m.in. z uwagi na szybko malejącą ofertę na rynku. Były to zarówno lokale nabywane z myślą o wynajmie, jak również z celem zaspokojenia własnych potrzeb lokalowych.

Od lipca ur. szczególnie pożądane były mieszkania spełniające wymagania programu BK 2 proc. Największą liczbę transakcji zawarliśmy w projektach wieloetapowych, gdzie w odpowiedzi na duże zainteresowanie nabywców byliśmy w stanie szybko uruchomić kolejne etapy.

Najwięcej, ponad 350 mieszkań, sprzedaliśmy w Alejach Praskich na warszawskim Grochowie. Niewiele mniejszym popytem cieszyły się osiedla Centralna Park w Krakowie, Ceglana Park w Katowicach czy Ślężna Vita we Wrocławiu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Nieprzerwanie największym powodzeniem wśród klientów cieszą się najmniejsze metraże. To one znikają w pierwszej kolejności z niemal każdej, naszej inwestycji. W cenie w ubiegłym roku były też tzw. mieszkania widokowe. Obserwowaliśmy to zwłaszcza przy naszej inwestycji w Szczecinie, w której największe wzięcie miały, niezależnie od ceny i metrażu, mieszkania z widokiem na Odrę.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Najwyższą dynamikę sprzedaży mieszkań w 2023 roku odnotowaliśmy w ramach dwóch warszawskich projektów - Miasto Moje oraz Ursus Centralny, które są kontynuacją już częściowo zrealizowanych inwestycji i są naszymi, sztandarowymi projektami. Osiedla te zostały zaprojektowane jako samowystarczalne, co oznacza, że w ich najbliższym sąsiedztwie znajduje się szeroka baza infrastrukturalna – handlowa, usługowa i edukacyjna.

Najlepiej sprzedawały się tu mieszkania jedno i dwupokojowe. Spory udział miały także lokale objęte rządowym programem Bezpieczny Kredyt 2 proc. Największą popularnością w projekcie Miasto Moje, cieszyły się zwłaszcza kawalerki o powierzchni 26 mkw., dostępne w atrakcyjnej cenie od 355 000 zł.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Między innymi na dostępność cenową, ale też ogólnie z uwagi na największą popularność, najlepiej sprzedawały się mieszkania dwu i trzypokojowe o powierzchni około 50 mkw., dodatkowo spełniające warunki programu dopłat do kredytów. Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. wyraźnie podkręcił tempo sprzedaży mieszkań w lokalizacjach o niższej cenie za mkw.

Na to, jak sprzedają się dane lokale, wpływ ma także rodzaj inwestycji, jej lokalizacja oraz specyfika lokalnego rynku i cen za mkw. Ważna jest także struktura mieszkań w danej inwestycji. Na przykład w uruchomionej w grudniu 2023 inwestycji Na Opoczyńskiej we Wrocławiu zaoferowaliśmy tylko lokale dwu i trzypokojowe.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

W minionym roku obserwujemy wysokie zainteresowanie klientów całą naszą ofertą, co zostało odzwierciedlone w strukturze zakontraktowanych mieszkań, w której znalazły się wszystkie typy oferowanych przez nas lokali. Dużą popularnością cieszyły się mieszkania dwupokojowe o powierzchni około 40 mkw., szczególnie te gotowe z osiedla Lokum Porto położonego na Starym Mieście oraz nowości dostępne w ramach inwestycji Lokum la Vida zlokalizowanej przy ul. Herbsta we Wrocławiu.

Ten typ nieruchomości to idealne rozwiązanie na start lub pod wynajem. Dzięki optymalnemu wykorzystaniu każdego m2 uzyskujemy wygodę w części dziennej oraz osobnej sypialni na stosunkowo niewielkiej powierzchni. Mieszkania dwupokojowe kupowane były w cenach z przedziału 550 000 – 700 000 zł. Spore zainteresowanie budziły także rodzinne lokale trzy i czteropokojowe, zwłaszcza te dostępne w ramach oferty osiedla Lokum Verde, położonego na Zakrzowie we Wrocławiu. Klienci doceniali to, że są one gotowe, a sama inwestycja dzięki przemyślanym, zielonym częściom wspólnym ma bardzo przyjazny charakter. Ceny tych mieszkań są nieco niższe niż w ścisłym centrum miasta, w związku z tym część lokali kwalifikowała się do programu Bezpieczny Kredyt 2 proc.

Spore grono kupujących poszukiwało też lokum w spokojnej okolicy, blisko przyrody. Zapewnia im to osiedle Lokum Monte, znajdujące się w Sobótce, u stóp góry Ślęży. Atutem lokalizacji inwestycji jest dobra komunikacja z Wrocławiem i Świdnicą. Przestronne, gotowe mieszkania z antresolą sprawdzają się jako miejsce do życia, pracy zdalnej, bądź jako second home. Cześć została wykończona według naszych projektów, które pozwalają aranżować przestrzeń szczególnie atrakcyjnie i efektywnie. Nieruchomość w stanie deweloperskim z miejscem postojowym w Lokum Monte można było nabyć za około 800 000 zł.

Zauważalnym trendem było również zainteresowanie klientów lokalami wykończonymi pod klucz, co dotyczy wszystkich osiedli. Otrzymujemy pozytywne informacje zwrotne dotyczące rozwiązań proponowanych przez naszych architektów wnętrz, wysokiej jakości zastosowanych materiałów, a także kompleksowego charakteru tej usługi. Część z tych mieszkań znajduje nabywcę jeszcze przed zakończeniem prac wykończeniowych.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W naszej ofercie sprzedażowej w 2023 roku prym wiodły mieszkania dwupokojowe do 45 mkw. Mocny wykup kompaktowych lokali był i nadal jest spowodowany Kredytem 2 proc., dzięki któremu młode osoby mogą „pójść na swoje”. Zauważamy, że osoby decydujące się na zakup mieszkań z osiedla Miasteczko Jutrzenki to głównie ludzie w wieku 25-35 lat, którzy nabywają swoją pierwszą nieruchomość, a przed lipcem 2023 roku nie mieli na to szans, bo nie pozwalała im na to zdolność kredytowa.

Osoby kupujące lokale z rządowym dofinansowaniem dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to najczęściej single lub pary, które myślą o mieszkaniu „na start” i planują zakup mieszkania za kwotę, na którą składa się dopłata w wysokości 500 tys. zł plus ich wkład własny w wysokości zazwyczaj 10 proc. wartości całego mieszkania. Druga grupa to zazwyczaj rodziny z dziećmi, które myślą o docelowym mieszkaniu, a dzięki wcześniej zgromadzonym oszczędnościom na wkład własny i dopłacie w wysokości 600 tys. zł dla rodzin, mogły pozwolić sobie na mieszkanie do kwoty 800 tys. zł.

Mieszkania w przedziale cenowym 600-800 tys. zł wyprzedawały się błyskawicznie, były to zazwyczaj kawalerki lub kompaktowe lokale dwu i trzypokojowe. W 2023 roku odnotowaliśmy także rekordową ilość podpisanych umów rezerwacyjnych. Trzeba wspomnieć, że sporym zainteresowaniem cieszyły się również lokale z oferty „Home&Office”, czyli mieszkania o powierzchni ponad 80 mkw.

Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage

W 2023 roku najczęściej sprzedawały się mieszkania dwu i trzypokojowe. Klienci zawsze oczekują bardzo zaawansowanej oferty technologicznej i eko, a także rozwiązań niskoemisyjnych, jak światłowody, oświetlenie LED, systemy SMART HOUSE w cenie, czy trzyszybowe okna, system monitoringu i bezpieczeństwa, ale też odpowiedniego zagospodarowania terenu: zieleni, parków, placów zabaw, elementów antysmogowych, ładowarek do samochodów elektrycznych czy ławek solarnych oraz infrastruktury rowerowej. Takie elementy wdrażamy na każdym osiedlu.

Dodatkowo, balkony, ogródki i loggie są zawsze ważnym aspektem przy podejmowaniu decyzji. Taką ofertę mamy w każdym projekcie. Lokalizacje naszych osiedli są zawsze bardzo atrakcyjne, dlatego w każdej inwestycji mamy wysoką sprzedaż.

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Niezmiennym fundamentem naszej strategii biznesowej jest budowanie maksymalnie zdywersyfikowanej oferty. Dzięki temu sprzedaż mieszkań w ramach poszczególnych inwestycji przebiega równomiernie. W minionym roku nasze portfolio odpowiadało na zapotrzebowanie ze strony młodych ludzi, beneficjentów programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., którzy stanowili istotny odsetek nabywców mieszkań w drugim półroczu 2023 roku.

Oferowaliśmy jednak równocześnie nieruchomości będące w kręgu zainteresowań inwestorów, przede wszystkim w centrach miast, a także komfortowe lokale przeznaczone dla rodzin na osiedlach modelowych, które powstają w zgodzie z założeniami koncepcji miast 15-minutowych. Odpowiednie podejście do projektowania u podstaw całego procesu, przemyślanie zurbanizowane osiedla, odpowiednie rozplanowanie lokalizacji budynków i należycie nasłonecznione mieszkania o funkcjonalnych układach sprawiają, że nieruchomości z naszej oferty, bez względu na konkretną lokalizację, cieszą się zbliżonym zainteresowaniem nabywców, co uznajemy za sukces.

Dorota Gdaniec, specjalista ds. sprzedaży gruntów Alter Investment

Posiadając w swoich zasobach zróżnicowane projekty nieruchomości gruntowych, cały czas wnikliwie śledzimy trendy rynkowe. Pomimo panującego boomu na małe mieszkania, sprawdziła się zasada, że cierpliwość popłaca i że nasze projekty, choć czasami to nieoczywiste, są skrojone na miarę. W tym roku znaleźliśmy nabywców m.in. na atrakcyjnie położoną działkę pod dom, a także na grunt z PnB z zaprojektowanymi dużymi, komfortowymi mieszkaniami, powyżej 80 mkw. w niskiej zabudowie. Obie inwestycje znajdują się w Gdańsku.

DOMPRESS

sty 10 2024 Jakie wyzwania czekają rynek mieszkaniowy...
Komentarze: 0

Jakie zmiany będziemy obserwować w sektorze w tym roku? Jakie trendy będą kształtować rynek mieszkaniowy w 2024 roku? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Na koniunkturę na rynku nieruchomości wpływa wiele parametrów ekonomicznych, a także otoczenie formalno-prawne, w tym działania rządowe. Rok 2023 pokazał to bardzo wyraźnie i to trzeba także brać pod uwagę prognozując trendy na 2024 rok. Spodziewam się utrzymania podobnej sprzedaży, jak w bieżącym roku. Możliwe są wzrosty kontraktacji dla najlepiej przygotowanych firm, które stale uruchamiają nowe projekty.

Na dynamikę cen ogromny wpływ mają rozbudowane procedury administracyjne, które wydłużają proces inwestycyjny oraz niewystarczająca podaż związana m.in. z kurczącymi się zasobami gruntów w dużych miastach. Dlatego wyzwaniem dla branży będzie pozyskanie gruntów pod inwestycje. Atal jest o tyle w lepszej sytuacji, że dysponuje dużymi możliwościami finansowymi, które pozwalają zakupić duże parcele pod wieloetapowe projekty. W powyższym kontekście należy też wspomnieć o specustawie Lex deweloper. Teoretycznie jest to narzędzie do przekształcania terenów usługowych pod tereny mieszkaniowe, lecz praktyka pokazuje, że to bardzo żmudny, wieloletni i ryzykowny proces.

Jestem zdania, że duże firmy będą uruchamiać kolejne inwestycje i projekty. Mniejsze firmy wciąż będą mieć problemy z dostępnością do gruntów i atrakcyjnego finansowania swojej działalności. W scenariuszu na 2024 rok zakładam obniżkę stóp procentowych, lecz może to nastąpić dopiero w III/IV kwartale. Dałoby to kolejny impuls po stronie popytowej. W tym kontekście czekamy również na konkretne propozycje nowego rządu. Wyższa kontraktacja będzie możliwa za sprawą rządowego wsparcia dla nabywców.

Mieszkania aktualnie są towarem deficytowym. To m.in. efekt wyhamowania nowych budów na rynku za sprawą wysokich kosztów finansowania. Odczuwalna luka podażowa, a do tego szybkie tempo upłynniania bieżącej oferty oraz pojawiająca się presja płacowa tworzą otoczenie, w którym można zakładać kilkuprocentowe podwyżki cen mieszkań w 2024 roku. Przewiduję, że główną siłą popytową na rynku nieruchomości w 2024 roku nadal będą osoby zaspakajające własne potrzeby mieszkaniowe i osoby indywidualne, które inwestują w lokale na wynajem lub po prostu w celu ochrony kapitału.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Przewidujemy, że rynek będzie musiał zmierzyć się z kilkoma istotnymi wyzwaniami i dostosować się do nowych trendów oraz przepisów. Na pewno trzeba tu wymienić obserwowane już zjawisko wzrostu cen nieruchomości, które prawdopodobnie utrzyma się w 2024 roku. To stanowi wyzwanie dla przyszłych nabywców, zwłaszcza dla młodych osób planujących zakup pierwszego mieszkania. Deweloperzy będę starali się sprostać wyzwaniu dostarczenia większej ilości mieszkań dostępnych cenowo.

Ponadto, nowe przepisy regulujące rynek nieruchomości wprowadzą zmiany w praktykach i procesach branżowych. Firmy deweloperskie będą musiały dostosować się do nowych wymogów prawnych, co z kolei może wpłynąć na tempo realizacji inwestycji oraz standardy oferowanych nieruchomości. Idąc dalej, coraz większe trudności w pozyskiwaniu odpowiednich terenów pod nowe inwestycje mieszkaniowe mogą ograniczyć dostępność nowych ofert na rynku, co z kolei będzie prowadziło do zwiększenia konkurencji przy pozyskiwaniu terenów, a to wpłynie na kształtowanie się cen nieruchomości.

Rosnąca świadomość ekologiczna społeczeństwa już kieruje rynek w stronę zrównoważonych i ekologicznych rozwiązań w budownictwie. Wawel Service jest liderem w tym obszarze i oczekuje się, że inni deweloperzy będą też bardziej skłonni inwestować w energooszczędne budynki i ekologiczne rozwiązania, aby sprostać oczekiwaniom klientów.

Trendem, który będzie się nasilał, jest rosnące zainteresowanie technologią smart home. Klienci coraz bardziej oczekują, że nowe mieszkania będą wyposażone w rozwiązania umożliwiające zdalne zarządzanie różnymi aspektami życia domowego, takie jak oświetlenie, ogrzewanie czy bezpieczeństwo.

Warto również podkreślić prognozy dotyczące ogólnej kondycji gospodarki krajowej. Jeśli utrzymają się prognozy sprzyjających warunków inwestycyjnych, to można się spodziewać dalszego rozwoju sektora deweloperskiego.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

Po intensywnym dla branży nieruchomości 2023 roku, w którym popyt istotnie przewyższał podaż, w 2024 roku spodziewamy się stabilizacji. Od września obserwujemy stopniową odbudowę podaży, dzięki zwiększonej aktywności deweloperów, którzy w reakcji na wzmożony popyt związany m.in. z programem Bezpieczny Kredyt 2 proc. zaczęli wprowadzać większą liczbę nowych inwestycji. Mimo to oferta w największych miastach w Polsce, w Warszawie, Krakowie, Trójmieście i we Wrocławiu wciąż jest na niskim poziomie, a na dwóch pierwszych - jednym z najniższych w historii. Spodziewamy się, że poziom liczby dostępnych mieszkań nie powinien się już zmniejszać, natomiast osiągnięcie względnej równowagi pomiędzy popytem a podażą na rynku pierwotnym potrwa kilka kwartałów. Nie widać zapasu pozwoleń na budowę, a dodatkowo w 2023 roku ich liczba spadła o około 25 proc. wobec 2022 roku. Może okazać się, że po oczekiwanym w najbliższych miesiącach wzroście wprowadzeń do oferty nowych projektów już w drugiej połowie 2024 roku część deweloperów będzie miała ograniczone możliwości zwiększania podaży kolejnych inwestycji. Wygranymi będą te firmy, które mają zabezpieczony bank ziemi z projektami, jakie można szybko uruchomić, elastycznie reagując na sytuację na rynku.

Zakładamy, że w pierwszym kwartale 2024 roku deweloperzy nadal będą finalizować transakcje wspierane programem Bezpieczny Kredyt 2 proc., co pozytywnie przełoży się na wyniki sprzedaży. Przewidujemy, że w najbliższym czasie do biur sprzedaży wrócą osoby, które wstrzymywały się z zakupem mieszkania ze względu na bardzo ograniczony wybór lokali dostępnych na rynku. Aktywni pozostaną również klienci gotówkowi, którzy poszukują alternatyw inwestycyjnych w związku ze spadkiem stóp procentowych i atrakcyjności lokat.

W tym roku, ze względu na możliwe wzrosty kosztów realizacji inwestycji w kontekście poprawy sytuacji gospodarczej, w tym również oczekiwania cenowe dotyczące zakupu atrakcyjnych gruntów, nie widzimy przestrzeni na spadek cen mieszkań. Spodziewamy się jednak, że ich wzrost będzie wolniejszy niż w ostatnich kilkunastu miesiącach.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Sytuacja na rynku w 2024 roku to wypadkowa kilku czynników. Przede wszystkim wpływ będzie miała tu sytuacja gospodarcza i takie zmienne jak stopa bezrobocia i poziom wynagrodzeń. Nie bez znaczenia są także wysokości stóp procentowych, ich spodziewane obniżenie w 2024 roku na pewno zaktywizuje klientów na rynku. Wielką niewiadomą jest jednak program Bezpieczny Kredyt 2 proc, który wpłynął na wzrost popytu w tym roku. Jego popularność spowodowała jednak, że pula pieniędzy przeznaczona na ten cel na lata 2023-2024 została skonsumowana w całości w II połowie tego roku. Oczywiście branża będzie musiała także odpowiedzieć na nowelizację warunków technicznych, które mogą doprowadzić do obniżenia podaży i w konsekwencji wzrostu cen mieszkań. Warto również pamiętać, że na działalność deweloperów wpływa sytuacja w Ukrainie, która kształtuje popyt na mieszkania w Polsce. Nie jest to już taka skala jak rok temu, ale Ukraińcy nadal odgrywają ważną rolę, szczególnie na rynku najmu.

Na to wszystko nakładają się jeszcze zmiany preferencji klientów. Obecnie kupujący zwracają większą uwagę na jakość i standard mieszkań, zastosowanie ekologicznych rozwiązań i kompaktowy metraż, w szczególności uwzględniający większą ilość osobnych pokoi na jak najmniejszej powierzchni. Dodatkowo, co jest widoczne w stolicy, na rynek wpływa także działalność zagranicznych funduszy, które wykupują mieszkania na wynajem długoterminowy. Konsekwencją tych działań jest spadek dostępnej oferty mieszkaniowej.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Na ten moment 2024 rok jest dla naszej branży sporą niewiadomą. Jesteśmy w momencie, gdy władzę przejął nowy rząd, nikt nie wie, czy obietnice i pomysły wyborcze przełożą się na konkretne rozwiązania dla rynku mieszkaniowego. To w dużej mierze od działań i zmian wprowadzanych przez rząd zależeć będzie, jak kształtowana będzie podaż oraz popyt na rynku nieruchomości.

Myślę, że wciąż będziemy borykać się z luką mieszkaniową, niedoborem gruntów i nie ominą nas z pewnością podwyżki cen nieruchomości. Cieszą nas z kolei zmiany świadomościowe oraz regulacje, które przekładają się na rosnącą odpowiedzialność branży budowlanej względem środowiska. Sektor budowlany będzie z pewnością żył w nadchodzących miesiącach tematem zrównoważonego budownictwa i transformacji energetycznej.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Rynek mieszkaniowy w Polsce, szczególnie w ostatnich latach, podlega dynamicznym przekształceniom. Rok 2024 także będzie dla deweloperów sporym wyzwaniem. Nie ulega wątpliwości, że Kredyt 2 proc. mocno wstrząsnął rynkiem nieruchomości. Popyt na kredyty wystrzelił, liczba ofert spadła, a ceny w większości miast szybowały w górę i z każdym miesiącem padały rekordowe stawki za metr kw. Najbardziej zdrożały te mieszkania, które można było sfinansować z pomocą rządu.

Obecnie największym wyzwaniem dla rynku nieruchomości jest zrównoważenie popytu i podaży, czyli kształtowanie takiej polityki mieszkaniowej, która zaspokoi potrzeby wszystkich grup społecznych, ale także zapewni większą stabilność rynku mieszkaniowego dla wszystkich jego uczestników. Ponadto, deweloperzy potrzebują dostępu do gruntów nadających się pod zabudowę mieszkaniową, czyli terenów po niszczejących biurowcach czy sklepach wielkopowierzchniowych oraz gruntów znajdujących się w zasobach Krajowego Zasobu Nieruchomości i spółek Skarbu Państwa.

W 2024 r0ou czeka nas wysyp mieszkań, bo deweloperzy na fali zwiększonego popytu szybko kończyli zaczęte projekty, jednak lokale wyprzedają się błyskawicznie i jeśli sytuacja rynkowa nie ulegnie zmianie, skutki braku mieszkań i horrendalnych cen mocno odczujemy już w 2025 roku. Szacunkowe prognozy mówią, że średnie ceny transakcyjne mieszkań tylko do połowy 2024 roku wzrosną nawet o 15 proc. Jeśli chodzi o transformację sektora nieruchomości, to zdecydowanie zmierza on w kierunku dobrze znanych trendów: nowoczesnego budownictwa, ekologicznych rozwiązań stosowanych w osiedlach oraz miast 15-minutowych.

Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage

Kwestie kluczowe na 2024 rok są podobne do tych poruszanych w roku minionym, a więc ustabilizowanie otoczenia makroekonomicznego, zmniejszenie inflacji i stopniowe obniżanie stóp procentowych. To powinno pozytywnie wpłynąć na sektor nieruchomości mieszkaniowych. Drugim elementem jest przyspieszenie procedur administracyjnych, związanych z wydawaniem pozwoleń na budowę. Nadal trwają one za długo, co utrudnia uruchamianie nowych inwestycji i zmniejsza podaż mieszkań na rynku.

Zarówno administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury, tak aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona. Oczywiście rząd powinien również maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania. To element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania swoich obywateli i programów rządowych.

Popyt na mieszkania cały czas jest duży, także wśród obcokrajowców, którzy coraz częściej wybierają Polskę jako swoje miejsce docelowe do życia. Z pewnością program Bezpieczny kredyt pozwoli na lepszą dostępność mieszkań dla ludzi młodych, często nie mogących pozwolić sobie na finansowanie na warunkach rynkowych.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Zaobserwowanym przez nas zjawiskiem jest rosnące zainteresowanie klientów aspektami zrównoważonego budownictwa. Nabywcy poszukują inwestycji uwzględniających rozwiązania ekologiczne i przynoszących oszczędności energetyczne. Coraz więcej banków zaczęło także wspierać ekologiczne rozwiązania. Wprowadzają one do swojej oferty kredyty na cele ekologiczne, o niższej marży, zwane ekokredytami. Ten rosnący trend zainteresowania ekologią, obserwowany już w poprzednich latach, może utrzymać się i rozwijać również w 2024 roku.

Jesteśmy gotowi, by odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie, gdyż niezmiennie w naszej strategii kładziemy nacisk na zrównoważone budownictwo mieszkaniowe, wdrażając innowacyjne i ekologiczne rozwiązania w ramach naszych projektów. Nasze działania mają na celu ograniczenie zużycia wody i energii, zwłaszcza w obszarze obsługi części wspólnych nieruchomości. W przypadku inwestycji wielorodzinnych wprowadzamy rozwiązania, takie jak zbiorniki retencyjne, panele fotowoltaiczne, systemy rekuperacji, oraz oświetlenie LED w częściach wspólnych budynków. W naszych domach jednorodzinnych wykorzystujemy panele fotowoltaiczne, hybrydowe systemy grzewcze, łączące pompę ciepła, rekuperację oraz piec gazowy, co zmniejsza zapotrzebowanie na ogrzewanie o około 50 proc. Zrównoważone budownictwo to także wdrażane przez nas rozwiązania biofiliczne, które są harmonijnym połączeniem przestrzeni mieszkaniowej z naturą.

Dorota Gdaniec, specjalista ds. sprzedaży gruntów Alter Investment

Po minionym 2023 roku, kiedy rynek mieszkaniowy przeżył swój renesans za sprawą Bezpiecznego Kredytu 2 proc., w 2024 roku wzrost cen nie powinien być już tak drastyczny. Jednak ze względu na planowane przedłużenie obowiązywania tego programu w tym roku, popyt na rynku mieszkaniowym nadal sprzyjał będzie podwyżkom. Skutkiem tego Polaków stać na coraz mniejsze mieszkania, a deweloperzy dostosowują ofertę do klientów, projektując najczęściej lokale o powierzchni 30-40 mkw. Alternatywą dla ciasnych mieszkań w mieście pozostają domy i działki za miastem, gdzie w podobnej cenie można wybudować swój własny dom z ogrodem. Idąc tokiem tej alternatywy, w ostatnim miesiącu nasza firma uzyskała 3 pozwolenia na budowę niedaleko Gdańska, w otoczeniu lasów i jezior.

DOMPRESS

sty 08 2024 Jakimi wynikami deweloperzy zamknęli 2023...
Komentarze: 0

Czy w minionym roku sprzedało się więcej mieszkań niż w roku 2022? Jak wypadł czwarty kwartał ubiegłego roku? Jakimi decyzjami podjętymi w 2023 roku firmy mogą się pochwalić? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal
Plan sprzedażowy na 2023 rok, wobec panującej w 2022 roku sytuacji rynkowej, siłą rzeczy musiał być ostrożny. Jednakże, dzięki poprawie koniunktury od drugiego kwartału oraz naszemu dobremu przygotowaniu się na zwiększony popyt, plan ten znacznie przekroczyliśmy.
Po dynamice sprzedaży w ostatnich miesiącach możemy wnioskować, że 2023 rok zamkniemy wynikiem około 2700-2800 sprzedanych mieszkań. Oznaczałoby to wzrost r/r o około 30 proc.
Na tak dobry rezultat duży wpływ miał nasz, wspomniany wcześniej, autorski program rezerwacji Czas na mieszkanie, z którym klienci mieli gwarancję ceny, dużo czasu na załatwienie formalności, a przy tym nie wiązało się to dla nich z kosztami w przypadku rezygnacji.
Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.
Dokładne wyniki za cały 2023 rok będziemy mogli udostępnić na początku 2024 roku, ale niewątpliwie możemy ten okres podsumować jako bardzo udany. Po wyraźnym spowolnieniu w 2022 roku, kiedy to sprzedaż spadła o połowę, kupujący wrócili na rynek nieruchomości. Sporą aktywność wykazywali zarówno klienci gotówkowi, jak i kupujący na kredyt. W przypadku klientów kredytowych pomogło złagodzenie zapisów rekomendacji S oraz wprowadzenie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc.
To ożywienie widać w naszych wynikach. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2023 roku sprzedaliśmy 2060 lokali wobec 1225 sztuk w analogicznym okresie 2022 roku, co oznacza wzrost o 68 proc. W samym tylko III kwartale 2023 roku sprzedaliśmy 876 mieszkań, czyli o 236 proc. więcej niż w III kwartale 2022 roku. Dzięki korzystnej koniunkturze zaktualizowaliśmy we wrześniu nasze cele sprzedażowe. Do końca 2023 roku planowaliśmy osiągnięcie sprzedaży i liczby przekazań na poziomie 2500-2600 lokali.
Kluczowym wydarzeniem dla naszej firmy w 2023 roku było przejęcie polskich spółek Nexity. Dzięki tej akwizycji znacząco zwiększyliśmy potencjał podażowy w Warszawie i Krakowie oraz weszliśmy na rynek poznański, gdzie do tej pory nie byliśmy obecni. Ugruntowaliśmy w ten sposób naszą pozycję w czołówce polskich firm deweloperskich.
Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska
W mijającym roku przekroczyliśmy zakładane przez nas plany i sprzedaliśmy o 36 proc. mieszkań więcej niż w roku 2022. Ten wynik bardzo nas satysfakcjonuje, gdyż potwierdza, że projektujemy i realizujemy inwestycje zgodnie z oczekiwaniami klientów. Największą popularnością w naszej ofercie cieszyły się wprowadzone w tym roku do sprzedaży inwestycje na Bemowie – Osiedle Lumea 2, gdzie klienci kupili 124 mieszkania i Lumea 3 – tam sprzedaliśmy 65 mieszkań. Zamknęliśmy również sprzedaż M Bemowo. Powodzeniem cieszyła się też Nova Talarova na Białołęce, którą wprowadziliśmy do sprzedaży na początku 2023 roku. Obecnie z 142 mieszkań w ofercie zostało tylko 21. Duże zainteresowanie budziło także osiedle Lune de Malta w Poznaniu, gdzie w tym roku sprzedaliśmy ponad 115 lokali mieszkalnych.
W 2023 roku przekazaliśmy mieszkańcom osiedle z ekologicznego betonu na warszawskim Mokotowie - Aparté Mokotów oraz inwestycję Le Vert na wrocławskich Pilczycach. Obecnie w stolicy realizujemy 5 inwestycji – Osiedle Lumea 2, Nova Talarowa, Novélia Bemowo, Linde Résidence II i M Bemowo. Wkrótce dołączą do nich również Osiedle Lumea 3 i nasz najnowszy projekt w dzielnicy Włochy - Rêve.
W tym roku zdecydowaliśmy się również na wprowadzenie w naszych nowych inwestycjach systemu automatyki mieszkaniowej Appartme. Zwiększa on bezpieczeństwo lokalu, a także pozwala oszczędzać energię. Pierwszymi mieszkaniami, w których standardzie znajdzie się Appartme, będą te na Osiedlu Lumea 3.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Zamkniemy rok bardzo pomyślnymi statystykami. Spodziewam się, że zakończymy sprzedaż na poziomie około 50 proc. wyższym niż rok temu. Warto zaznaczyć, że szczególnym dla nas okresem sprzedażowym był ostatni kwartał 2023 roku. W obliczu wizji kończących się środków z programu Bezpieczny Kredyt, nasze biura sprzedaży pracowały na najwyższych obrotach. Szturmują je także klienci inwestycyjni, traktujący zakup mieszkania jako sposób na optymalizację podatkową na koniec roku.
Wśród sukcesów warto wymienić prężnie rozwijający się projekt inwestycji realizowanych na bazie technologii szkieletowej i budynków z prefabrykatów. Znaleźliśmy bardzo obiecującą i pełną potencjału niszę. Z sukcesem wprowadziliśmy do sprzedaży efektywne energetycznie osiedla wielorodzinne. To również dla nas szczególny rok z uwagi na to, że świętujemy nasze 30-lecie.
Boaz Haim, prezes Ronson Development

Wyniki sprzedażowe naszej firmy, odnotowywane w kolejnych kwartałach 2023 roku pokazują, że 2023 rok jest dla branży nieruchomości czasem absolutnego odbicia po bardzo trudnym roku 2022. Dostaliśmy impuls do rozwoju i śmiało realizujemy plany inwestycyjne, a patrząc na nasze wyniki sprzedażowe, mamy nadzieję na rekordowy w historii naszej spółki bilans za ostatnie 12 miesięcy.
Tylko w trzech kwartałach 2023 roku sprzedaliśmy 801 lokali, co stanowi wzrost o 169 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2022 roku. Ten znaczący wynik, nie tylko potwierdza nasze prognozy dotyczące odbicia rynkowego, ale również utwierdza skuteczność wprowadzonej w połowie 2022 roku największej w historii firmy oferty sprzedażowej.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service
Ten rok zamkniemy z imponującym wzrostem sprzedaży, sięgającym 20 proc., co stanowi znaczący progres w porównaniu do zeszłego roku. Jest to wynik naszej zdolności do skutecznego dostosowywania się do zmieniających się warunków rynkowych i ciągłego doskonalenia strategii, zarówno rozwoju, jak i sprzedaży.
Czwarty kwartał 2023 roku okazał się jednym z najlepszych pod względem liczby sprzedanych nieruchomości. Ta pozytywna tendencja mocno wpłynęła na końcowe wyniki roku 2023 oraz nasze ambitne podejście do tegorocznych celów.
Wspominając o konkretnych sukcesach, chcielibyśmy podkreślić zrealizowanie kilku prestiżowych projektów jak Nowa Wiosenna w Krakowie czy Osada Czorsztyn, które zdobyły bardzo pozytywne opinie od naszych klientów. Ponadto, wprowadziliśmy wiele innowacyjnych rozwiązań, które zyskały aprobatę rynku i przyczyniły się do zwiększenia atrakcyjności naszej oferty.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Za nami satysfakcjonujący rok pod względem sprzedaży. Popyt na mieszkania nie maleje, głównie za sprawą rządowego kredytu 2 proc., który umożliwia młodym ludziom zakupu swojego pierwszego mieszkania. Dostrzegamy dużą aktywność klientów gotówkowych, spora pula mieszkań z inwestycji Miasteczko Jutrzenki została sprzedana osobom indywidualnym, którzy chcieli dobrze zainwestować oszczędności. Odnotowujemy także coraz większe zainteresowanie lokalami wśród obcokrajowców. Najbardziej aktywnym kupującymi są Ukraińcy i Niemcy oraz Białorusini i Holendrzy.
Sprzedaż mieszkań w 2023 roku przekroczyła nasze oczekiwania i w porównaniu do 2022 wzrosła o 30 proc. r/r. Branża docenia wdrażane przez nas proekologiczne rozwiązania, czego potwierdzeniem jest nie tylko duży wykup mieszkań, ale także prestiżowa nagroda Symbol Nowoczesnego Budownictwa 2023, którą otrzymaliśmy już po raz kolejny za osiągnięcia w dziedzinie innowacyjnej architektury i rozwoju zrównoważonego budownictwa.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Rok 2023 był rokiem wymagającym pod względem dynamiki zmian. Po ciężkim dla branży roku 2022 od początku 2023 roku na rynek powoli wracała sprzedaż mieszkań. Jako deweloper gruntowy efekty działań z 2022 roku zebraliśmy w 2023 roku. Przełożyło się to na negocjowanie przez naszych klientów nowych terminów już zawartych umów bądź w skrajnych wypadkach niewykonaniem umów. Była to sytuacja wymagająca, ale pokonując te trudności wyszliśmy z nich silniejsi, jeszcze lepiej przygotowani na kolejne wyzwania. Miniony rok zakończyliśmy dwoma umowami sprzedaży gruntów i jest to analogiczny wynik jak w 2022 roku. W 2023 roku zawarliśmy też trzy umowy przedwstępne sprzedaży gruntów z finalizacją w pierwszym kwartale 2024. Jest to wynik o 1/3 lepszy niż w 2022 roku. 80 proc. tych transakcji zawarliśmy w czwartym kwartale ubiegłego roku.
Waldemar Olbryk, prezes zarządu w Archicom
Możemy z pełnym przekonaniem potwierdzić, że 2023 rok był dla Archicom udany. Za najważniejszy sukces i kamień milowy uznajemy włączenie biznesu mieszkaniowego Echo Investment do Archicom, co uporządkowało strukturę naszej Grupy, a w dłuższej perspektywie ma doprowadzić do osiągnięcia pozycji lidera rynku mieszkaniowego przez Archicom. Staliśmy się tym samym deweloperem ogólnopolskim z ambicjami na wypracowanie statusu firmy deweloperskiej pierwszego wyboru w Polsce.
Odpowiadając na realne zapotrzebowanie rynkowe, uruchamialiśmy na bieżąco sprzedaż kolejnych i premierowych etapów wielu inwestycji deweloperskich we Wrocławiu - Awipolis, Sady nad Zieloną, Południk 17, Planty Racławickie, Łodzi - Zenit oraz Warszawie - Modern Mokotów.
Z powodzeniem realizowaliśmy naszą strategię finansową, sfinalizowaliśmy emisję akcji serii D i E na kwotę 220 mln zł, emisję obligacji o wartości 210 mln zł, a także podpisaliśmy aneks do umowy kredytowej w rachunku bieżącym, który zwiększył dostępne środki pieniężne do kwoty 160 mln zł. Dzięki temu konsekwentnie budowaliśmy nasz bank ziemi, nabywając grunty we Wrocławiu, Warszawie i Łodzi.

 

gru 18 2023 Czy ceny mieszkań będą rosły
Komentarze: 0

Czy w przyszłym roku ceny mieszkań nadal będą rosły? W jakim tempie? Co, zdaniem deweloperów, będzie miało decydujący wpływ na koszt realizacji projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Inflacja oraz wysoki koszt finansowania znacznie zmniejszyły liczbę nowych inwestycji i uruchamianych budów na rynku. Z tego powodu widoczny jest niedobór mieszkań, zwłaszcza w większych ośrodkach. Ta luka podażowa będzie dłużej odczuwalna, gdyż na wprowadzenie na rynek nowych projektów potrzeba czasu, przeciętnie około 2 lat. Na koszt wytworzenia wpływać będą także wysokie ceny gruntów, których również brak, szczególnie w atrakcyjnych lokalizacjach. W takich warunkach bardzo prawdopodobne są dalsze wzrosty cen mieszkań, realnie patrząc o kilka procent w skali roku, co zresztą odpowiada aktualnemu pozimowi inflacji.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Szaleństwo cenowe na rynku pierwotnym trwa w najlepsze. Obecnie obserwujemy rekordowy od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku wzrost średniej ceny metra kwadratowego. W Warszawie zostały przekroczone kolejne progi cenowe, za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić średnio 16 tys. W ciągu 12 miesięcy mieszkania deweloperskie w stolicy średnio na metrze podrożały o 18 proc. Głównym tego powodem jest popyt napędzany przez Bezpieczny Kredyt 2 proc., który wysysa lokale z oferty deweloperów. Błyskawicznie znikają najtańsze mieszkania, a te, które zostają, są coraz droższe. Warto wiedzieć, że proces realizacji inwestycji deweloperskiej jest złożony, a ceny mieszkań uzależnione są od wielu czynników. Przede wszystkim od zakupu gruntu, a obecnie niedobór działek z pozwoleniami na budowę czy objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego winduje ich ceny. Przeciągające się miesiącami procedury administracyjne i wydanie pozwolenia na budowę także bardzo mocno wydłuża okres niezbędny do wprowadzenia inwestycji do sprzedaży. W tym czasie deweloper ponosi wydatki związane z finansowaniem danego przedsięwzięcia, a przy obecnych wysokich stopach procentowych jest to mocno odczuwalne. Pomimo, że ceny materiałów budowlanych wyhamowały, to koszty produkcji są nadal bardzo wysokie, zarówno surowców, energii, jak i robocizny. Mieszkania są drogie, a będą jeszcze droższe. Według szacunkowych danych, w perspektywie roku nastąpi wzrost średnich cen transakcyjnych mieszkań o 10-15 proc.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Ceny mieszkań będą rosły i to nie jest tylko subiektywna opinia deweloperów, ale przede wszystkim wynik analiz rynkowych ekspertów. Z raportu dotyczącego warszawskiego rynku mieszkań pierwotnych z trzeciego kwartału wynika, że koszt mieszkań wzrośnie. Na wielkość tego wzrostu będzie miała wpływ przede wszystkim podaż. Jeżeli nie będzie problemów z wprowadzaniem nowych projektów do oferty, na koniec roku średnia cena za mkw. mieszkania w Warszawie wyniesie około 17,6 tys. zł i w porównaniu rok do roku będzie to wzrost o około 23,5 proc. W kolejnych latach ten wzrost nieco spowolni, z uwagi na większą ofertę mieszkaniową i konkurencję. Szacuje się, że w przyszłym roku podwyżka cen rok do roku będzie kształtowała się na poziomie 10 proc.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, ponieważ wciąż istnieje zbyt dużo niewiadomych. Jeśli na przykład program Bezpieczny Kredyt 2 proc. zostałby wygaszony wraz z początkiem 2024 roku, z całą pewnością możemy spodziewać się schłodzenia rynku mieszkaniowego i mówić o pewnej stabilizacji, chociaż ceny nie przestaną rosnąć. Na rynku wciąż uruchamianych jest zbyt mało projektów. Moglibyśmy natomiast mówić o wzroście cen o charakterze liniowym, nie zaś skokowym, jak dotychczas. Szacuję, że w zależności od tego czy nastąpi kontynuacja programu BK 2 proc. oraz czy zwiększy się liczba uruchamianych projektów, ceny będą rosły w przedziale od 5 do 10 proc. rocznie.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Niestety, wszystko wskazuje na to, że ceny mieszkań będą nadal rosły. Ma na to wpływ wiele czynników, ale do najważniejszych należy ogólny wzrost kosztów realizacji inwestycji. Zaczynając od początku, walczymy z niedoborem gruntów pod inwestycje, które z tego powodu są coraz droższe. Sam proces przygotowania i realizacji inwestycji mocno wydłuża się w czasie z powodu skomplikowanych procedur i finalizacji kolejnych formalności. A to, jak wiadomo, są kolejne koszty. Owszem, ceny materiałów budowlanych się stabilizują, ale rosną np. koszty pracownicze, koszty energii czy koszty finansowe.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Zdania deweloperów i analityków są w tym temacie zbieżne - ceny mieszkań będą rosły, choć nieco wolniej niż w tym roku. Głównym czynnikiem jest trudna sytuacja po stronie podażowej. W sześciu największych miastach Polski deweloperzy mają obecnie rekordowo niską ofertę, poniżej 35 tys. mieszkań. Z tak niskim poziomem dostępności mieliśmy do czynienia w 2010 roku. Sytuacja jest szczególnie widoczna w Warszawie i Krakowie, gdzie liczba dostępnych w sprzedaży lokali jest o 50 proc. mniejsza niż w latach ubiegłych. Taki stan nie może jednak dziwić, gdyż deweloperzy byli w stanie wprowadzić o 35 proc. mniej mieszkań niż zostało sprzedanych.

Dodatkowo, zmniejsza się liczba wydawanych pozwoleń na budowę dla nowych inwestycji mieszkaniowych. Przy tak dużej przewadze popytu na podażą wzrosty cen są nieuniknione, zwłaszcza że konsekwentnie drożeją grunty pod zabudowę, w niektórych lokalizacjach nawet o kilkadziesiąt procent w skali roku.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Ceny mieszkań będą rosły nadal ponieważ nie ma innej możliwości. Dostępność gruntów jest ograniczona, proces inwestycyjny trwa kilka lat, wydłużają się procedury urzędowe, ceny materiałów i robocizny rosną a wszystko to powoduje ograniczenie podaży. Przy obecnym zwiększonym popycie wzrost cen jest nieunikniony.

Dawid Wrona, członek zarządu w Archicom

Z pewnością rynek zmaga się z niedoborem mieszkań, a biorąc pod uwagę potrzeby nabywców możemy spodziewa się pogłębienia luki podażowej. Patrząc na najbliższe miesiące, musimy liczyć się z dalszym wzrostem cen mieszkań, w szczególności w projektach dobrze skomunikowanych, zaprojektowanych w oparciu o obecne trendy i wymagania klientów. Na pewno będziemy mieli do czynienia z rynkiem dwóch prędkości. Lokalizacje w centrum, w popularnych dzielnicach, gdzie brakuje mieszkań, a zapotrzebowanie jest ogromne, dynamika wzrostu będzie znacznie wyższa niż w innych lokalizacjach. Trudno jednak oszacować jak duża patrząc na cały rynek. Podwyżki determinuje wiele zmiennych czynników, jak przyszłość programu rządowego Pierwsze Mieszkanie i dostępność mieszkań dla jego beneficjentów czy też potencjalne wejście w życie nowych programów. Z perspektywy deweloperów koszty realizacji inwestycji ustabilizowały się, co zachęca do poszukiwania nowych rozwiązań optymalizacyjnych w innych obszarach.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Przewidujemy, że ceny mieszkań nadal będą rosły, lecz tempo wzrostu będzie niższe od tego, które miało miejsce w ostatnich miesiącach br. To będzie zależało od wielu czynników, takich jak popyt i podaż na rynku nieruchomości, sytuacja gospodarcza kraju, czy kontynuacja rządowych programów wsparcia.

Wiele czynników wpływa obecnie na wzrost kosztów realizacji projektów budowlanych. Mimo, że ceny materiałów budowlanych mogą się stabilizować, inne czynniki, takie jak koszty siły roboczej, regulacje prawne, podatki, inflacja, czy zmiany w kosztach energii mogą nadal wpływać na wzrost cen mieszkań. W jakim stopniu te koszty wzrosną, będzie zależało od konkretnej sytuacji na rynku i lokalnych warunków.

Marek Starzyński, dyrektor Działu Sprzedaży w Okam

Realizujemy projekty w lokalizacjach bardzo atrakcyjnych, gdzie na ceny mieszkań bezpośrednio ma wpływ wysoki koszt zakupu gruntu oraz utrzymujące się na podobnym poziomie od kilkunastu miesięcy koszty Generalnego Wykonawstwa. Spodziewamy się dalszego wzrostu cen mieszkań w dużych aglomeracjach, jednak tempo wzrostu będzie nieco niższe niż w ostatnich latach.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Proces realizacji projektów znacznie spowalnia ograniczony dostęp do gruntów, a także mała liczba wydawanych pozwoleń na budowę, co wpływa też na ceny. Dlatego spodziewamy się, że ceny mieszkań dalej będą rosły. Czas oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na budowę się wydłuża, obecnie trwa to około 1,5 roku - 2 lata, a kiedyś było to 6-9 miesięcy.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Wzrost cen mieszkań będzie zróżnicowany w różnych regionach Polski. Miasta o dużym popycie, takie jak Warszawa czy Kraków mogą nadal doświadczać wzrostu cen, zwłaszcza w atrakcyjnych lokalizacjach. W mniej popularnych regionach wzrost cen może być bardziej umiarkowany. O ile ceny materiałów budowlanych ustabilizowały się, to nadal pozostają na relatywnie wysokim poziomie w porównaniu z poprzednimi latami. Do tego dochodzą także inne czynniki związane m.in. z wysoką inflacją, czy też obecnie panującą sytuacją na świecie. Oprócz tego, na ceny mieszkań wpływają oczywiście koszty pracy, generalnego wykonawstwa i koszty energii elektrycznej, które przekładają się na koszty samej budowy.

Damian Tomasik, twórca Alter Investment

Patrząc na rynek nieruchomości w perspektywie długoterminowej należy zauważyć, że ceny zawsze rosną w stosunku do wartości nabywczej pieniądza. To co wpływa na bardziej dynamiczne wzrosty cen, to ograniczona podaż gruntów połączona z przedłużającymi się procedurami administracyjnymi. Ceny materiałów budowalnych ustabilizowały się po wcześniejszych radykalnych wzrostach i przerwach w łańcuchu dostaw. Generalnie, kluczowe jest zwiększenie podaży mieszkań, a można to zrobić przez większą podaż gruntów i usprawnienie procedur administracjach. Jeżeli te dwa warunki nie zostaną spełnione, to nadal będziemy mieli ciągłewzrosty cen nieruchomości.

DOMPRESS