Kategoria

Nieruchomości, strona 1


paź 22 2024 Epika Jeżyce: materiał na deweloperski...
Komentarze: 0

W sercu poznańskich Jeżyc, przy ulicy Kraszewskiego 26 powstanie nowa inwestycja Duda Development. Epika Jeżyce to projekt, który łączy ciekawe rozwiązania architektoniczne z przebojową lokalizacją. Doskonała infrastruktura tej części Poznania, sąsiedztwo biznesowego centrum miasta oraz atrakcyjna aranżacja sprawia, że inwestycja przyciąga uwagę.

Usytuowanie Epiki Jeżyce w jednej z ulubionych dzielnic mieszkańców Poznania, w niedalekiej odległości od Rynku Jeżyckiego, Ronda Kaponiera i Międzynarodowych Targów Poznańskich, czyni z niej świetną propozycję dla inwestorów, poszukujących lokali z przeznaczeniem na wynajem. Tym bardziej, że kupujący mogą uzyskać zwrot 23% VAT.

Przedsprzedaż mieszkań w Epice Jeżyce ruszyła podczas jesiennej edycji poznańskich Targów Mieszkań i Domów. W kompleksie znajdą się 172 apartamenty inwestycyjne o metrażach od 22 mkw. do 125 mkw., które dostępne są w cenie od 372 tys. zł brutto. W ofercie przeważają cieszące się największym powodzeniem kupujących lokale jedno- i dwupokojowe. Na parterze budynku mieścić się będzie 5 lokali o przeznaczeniu komercyjnym.

Mieszkańcy Epiki Jeżyce będą mogli korzystać z funkcjonalnych przestrzeni przeznaczonych do wypoczynku i rekreacji. Na dachu budynku zaaranżowany zostanie ogólnodostępny taras, z którego roztaczał się będzie spektakularny widok na miasto. Wewnętrzny dziedziniec ozdobi natomiast bujna zieleń.

W inwestycji uwzględniono miejsca postojowe w podziemnej hali garażowej. Ne jej terenie znajdzie się także rowerownia z gniazdami do ładowania rowerów i hulajnóg elektrycznych. Wszystkie apartamenty wyposażone zostaną natomiast w nawiewniki z filtrem antysmogowym.

Przy realizacji projektu firma Duda Development kolejny raz połączyła siły ze studiem CDF Architekci. Generalnym wykonawcą inwestycji została firma W.P.I.P. - Mardom.

 

paź 18 2024 Czy niższe stopy procentowe mogłyby podbić...
Komentarze: 0

Czy obniżka stóp procentowych i spadek oprocentowania kredytów hipotecznych spowodowałby ożywienie sprzedaży mieszkań? Jak dużym impulsem do zakupu byłyby tańsze kredyty standardowe, bez Kredytu na start? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal

Bez wątpienia wysoki poziom stóp procentowych silnie i negatywnie oddziałuje na koniunkturę na rynku nieruchomości. Aktualnie w Polsce kredyty hipoteczne są jednymi z najdroższych w Europie - średnie oprocentowanie nowych zobowiązań oscyluje w granicach 8 proc. To bardzo mocno ogranicza popyt na mieszkania i zdolność kredytową nabywców. Ich sytuację poprawia stosunkowo duża dynamika wzrostu płac, co z drugiej strony podnosi koszty wytworzenia, nie pozostając bez wpływu także na wzrost cen mieszkań.

Do zakupów nie skłania też oferta banków, z wysoką marżą i przewagą produktów stałoprocentowych. Klienci przyznają, że gdy tylko pojawi się w przyszłości możliwość refinansowania kredytu, przejścia na niższe oprocentowanie i wpasowanie się w cykl obniżek stóp, chętnie skorzystają z takiej opcji.

Stopniowe zmniejszanie oprocentowania hipotek w Polsce sprawiłoby, że dyskusja o dopłatach państwowych straciłaby na znaczeniu. Standardowa oferta pozwalałaby bowiem na realizację planów mieszkaniowych wielu rodzin, które bez dopłat nie mogą pozwolić sobie teraz na zaciągnięcie zobowiązania kredytowego. Biorąc też pod uwagę proponowaną konstrukcję systemu dopłat z wieloma ograniczeniami, obniżka stóp naturalnie wyłączyłaby z niego część potencjalnych beneficjentów.

Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

Obniżka stóp procentowych i spadek oprocentowania kredytów hipotecznych z pewnością wpłynęłyby pozytywnie na ożywienie sprzedaży mieszkań, zwłaszcza wśród klientów, którzy obecnie wahają się z podjęciem decyzji o zakupie. Niższe stopy procentowe mogłyby również pośrednio wpłynąć na decyzje osób kupujących za gotówkę w celach inwestycyjnych. W sytuacji, gdy oprocentowanie lokat i innych instrumentów finansowych o niskim ryzyku spada, inwestorzy szukają alternatywnych sposobów lokowania kapitału, a nieruchomości są często postrzegane jako stabilna i atrakcyjna w długim terminie inwestycja.

Z kolei niższe oprocentowanie standardowych kredytów hipotecznych, bez wsparcia z programu „Kredyt na start”, mogłoby stać się istotnym czynnikiem pobudzającym popyt. Dla wielu klientów, którzy nie kwalifikują się do programów rządowych, tańszy kredyt mógłby być realną zachętą do podjęcia decyzji o zakupie mieszkania.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Zdolność kredytowa jest zdecydowanie lepsza niż dwa lata temu, ale z powodu wysokiego oprocentowania osoby zarabiające płacę minimalną wciąż muszą odłożyć marzenia o zakupie własnej nieruchomości na później. Niewielkie obniżki stóp procentowych nie zmienią radykalnie tej sytuacji. Nawet spadek stóp o 1,75 pp nie przyniesie rewolucji w wysokości rat kredytu. Przykładowo, przy kredycie na 25 lat na kwotę 500 tys. zł, rata z marżą 2,3 pp (średnią dla kredytów z oprocentowaniem zmiennym) spadnie z obecnych 3900 zł do około 3350 zł. To spora różnica, ale kredytobiorcy w latach 2020-2021 płacili przy tych samych warunkach około 2250 zł miesięcznie.

Warto zaznaczyć, że w ostatnich trzech latach większość nowo udzielanych kredytów miała okresowo stałe oprocentowanie, więc obniżka stóp nie wpłynie na raty tych zobowiązań. Aby przywrócić równowagę na rynku nieruchomości, potrzebne są długofalowe działania, takie jak uwolnienie gruntów należących do spółek Skarbu Państwa na potrzeby nowych inwestycji deweloperskich czy usprawnienie procedur administracyjnych.

Magdalena Gosk, Sales Leader BPI Real Estate Poland

Dla wielu klientów tańszy kredyt stanowi kluczowy argument w procesie decyzyjnym zakupu nieruchomości. Szczególnie teraz, kiedy na rynku obserwujemy wydłużony proces decyzyjny. Obniżka stóp procentowych i spadek oprocentowania kredytów hipotecznych zawsze jest dodatkowym impulsem wpływającym na ożywienie sprzedaży mieszkań. Tańsze kredyty zwiększają zdolność kredytową nabywców obniżając miesięczne raty, co mogłoby zachęcić osoby, które ze względów finansowych chociażby dotychczas wstrzymywały się z decyzją o zakupie.

Z kolei w przypadku kredytów standardowych, bez programów wspierających, niższe oprocentowanie byłoby istotnym czynnikiem wpływającym na decyzję zakupową. Większość klientów szuka atrakcyjnych warunków finansowania. Tańsze kredyty zwiększyłyby konkurencyjność oferty standardowej i mogłyby przyciągnąć nowych nabywców, którzy wcześniej nie kwalifikowali się do droższych kredytów.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Na rynku widzimy pozytywne trendy – niższa inflacja, środki płynące z UE oraz ustabilizowana gospodarka pozwalają zakładać, że popyt na mieszkania będzie rosnąć. Niestety nadal podaż jest niska, brakuje mieszkań, zwłaszcza w Warszawie, gdzie zainteresowanie zakupem jest największe. To wynik zbyt wolnych procedur administracyjnych, które trzeba zdecydowanie przyspieszyć. Dostęp do atrakcyjnego finansowania mieszkań dla Polaków jest bardzo ważny, ale niezależnie od programów rządowych widzimy, że banki przygotowują coraz ciekawsze oferty kredytowe. Dlatego mamy pewność, że rynek mieszkaniowy będzie nadal się rozwijać, a obniżka stóp procentowych będzie nieznacznie wpływać na tego wzrost.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Obecnie mamy do czynienia z ograniczonym popytem ze względu na wysokie stopy procentowe. Wiele osób po prostu nie ma możliwości nabycia mieszkania. Wprowadzenie programu w zapowiadanym kształcie z pewnością pomogłoby przede wszystkim osobom nabywającym mieszkania na własne potrzeby. Oceniamy, że ograniczenia w stosunku do programu BK2% oraz duża podaż spowodują ożywienie, ale nie przyczynią się do wzrostu cen.

Marcin Michalec, CEO Okam Capital

Obniżka stóp procentowych, a tym samym zwiększenie zdolności kredytowej z pewnością pozwoliłoby na zakup mieszkań części potencjalnych nabywców. To jednak według prognoz eksperckich realnie może nastąpić dopiero w 2025 r. Jednocześnie niższe raty kredytów hipotecznych mogłyby też zachęcić kolejne osoby do inwestycyjnego zakupu lokali. Każda z tych form, czy mowa o rządowych programach preferencyjnych kredytów na pierwsze mieszkanie, czy tańszych kredytach hipotecznych - może pozytywnie wpłynąć na ożywienie rynku.

Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Obniżka stóp procentowych i spadek oprocentowania kredytów hipotecznych z pewnością ożywiłyby sprzedaż na rynku nieruchomości. Rynek deweloperski, w tym zakupy inwestycyjne, jest silnie zależny od poziomu stóp procentowych. Lata 2020 i 2021, kiedy stopy były rekordowo niskie, przyniosły duży ruch w nieruchomościach.

Nawet sama informacja o możliwej obniżce stóp procentowych ma znaczenie psychologiczne. Może skłonić kupujących do podjęcia decyzji. Taniejące kredyty, nawet bez „Kredytu na start,” mogłyby stać się znaczącym impulsem do zakupu dla wielu potencjalnych klientów.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Obecnie mamy najdroższe kredyty w Europie w związku z czym obniżka stóp procentowych i spadek oprocentowania kredytów hipotecznych z pewnością wpłynęłyby na ożywienie sprzedaży. Kredyty hipoteczne to kluczowy instrument finansowania zakupu nieruchomości, a ich preferencyjne formy mogą istotnie zmniejszyć barierę wejścia na rynek dla wielu potencjalnych nabywców.

Niższe oprocentowanie kredytów, bez dodatkowych programów wsparcia, mogłoby być silnym bodźcem, szczególnie dla osób, które planowały zakup, ale wstrzymywały się z decyzją w obliczu wysokich kosztów finansowania. Warto zauważyć, że każdy punkt procentowy, czy nawet jego ułamek, obniżki oprocentowania kredytu hipotecznego znacząco zmniejsza całkowity koszt kredytu w długoterminowej perspektywie, co czyni zakup nieruchomości bardziej atrakcyjnym i opłacalnym.

paź 10 2024 Czy deweloperzy mieszkaniowi zmieniają plany...
Komentarze: 0

Czy brak wsparcia nabywców mieszkań preferencyjnym kredytem sprawia, że firmy zmieniają założenia sprzedażowe na ten rok i plany inwestycyjne? Jakie projekty weszły na rynek w 2024 roku? Budowa jakich inwestycji jest planowana? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

Nasz cel sprzedaży na poziomie 2900 - 3100 mieszkań w 2024 roku pozostaje aktualny. Develia jest jednym z nielicznych deweloperów, którzy nie zredukowali w tym roku planów sprzedażowych. Podtrzymujemy także nasz cel związany z nowymi inwestycjami. W tym roku planujemy wprowadzić do oferty i rozpocząć budowę 3500 - 3700 mieszkań.

Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal

Działamy zgodnie z przyjętym planem. Naszym celem jest posiadanie oferty, która zaspokoi potrzeby klientów z różnych segmentów rynku pierwotnego, w każdym okresie rynkowej koniunktury. W przypadku zwiększenia się strony popytowej, dzięki konsekwentnie realizowanym harmonogramom budów i uruchomień sprzedaży, będziemy gotowi z naszym rozbudowanym portfolio.

W tym roku rozpoczęliśmy prawie 20 nowych projektów lub ich kolejnych etapów, a w czwartym kwartale bieżącego roku wprowadzimy do sprzedaży kilka kolejnych. Niedawno uruchomiliśmy sprzedaż II etapu inwestycji Atal Apollina w gdańskich Kowalach oraz nowy projekt Akacjowa Wita w Krakowie.

W Trójmieście zamierzamy także rozpocząć sprzedaż kolejnych etapów już realizowanych inwestycji. Podobne plany, w tym zupełnie nowe projekty, mamy w aglomeracji śląskiej, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Wyniki pierwszego półrocza potwierdzają, że nasze cele założone na cały 2024 rok są jak najbardziej realne. Niezależnie od programów rządowych popyt na mieszkania w Polsce będzie utrzymywał się przez kolejne lata. Mamy w budowie około 3900 mieszkań, planujemy też nowe projekty i etapy na ok. 5000 mieszkań.

Stale powiększamy bank ziemi, w czerwcu zainwestowaliśmy w rozległe grunty w Warszawie i Gdańsku. Obecnie nasz bank ziemi jest jednym z największych wśród deweloperów działających na polskim rynku i obejmuje potencjał budowy ponad 25 000 lokali. Wprowadzamy nowe inwestycje do sprzedaży i chcemy zwiększać udziały rynkowe, umacniając pozycję jednego z liderów wśród deweloperów mieszkaniowych w Polsce.

Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Korekta planów sprzedażowych zależy od wielu czynników. W połowie roku dokonaliśmy zmian w oparciu o sytuację rynkową, która kształtowała się już na przełomie marca i kwietnia tego roku.

W 2024 roku wprowadziliśmy do oferty mieszkania na warszawskim osiedlu Zielono Mi (92 mieszkania), a także w naszych kluczowych inwestycjach: Miasto Moje (2 budynki, 152 mieszkania) oraz Ursus Centralny (2 budynki, 191 lokali).

W Szczecinie rozpoczęliśmy sprzedaż V etapu osiedla Nowe Warzymice (39 mieszkań) oraz projekt Nowa Północ (89 mieszkań). W Poznaniu natomiast wprowadziliśmy do oferty lokale w inwestycji Grunwald Między Drzewami II. Jeszcze w tym roku planujemy zasilić ofertę sprzedaży drugim etapem inwestycji Zielono Mi, który obejmie 106 mieszkań.

Shraga Weisman, CEO Aurec Home

Zmiany na rynku nieruchomości nie wpływają na nasze plany. Dzięki własnym zasobom finansowym oraz posiadanemu bankowi ziemi realizujemy nasze projekty zgodnie z przyjętą strategią na najbliższe lata. Obecnie finalizujemy kolejny etap budowy w ekologicznej inwestycji Miasteczko Jutrzenki – Dzielnicę Lawendy. W marcu tego roku rozpoczęliśmy także sprzedaż mieszkań w warszawskim osiedlu Fabrica Ursus, które charakteryzuje się industrialnym stylem, z historycznymi elementami dawnej fabryki Ursus wkomponowanymi w architekturę. Drugi etap, w którym oddamy 250 mieszkań do sprzedaży, planujemy uruchomić jesienią 2024.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Sprzedaż w naszych inwestycjach jest niższa niż w końcówce 2023 i na początku tego roku, ale na tyle stabilna, że pozwala nam kontynuować założenia inwestycyjne. W tym roku mieliśmy wprowadzić do sprzedaży dwie inwestycje, ale te terminy uległy zmianie ze względu na przedłużające się procedury administracyjne.

Marcin Michalec, CEO Okam Capital

Na ten rok założyliśmy budowę lokali w segmentach medium plus i premium w trzech miastach, w Warszawie, Łodzi i Katowicach. Niebawem, z końcem 2024 roku zakończymy budowę pierwszego etapu Cityflow (przeszło 330 mieszkań) na warszawskiej Woli oraz pierwszego etapu łódzkiej Strefy Progress (blisko 260 lokali), prowadzimy też ich kolejne etapy.

Prace budowlane wokół inwestycji Now (ponad 300 mieszkań) w Łodzi są prowadzone wg harmonogramu, podobnie jak budowa czwartego i piątego etapu Inspire (ok. 190 lokali mieszkaniowych) w Katowicach i loftów Warzelnia by Bohema (67 lokali) w Warszawie.

Niedawno otrzymaliśmy z kolei pozwolenie na użytkowanie dla etapu D, E i F Bohemy - Strefa Praga, którą realizowaliśmy w ramach wieloetapowego kompleksu w Warszawie. Aktywnie rozbudowujemy bank ziemi. W tym roku zakupiliśmy grunt w aglomeracji warszawskiej oraz działkę w Łodzi. Planujemy ponadto rozszerzenie działalności w Katowicach.

Dawid Wrona, Chief Operating Officer w Archicom

Niezależnie od okoliczności rynkowych dążymy do realizacji swojego średnioterminowego celu, czyli sprzedaży 4000 mieszkań już w 2025 roku. Celem pośrednim na 2024 rok jest osiągnięcie sprzedaży na poziomie 2600 lokali. W ostatnich miesiącach skoncentrowaliśmy się na rozbudowie banku gruntów, szczególnie z zaawansowanymi pozwoleniami. Od początku roku zabezpieczyliśmy działki umożliwiające budowę 4000 mieszkań w największych polskich miastach. W pierwszym półroczu 2024 r. wprowadziliśmy na rynek około 2500 lokali w ramach 12 projektów, m.in. w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.

Rozpoczęliśmy także budowę kilku nowych inwestycji, spośród których warto wymienić Wita w Krakowie, Apartamenty M7 w Warszawie i Powstańców 7D we Wrocławiu. W kolejnych miesiącach będziemy kontynuować przyjętą strategię. Stabilna sytuacja finansowa spółki umożliwia nam dalszy dynamiczny rozwój.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Brak wsparcia nabywców preferencyjnym kredytowaniem nie zmienił zasadniczo naszych założeń inwestycyjnych i planów sprzedażowych. Jako deweloper gruntowy realizujemy projekty o różnym przeznaczeniu, nie tylko stricte mieszkaniowym, a nadto proces przygotowania gruntu do budowy, w czym się specjalizujemy, trwa z reguły kilka lat. Nie działamy pod wpływem krótkotrwałych wahań na rynku mieszkaniowym. Konsekwentnie realizujemy naszą strategię inwestycyjną opartą o dywersyfikację portfela produktów i uwzględnianie trendów długoterminowych, w tym w kontekście obserwacji ewolucji i kierunków rozwoju dojrzałych rynków Europy Zachodniej.

W tym roku rozpoczęliśmy kilka ważnych projektów. Przykładem może być inwestycja przy ulicy Madalińskiego w Gdańsku, gdzie rozwijamy tereny pod zabudowę wielorodzinną oraz PRS w budynkach zamieszkania zbiorowego. Mimo, że jesteśmy dopiero na wstępnym etapie jego realizacji już obserwujemy duże zainteresowanie potencjalnych inwestorów, dla których przejściowy brak preferencyjnych kredytów hipotecznych dla klientów indywidualnych nie ma żadnego znaczenia. Kontynuujemy również prace na terenach Warmii i Mazur, gdzie zaprojektowaliśmy inwestycje o zróżnicowanym charakterze, w tym pod budowę kompleksu wypoczynkowo – mieszkalnego. W najbliższym czasie planujemy również uruchomić inwestycje w atrakcyjnej lokalizacji Sudetów wschodnich. Nieruchomości z idealnym położeniem pod zabudowę hotelową.

DOMPRESS

paź 02 2024 Ile kosztują nowe kawalerki
Komentarze: 0

Ile trzeba mieć na najmniejsze mieszkanie od dewelopera? W jakich cenach oferowane są kawalerki w nowych inwestycjach mieszkaniowych? W których projektach są dostępne? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

Ceny kawalerek w naszej ofercie zależą m.in. od lokalizacji osiedla. Zaczynają się od 340 tys. zł dla lokali około 26 mkw. w inwestycji Unii Lubelskiej Vita w Poznaniu.

Natomiast w Warszawie i Krakowie koszt zakupu tego typu lokalu to wydatek rzędu blisko 500 tys. zł. Wynika to z faktu, że zrezygnowaliśmy z projektowania małych mieszkań, których powierzchnia, zgodnie z obowiązującymi przepisami, może wynosić od 25 mkw. na rzecz nieco większych, kompaktowych lokali o powierzchni około 32 mkw. z możliwością wydzielenia sypialni. Dzięki temu nasi klienci mogą wybrać przestronną kawalerkę lub kompaktową dwójkę, która jest tańsza od standardowego mieszkania dwupokojowego.

Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal

W inwestycji Ogrody Andersa w Gliwicach mamy w sprzedaży mieszkania jednopokojowe o powierzchni 26 mkw. w cenie przeszło 284 tys. zł. W łódzkim projekcie Atal Aura lokal o metrażu 26 mkw. można kupić za ponad 300 tys. zł. We Wrocławiu w osiedlu Atal Starachowicka na nabywców czeka mieszkanie 25 mkw. za około 336 tys. zł.

Osiedle Przyjemne w Gdańsku oferuje kawalerki 27 mkw. za 362 tys. zł. W inwestycji Atal Olimpijska w Katowicach mamy w sprzedaży mieszkanie o powierzchni około 26 mkw. za 382 tys. zł. W Krakowie w projekcie Przewóz 42 można kupić jedynkę 26 mkw. w kwocie ponad 452 tys. zł. W szczecińskim projekcie Heyki City Atal mamy kawalerki o powierzchni ponad 28 mkw. za 454 tys. zł.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

W Osiedlu Kościuszki w Chorzowie oferujemy mieszkanie o powierzchni 27 mkw. w cenie 354 tys. zł. W inwestycji Apartamenty na Wzgórzach w Zawadzie koło Myślenic mamy w sprzedaży kawalerkę wielkości 25 mkw., którą można kupić za 298 tys. zł. W szczecińskim projekcie Nad Odrą lokal o powierzchni 29 mkw. jest do nabycia za ponad 426 tys. zł. W Gdańsku w Osiedlu Horizon w ofercie jest mieszkanie jednopokojowe o metrażu 29 mkw. w cenie 541 tys. zł.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

Kawalerki oraz niewielkie mieszkania dwupokojowe są chętnie nabywane przez klientów poszukujących lokum na start. Ze względu na popularność tego typu metraży, ich dostępność systematycznie maleje, jednak w naszej wrocławskiej ofercie wciąż dostępne są kompaktowe lokale zaprojektowane tak, aby optymalnie wykorzystać każdy metr kwadratowy.

Na osiedlu Lokum Porto, znajdującym się na wrocławskim Starym Mieście, w lokalizacji cechującej się wysokim potencjałem inwestycyjnym, najmniejsze lokale o powierzchni około 32 mkw. oferujemy od 554 tys. zł. Kompaktowe mieszkania o powierzchni około 33 mkw. w cenie od 499 tys. zł proponujemy na osiedlu Lokum la Vida usytuowanym przy ulicy Herbsta we Wrocławiu, w otoczeniu rozbudowanej infrastruktury miejskiej oraz terenów rekreacyjnych.

Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży, Okam Capital

Mieszkania jednopokojowe są pożądane przez klientów młodych, jak i indywidualnych inwestorów kupujących lokale pod wynajem. W naszych bieżących projektach wśród dostępnych tańszych lokali jednopokojowych mamy do dyspozycji przykładowo w Strefie Progress w Łodzi mieszkanie o powierzchni niewiele ponad 34 mkw. w promocyjnej cenie 11 374 zł/ mkw., w łódzkim projekcie NOW cena lokalu o powierzchni 33 mkw. z ogródkiem wynosi z rabatem 10 868 zł/mkw.

W inwestycji Cityflow w Warszawie lokal o metrażu 32 mkw. również z ogródkiem można zakupić za 21 650 zł/mkw., a w projekcie Inspire w Katowicach jednopokojowe mieszkanie o powierzchni 29 mkw. mamy w cenie 14 400 zł/mkw.

Agnieszka Gajdzik - Wilgos, Manager ds. sprzedaży Ronson Development

W warszawskim osiedlu Ursus Centralny ceny kawalerek kształtują się pomiędzy 445 000 zł a 563 000 zł. Są to mieszkania o powierzchni od 25-33 mkw.

Z kolei w inwestycji Miasto Moje w Warszawie mieszkanie 25 metrowe można kupić za 420 000 zł. W Poznaniu, w inwestycji Grunwald Między Drzewami najtańsza kawalerkę kosztuje 350 000 zł, do tego z własnym ogródkiem. W Szczecinie ceny jednopokojowych mieszkań zaczynają się od 300 000 zł.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W 2023 roku największą popularnością cieszyły się mieszkania dwupokojowe, obecnie odnotowujemy także coraz większą liczbę zapytań o najmniejsze metraże. Popularność kawalerek wynika z ich kompaktowej formy. Nadają się, zarówno dla singli, studentów, par, jak i osób starszych. Poza tym, mimo wszystko są tańsze niż większe mieszkania. Kawalerki oferujemy we wszystkich naszych inwestycjach. Szczególnie warta wyróżnienia jest nowo powstająca inwestycja Fabrica Ursus, która w nowoczesny sposób nawiązuje do industrialnej przeszłości dawnych zakładów Ursus, w której nabywcy mogą wybierać spośród lokali o metrażach od 36 mkw.

Ceny kawalerek są zróżnicowane i zależą od wielu czynników, takich jak np. metraż czy piętro. Mamy szereg różnych budżetowych opcji dla potencjalnych właścicieli. Dzięki własnym źródłom finansowania możemy zaproponować nabywcom wybrane lokale w wysokim standardzie w cenie od 13 tys. za mkw.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Z pozycji dewelopera gruntowego zauważamy rosnące zainteresowanie deweloperów projektami obejmującymi kawalerki. Realizacja takich projektów często zależy od lokalizacji nieruchomości oraz wymogów planistycznych. Częstym przykładem, z jakim się spotykamy jest wymagana duża ilość miejsc parkingowych, która wymusza projektowanie większych lokali, co na pewno nie ułatwia optymalizacji struktury mieszkań. W dobrze zlokalizowanych nieruchomościach z dostępem do komunikacji miejskiej mieszkańcy kawalerek rzadko korzystają z samochodów, podczas gdy przepisy wymagają zapewnienia 1,2, a nawet 1,5 miejsca parkingowego na takie mieszkanie. Klienci kupujący kawalerki zazwyczaj nie są zainteresowani miejscami parkingowymi, a deweloperzy są zmuszeni je budować, co znacznie zwiększa koszty inwestycji. Warto zatem zwrócić uwagę na potrzebę dostosowania miejscowych planów zagospodarowania, które często były uchwalane 15-20 lat temu, gdy dominowały inne trendy.

 

wrz 27 2024 Czy nabywcy mieszkań czekają na preferencyjny...
Komentarze: 0

Jak duża jest grupa osób, które planują zakup mieszkania, ale wstrzymują się z decyzją, bo oczekują na rządowe dopłaty w programie Na start? Jaki ma to wpływ na wyniki sprzedaży? Czy deweloperzy notują wzrost ilości rezerwacji? Czy rośnie liczba osób kupujących za gotówkę? Czy przesunięcie startu programu idzie w parze ze zmianami terminów rozpoczęcia budowy nowych projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

Szacujemy, że około 10-15 proc. klientów rzeczywiście czeka na wprowadzenie programu „Kredyt na start”. Nie przeceniałbym jednak jego wpływu na sektor mieszkaniowy. Z rządowego wsparcia, podobnie jak w przypadku „Bezpiecznego Kredytu 2 proc.”, będzie mogła skorzystać tylko określona grupa osób kupujących pierwsze mieszkanie. Dodatkowo nowy program wsparcia kredytobiorców wprowadza limity dochodowe, które wcześniej nie obowiązywały. Obecnie mniej więcej połowa mieszkań jest nabywana za gotówkę, a pozostała część na kredyt, zarówno przez osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie, które potencjalnie będą mogły skorzystać z rządowego wsparcia, jak i klientów, którzy decydują się na kolejny, często większy lokal.

Jako jeden z największych deweloperów mieszkaniowych w Polsce analizujemy zapowiedzi programów rządowych i uwzględniamy ich potencjalny wpływ na rynek. Nie planujemy jednak pod nie oferty, ponieważ przygotowanie inwestycji zajmuje średnio około dwóch lat, podczas gdy czas obowiązywania rządowych programów, jak pokazuje przykład „Bezpiecznego Kredytu 2 proc., może trwać kilka miesięcy.

Mimo to, czekamy na jasną deklarację rządu, co do terminu uruchomienia „Kredytu na start”, co z pewnością wpłynęłaby stabilizująco na branżę. Aktualnie, pomimo słabszego drugiego kwartału br. i nie do końca korzystnej sytuacji na rynku, widzimy wzrost zainteresowania klientów. Jest to zgodne z trendem z poprzednich lat, kiedy wraz z początkiem wakacji kontaktów i samych rezerwacji jest więcej.

Moim zdaniem branża nieruchomości bardziej niż na start rządowego programu czeka na obniżkę stóp procentowych, co zwiększyłoby zdolność nabywczą i obniżyłoby koszt kredytów.

Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal

Jako wiodący deweloper z szeroką ofertą mieszkań mamy różne grupy odbiorców, a potencjalni beneficjenci programu dopłat są tylko jedną z nich. Trudno w związku z tym precyzyjnie oszacować, jak liczna jest ta określona grupa, zwłaszcza że wciąż nie są znane dokładne zasady wsparcia. Na pewno poprzez zawirowania polityczne i opóźnienie we wdrożeniu przepisów część klientów wstrzymuje się z zakupem. Przygotowaliśmy dla nich autorski program „Decyzja na raty”, umożliwiający rezerwację mieszkania z gwarancją ceny i ewentualne odstąpienie od umowy do końca marca. Efektem tego działania są coraz liczniejsze rezerwacje w takim systemie, choć w okresie wakacyjnym rynek ogólnie spowolnił.

Elastycznie podchodzimy także do kwestii harmonogramów płatności dla pozostałych klientów, którzy ze względu na wysokość stóp procentowych wolą odłożyć bieżące wpłaty na bardziej zaawansowany etap budowy. Dysponujemy pulą mieszkań z płatnościami w systemie 15/85 proc. czy też 10/90 proc. Coraz większy udział w transakcjach mają klienci gotówkowi, którzy preferują indywidualną formę harmonogramu i systematycznie gromadzą środki na wpłaty.

Ponieważ oprocentowanie komercyjnych kredytów hipotecznych w Polsce jest teraz na jednym z najwyższych poziomów w Europie, zdolność kredytowa potencjalnych nabywców jest często niższa, niż zakładali na początku poszukiwań własnego „M”. Niektórzy klienci liczą na obniżki cen mieszkań, a właściwie śledzą publikacje prasowe, wskazujące na spadek dynamiki ich wzrostu, co powstrzymuje ich przed podjęciem decyzji. Tymczasem koszty zakupu gruntów i realizacji inwestycji nie dają deweloperom dużej przestrzeni do obniżania cen.

Naszym, strategicznym celem w długim okresie jest utrzymywanie atrakcyjnej i zróżnicowanej oferty mieszkań na największych rynkach mieszkaniowych w Polsce. Dlatego działamy zgodnie z założonymi planami inwestycyjnymi i harmonogramami budów.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Ogłaszanie programów rządowych, takich jak „Na start”, bez określonego harmonogramu oraz przesuwanie terminów ich wprowadzenia, stwarza znaczną niepewność na rynku. Klienci opóźniają decyzje zakupowe w oczekiwaniu na dopłaty, co negatywnie wpływa na bieżącą sprzedaż mieszkań. Zauważamy wzrost liczby rezerwacji, jednak brak stabilności oraz niejasne warunki i daty wprowadzenia programu prowadzą do stagnacji i utrudniają planowanie, zarówno kupującym, jak i deweloperom. W strukturze sprzedaży można zaobserwować wzrost liczby transakcji gotówkowych, co jest po części odpowiedzią na niestabilność w dostępności kredytów preferencyjnych.

Przy tworzeniu programów rządowych kluczowe jest opracowanie długoterminowego i stabilnego planu wsparcia, który będzie przewidywalny dla wszystkich uczestników rynku. Rządowe inicjatywy mogą odegrać ważną rolę w zwiększaniu dostępności mieszkań, obecnie najlepszym wsparciem dla nabywców jest zapewnienie odpowiedniej podaży gruntów oraz uproszczenie procedur administracyjnych. Przykładem rynku, który korzysta z tych dwóch czynników, jest Łódź, gdzie dzięki bogatej podaży nieruchomości i przewidywalnym cenom, nabywcy mogą dokonać świadomego wyboru.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Nie mamy tutaj dokładnych szacunków, ale faktycznie w naszych biurach sprzedaży można było mocno odczuć wstrzymywanie się z decyzjami zakupowymi do czasu uruchomienia nowego programu kredytowania. Z myślą o tych klientach uruchomiliśmy pilotażowy program w inwestycji “Apartamenty na Wzgórzach” w okolicy Myślenic, gdzie proponujemy najem mieszkań z opcją pierwokupu po wprowadzeniu zapowiadanego kredytu #naStart.

Opóźnienia we wprowadzeniu nowego programu wsparcia dla kredytobiorców nie wpłynęły na terminy realizacji naszych inwestycji, nie łączyliśmy tych dwóch tematów. Jeśli chodzi o klientów gotówkowych, mamy tu raczej stałe zainteresowanie, choć aktywność zakupów inwestycyjnych zwiększa się zwykle w ostatnim kwartale roku z uwagi na zbliżający się wówczas czas rozliczeń podatkowych i chęć optymalizacji podatkowej.

Shraga Weisman, CEO Aurec Home

Wszystkie inwestycje realizujemy zgodnie z planem. Zmiany w programie „Mieszkanie na start” nie wpływają na budowę i terminy oddawania lokali nabywcom. Od początku roku w naszym biurze sprzedaży zauważamy zwiększona liczbę zapytań i rezerwacji lokali spełniających kryteria rządowego dofinansowania i z miesiąca na miesiąc ta liczba rośnie.

Trudno powiedzieć, czy rezerwacji dokonują osoby liczące na tani kredyt, czy raczej osoby, które obawiają się powtórki z ubiegłego roku i chcą zdążyć z zakupem przed kolejnymi zawirowaniami na rynku. Bez wątpienia na preferencyjnym kredycie najbardziej skorzystają rodziny wielodzietne 2+3, które według założeń mogą posiadać nieruchomości, co umożliwi im np. sprzedaż obecnego mieszkania i zakup większego. Ta grupa otrzyma najwyższe limity kredytu z dopłatą.

Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży, Okam Capital

Obecnie większość klientów wstrzymuje się z decyzją o zakupie mieszkania, co wynika z kilku czynników. Wśród nich jest przede wszystkim oczekiwanie na dofinansowanie z programu ‘Mieszkanie na start’, którego założenia nie są jeszcze znane, jak i na obniżki cen mieszkań. Nie bez znaczenia są także wysokie stopy procentowe kredytów.

Część osób rozważających zakup lokalu na niektórych lokalnych rynkach, analizuje i porównuje dostępne oferty ze względu na dużą liczbę realizowanych inwestycji. W ostatnim czasie widzimy wzrost zainteresowania mieszkaniami w projekcie Inspire w Katowicach. Mieszkania w warszawskim projekcie Cityflow niezmiennie cieszą się zainteresowaniem, na ten moment lokale nie znajdują się w zakładanych limitach programowych.

W żadnej z prowadzonych inwestycji nie odnotowujemy w ostatnim czasie znaczącego wzrostu zakupów mieszkań za gotówkę. Jednocześnie przesunięcie terminu wprowadzenia ‘Mieszkania na start’ nie wpływa na realizację przez nas projektów, które prowadzone są zgodnie z przyjętym harmonogramem. Wkrótce oddamy do użytkowania pierwszy etap Strefy Progress i Cityflow, rozwijamy ich drugie etapy. Kontynuujemy również prace wokół loftów w budynku Warzelnia by Bohema w stolicy, jak i ostatniego etapu Inspire w Katowicach.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Zauważamy, że coraz więcej klientów rezygnuje z oczekiwania na program "Na Start" i decyduje się na zakup mieszkania bez wsparcia rządowych dopłat do kredytów. Od początku 2024 roku widzimy stabilne zainteresowanie w naszych biurach sprzedaży, zarówno ze strony klientów kredytowych, jak i gotówkowych.

Przesunięcie terminu wejścia preferencyjnego kredytowania nie wpłynęło na nasze plany dotyczące dat rozpoczęcia nowych projektów. Już na początku roku zakładaliśmy, że program "Na Start" może nie zostać wdrożony w pełnym zakresie, dlatego konsekwentnie realizujemy nasze zamierzenia. Skupiamy się na płynnym wprowadzaniu nowych inwestycji, odpowiednim poziomie przedsprzedaży i wyprzedaży. Jednocześnie pilnując realizacji naszych rocznych celów w zakresie płynności finansowej.

 

DOMPRESS