Archiwum czerwiec 2018, strona 1


cze 13 2018 Ilu kupujących nowe mieszkania zleca wykończenie...
Komentarze: 0

Jak wielu nabywców nowych mieszkań zainteresowanych jest pakietami wykończeniowymi oferowanymi przez deweloperów? Czy rośnie popyt na wykończone lokale? Jaką ofertę mają firmy? Sondę prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Zainteresowanie zakupem wykończonych mieszkań było duże i nadal utrzymuje się na podobnym poziomie. Na innych rynkach, na przykład skandynawskim, przeważający udział w sprzedaży mają właśnie lokale wykończone. Najwięcej zapytań o ofertę wykończeniową mamy w przypadku inwestycji, w których mieszkania kupowane są pod wynajem i w projektach o podwyższonym standardzie, gdzie klienci na początku gotowi są zapłacić nieco więcej za czas i trud, jaki musieliby poświęcić samodzielnie wykańczając mieszkania. Z uwagi na powyższe, podjęliśmy współpracę z firmą zajmującą się projektowaniem i wykańczaniem mieszkań.

Należy jednak zaznaczyć, iż obecnie mieszkania sprzedają się bardzo dobrze, atrakcyjne lokalizacje, funkcjonalne układy mieszkań i konkurencyjna cena lokali sprawiają, że zdecydowana większość naszych mieszkań sprzedaje się na etapie budowy. Tylko około 4 proc. naszej oferty to gotowe lokale, których budowa w większości zakończyła się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Wioletta Kleniewska, dyrektor Biura Sprzedaży i Marketingu Polnord S.A.

Klienci Polnordu mają do wyboru sześć pakietów wykończeniowych, oferowanych przez różnych wykonawców. Każdy z nich przeszedł staranny proces weryfikacji, obejmujący kwestie kosztów, jakości materiałów, standardów wykonania, a także prowadzenia nadzoru wykonawczego i ewentualnych procesów reklamacyjnych.

Z pakietów korzysta około 1 – 2 proc. klientów. Zaletą jest możliwość sfinansowania ich kredytem hipotecznym, a także stosunkowo niski koszt. Jednak większość osób decyduje się na indywidualne rozwiązania. Samodzielne urządzanie mieszkania jest dla nich po prostu przyjemnością.

Chętnie natomiast korzystają z pakietów inwestorzy, którzy kupują mieszkania z intencją ich wynajmowania. Standaryzacja pakietów nie jest dla nich wadą, a przeciwnie - sprawdzonym rozwiązaniem, które oszczędza czas i pieniądze, a przede wszystkim pozwala im nie angażować się w cały proces, gdyż zaprojektowaniem i wykończeniem mieszkania zajmą się profesjonaliści, pracujący pod nadzorem wykonawczym. 

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A. 

Zainteresowanie klientów ofertą wykończeniową rośnie w ostatnich latach, zarówno wśród kupujących inwestycyjnie, jak i na cele własne. Coraz więcej deweloperów odpowiada na ten trend, oferując możliwość wykończenia lokali pod klucz realizację prac wykonując we własnym zakresie lub powierzając je zaufanym partnerom. Nasi klienci mogą korzystać z oferty wykończenia pod klucz dwóch sprawdzonych przez nas partnerów – Kodo i RedNet. Ceny wykończenia zaczynają się od 650 zł/mkw. Dostępnych jest kilka pakietów - od podstawowych po zapewniające bogaty wachlarz materiałów wykończeniowych. Oferujemy również specjalny pakiet dla klientów inwestycyjnych. Dajemy także możliwość indywidualnej wyceny, z czego klienci chętnie korzystają, bo zyskują projekt dopasowany do swoich, indywidualnych potrzeb.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service

Współpracujemy obecnie z firmą Excellent i to właśnie z nimi tworzymy wykończenia do mieszkań. Na pewno możemy mówić o wzroście zainteresowania zakupem mieszkań wykończonych. Na około 200 sprzedanych mieszkań, 40 osób prosi o wykończenie. Klienci, którzy kupują gotowe mieszkania z reguły nabywają lokale w celach inwestycyjnych.  

Marta Kasprzak, menedżer ds. sprzedaży i marketingu w Duda Development

Na takim etapie, na jakim obecnie znajdują się nasze inwestycje, klienci nie pytają jeszcze o ofertę wykończenia, ale jesteśmy w trakcie jej przygotowywania. Z naszych doświadczeń wynika, że znaczna większość klientów woli wykańczać mieszkania i domy na własną rękę, nawet jeżeli są to lokale kupowane inwestycyjnie.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W ofercie mamy opcję wykończenia mieszkań i domów pod klucz. Ceny pakietów wykończeniowych rozpoczynają się od 495 zł/mkw. Najczęściej wybierają je klienci inwestycyjni, którzy planują wynajmować mieszkania. Nie muszą wówczas zajmować się poszukiwaniem biur aranżacji wnętrz i ekip remontowych. Odbierają gotowe mieszkanie, które jest przygotowane do wynajmu. Taką ofertę mamy na przykład w Varsovia Apartamenty Jerozolimskie, gdzie dostępne są w pełni wyposażone, komfortowe apartamenty z aneksami kuchennymi przeznaczone na wynajem.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Obserwujemy wzrost zainteresowania zakupem mieszkań wykończonych wśród nabywców inwestycyjnych. Spowodowane jest to przede wszystkim oszczędnością czasu i pieniędzy. Korzystając z oferty przedstawionej przez dewelopera klient zyskuje wiele korzyści, jak porady architekta, aranżację wnętrz, sprawdzone materiały oraz dostępność ekipy remontowej w określonym czasie. Współpracujemy z firmą zewnętrzną, która oferuje trzy pakiety wykończenia mieszkań.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

Pomimo, że posiadamy w ofercie możliwość zakupu mieszkań przygotowanych pod klucz, od dłuższego czasu nie obserwujemy rozwoju tej części oferty w odniesieniu do nabywców indywidualnych. Nasi klienci zdecydowanie częściej wybierają możliwość samodzielnej aranżacji lokali. Możemy się jednak pochwalić oddaniem całego budynku z blisko 200 mieszkaniami, które zostały wykończone w jednolitym standardzie i przygotowane dla odbiorcy instytucjonalnego – funduszu z grupy Bouwfonds IM, zarządzającego portfolio mieszkań pod wynajem, nabywcy warszawskiego projektu Apartamenty Pereca.

Andrzej Swoboda, wiceprezes zarządu Grupy CTE

Nie zauważyliśmy zjawiska wzrostu zainteresowania wykończeniami w naszym segmencie. Taka tendencja może być widoczna w segmencie mieszkań kupowanych inwestycyjnie na wynajem. Nieruchomości nabywane na potrzeby własne wykańczane są indywidualnie.

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W naszej gdańskiej inwestycji większość mieszkań kupowanych jest na własne potrzeby i praktycznie każdy z nabywców chce mieć absolutną decyzyjność, jeżeli chodzi wykończenie. Wprowadzaliśmy pilotażowo program wykańczania lokali, ale z racji małego zainteresowania wycofaliśmy się z tego pomysłu.

Eryk Nalberczyński, dyrektor ds. Sprzedaży Lokum Deweloper

Klienci mogą skorzystać z dwóch standardów aranżacji mieszkań w programie Lokum pod Klucz. Duża część nabywców decydujących się na tę ofertę to osoby kupujące zazwyczaj swoje kolejne mieszkanie, często w celach inwestycyjnych. Klienci wybierający program Lokum pod Klucz stanowią około 40 proc. kupujących. To dla nich oszczędność czasu i energii oraz gwarancja dobrego wykonania, także dzięki rękojmi.

Katarzyna Dąbrowska, Senior Marketing Manager w Nexity Polska

Nie odnotowaliśmy większego zainteresowania wykończonymi mieszkaniami. Nabywcy wybierają ten wariant w niewielkim zakresie, kierując się głównie ceną. Mniej istotna jest dla nich obecnie gwarancja i jakość, ale uważam że z czasem ulegnie to zmianie. Mamy w ofercie trzy standardy wykończenia pod klucz.

Jerzy Kłeczek, specjalista ds. marketingu w Activ Investment

Oferujemy klientom mieszkania wyłącznie w deweloperskim standardzie wykończenia. Nie obserwujemy zainteresowania klientów mieszkaniami przygotowanymi pod klucz. Każdy z nabywców chce urządzić lokum według swoich pomysłów, gustów, potrzeb i możliwości. 

 

Autor: Dompress.pl

Więcej informacji: info@dompress.nieruchomosci.pl

 

dompress : :
cze 06 2018 O ile podrożały grunty pod budowę mieszkań...
Komentarze: 0

Jaka jest sytuacja na rynku gruntów inwestycyjnych? Czy ceny ziemi rosną? Czy ograniczenie dostępu do działek stanowi barierę w realizacji projektów mieszkaniowych? Sondę wśród firm deweloperskich przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Największym problemem na rynku deweloperskim jest obecnie mała dostępność gruntów inwestycyjnych, co z pewnością wpływa na tempo wprowadzania do sprzedaży nowych projektów. Dodatkowo kłopot sprawia przeciągający się proces uzyskiwania dokumentów i zgód niezbędnych do wydawania pozwoleń na budowę. Dotyczy to w szczególności uzgodnień związanych z obsługą komunikacji oraz uwagami sąsiedztwa. Cena ziemi ma przede wszystkim wpływ na ceny mieszkań. Wzrost stawek ofertowych lokali jest m.in. następstwem wzrostu cen gruntów. Trudno wskazać uśredniony współczynnik wzrostu cen ziemi, ponieważ zależy od konkretnej lokalizacji. Zdarza się, że w najpopularniejszych dzielnicach największych miast w ciągu roku ceny działek wzrosły nawet o 100 proc.  

Dariusz Krawczyk, prezes zarządu Polnord S.A.

Grupa Polnord nie ma problemu z dostępem do działek inwestycyjnych, gdyż dysponuje jednym z największych banków ziemi, na bieżąco uzupełnianym o nowe grunty położone w atrakcyjnych punktach największych, polskich miast. Przy potencjalnych zakupach Polnord stosuje bardzo ostrożne podejście. Działki z wadami prawnymi, czy grunty rolne znajdują się poza kręgiem zainteresowania spółki.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A. 

Ceny gruntów rosną. Znalezienie ciekawych działek w atrakcyjnej lokalizacji i dobrej cenie jest coraz trudniejsze. Ciągle możliwe jest oczywiście pozyskanie gruntu dla rentownej inwestycji, ale wymaga to intensywnej pracy ze strony specjalistów ds. ekspansji. Rozbudowywany od lat bank gruntów pozwala nam obecnie na budowę prawie 6400 mieszkań, co zabezpiecza 4 lata działalności firmy. Stale poszukujemy atrakcyjnych gruntów w największych miastach Polski.

Andrzej Swoboda, wiceprezes zarządu Grupy CTE

Brak gruntów pod inwestycje to największa bariera rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Duże firmy posiadają banki ziemi, co znacznie ogranicza konkurencyjność. Wzrost cen gruntów w zależności od lokalizacji wynosi 20 – 50 proc. Ponadto, oferowane grunty często posiadają defekty, jak brak uzbrojenia, nieuregulowany stan prawny, itp., co generuje dodatkowe koszty.

Eryk Nalberczyński, dyrektor ds. Sprzedaży Lokum Deweloper

Grunty są rzeczywiście coraz droższe i coraz trudniej dostępne w centrach miast, jednakże konsekwentnie realizowana polityka firmy przynosi efekty w postaci szerokiego banku ziemi zakupionej w dobrej cenie. I tylko takimi ofertami jesteśmy zainteresowani.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

Niepokojącym sygnałem dla branży jest sytuacja na rynku gruntów inwestycyjnych, gdzie właśnie z powodu utrzymującej się od dłuższego czasu dobrej koniunktury, ceny działek rosną znacznie szybciej niż ceny ofertowe nowych mieszkań. Znacząco hamuje to podaż nowych projektów, skutkując zarazem wyraźnym ograniczeniem marży deweloperskiej i wywołując jednocześnie presję na wzrost cen mieszkań w tych projektach, które trafiają na rynek. Moim zdaniem ceny gruntów, obok kosztów budowy są w tej chwili największą barierą dla rozwoju rynku mieszkaniowego w Polsce. 

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Mała dostępność gruntów nadających się pod budowę powoduje wzrost ich cen, a co za tym idzie wzrost cen mieszkań. Deweloperzy stale uzupełniają banki ziemi, więc nie ma sytuacji w której z powodu braku gruntów nie można byłoby kupić nowego mieszkania. Owszem, w niektórych lokalizacjach podaż jest mocno ograniczona lub w ogóle brakuje ofert, ale są to przypadki należące do wyjątków.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Sytuacja z dostępnością gruntów inwestycyjnych nie wygląda najlepiej w ostatnim czasie. Choć deweloperzy nadal wprowadzają dużo inwestycji na rynek, działki pod te projekty z reguły zakupione zostały znacznie wcześniej. W związku z tym, że w zależności od lokalizacji ziemia podrożała od kilkunastu do kilkudziesięciu procent, należy spodziewać się powolnego wyhamowywania wprowadzania na rynek nowych projektów. Dodatkowo, wzrost kosztów realizacji inwestycji i cen materiałów budowlanych przekłada się na podwyżki cen mieszkań w nowych projektach.  

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service

Ceny gruntów oczywiście poszły w górę. Wzrost nie jest jednak aż tak duży. W ostatnim roku ziemia podrożała łącznie o około 10 proc. Dużo większym problemem jest dostęp do wykonawców. Siła robocza na rynku nieruchomości jest coraz bardziej deficytowa i ciężko jest obecnie pozyskać dobrych wykonawców. To jest teraz głównym powodem opóźnień we wprowadzaniu nowych projektów.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Mniejsza dostępność działek nadających się pod inwestycję daje się zauważyć w atrakcyjnych lokalizacjach, jak centra dużych miast. Ceny gruntów rosną. Nie spodziewamy się jednak hamowania tempa wprowadzania do sprzedaży nowych projektów. Posiadamy bogaty bank gruntów zakupionych kilka lat temu w bardzo korzystnych cenach. Ponadto, w ostatnim czasie dokonaliśmy zakupów nowych działek, m.in. w Gdańsku, w okolicy Poznania i Pruszkowie. Dzięki temu nadal możemy planować i realizować nowe inwestycje oraz utrzymywać atrakcyjną ofertę cenową.  

Katarzyna Dąbrowska, Senior Marketing Manager w Nexity Polska

W ciągu ostatniego roku odnotowaliśmy wzrost cen ziemi w przedziale od 15 do 20 proc. w zależności od lokalizacji. Dostępność gruntów spada, ale jeszcze nie wpływa to na tempo wprowadzania nowych projektów na rynek. Byliśmy jednak przygotowani na taki scenariusz.

Jerzy Kłeczek, specjalista ds. marketingu w Activ Investment

Faktycznie, coraz trudniej znaleźć dobrze zlokalizowaną działkę, która pozwala na sprzedaż mieszkań w przystępnej cenie, w czym się od lat specjalizujemy. Działając na terenie Krakowa, Górnego Śląska i Wrocławia obserwujemy, że ceny gruntów nieustannie rosną. O ile podwyżki cen działek w Katowicach nie są jeszcze tak wielkie, we Wrocławiu zdarzają się już niespotykane dotąd oferty. Na przykład cena transakcyjna działki zlokalizowanej blisko centrum o powierzchni niespełna 1 hektara wynosi 175 mln zł, co wynika z faktu, że w stolicy Dolnego Śląska dopuszczalna jest bardzo wysoka zabudowa. W Krakowie największy wpływ na cenę gruntu ma lokalizacja, ale także dochodzi do sytuacji, kiedy np. za działkę o powierzchni 4,3 ha usytuowaną przy granicy miasta, daleko od centrum i aż 3 km od najbliższego tramwaju cena wywoławcza to 75 mln zł. Sprawia to, że deweloperom coraz trudniej znaleźć korzystną ofertę, a klientom tanie mieszkania. 

 

Autor: Dompress.pl

Więcej informacji: info@dompress.nieruchomosci.pl

dompress : :
cze 05 2018 Sposoby na efektywne inwestowanie
Komentarze: 0

Deficyt gruntów sprawia, że inwestorzy zmuszeni są do poszukania niestandardowych dróg do realizacji nowych projektów w najlepszych lokalizacjach miast i możliwości podniesienia wartości obiektów komercyjnych      

Polski rynek nieruchomości komercyjnych co roku udowadnia, że może rozwijać się jeszcze szybciej, zarówno pod względem przyrostu zasobów, jak i zawieranych transakcji. Polską, która jest zdecydowanym liderem na tle nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej, w coraz większym stopniu interesują się fundusze inwestycyjne i najwięksi światowi gracze.

Deweloperzy, chcący budować w centralnych rejonach największych aglomeracji w kraju mają jednak trudne zadanie, ponieważ w najatrakcyjniejszych punktach miast od dawna nie ma już wolnych terenów inwestycyjnych. Inwestorzy zmuszeni są do poszukiwania alternatywnych rozwiązań na realizację swoich projektów. Decydują się m.in. na zwykle niełatwe rewitalizacje zabudowań industrialnych i historycznych budynków na dobrze położonych terenach fabrycznych, albo renowację zabytkowych kamienic, a także modernizację i wyburzenie istniejących budynków usytuowanych w najciekawszych kwartałach, by zastąpić je nowymi obiektami o większej kubaturze.   

- Chcąc sięgnąć po najlepsze grunty inwestorzy muszą szukać nieoczywistych sposobów, które mogą doprowadzić do realizacji inwestycji, jak rewitalizacja historycznych obiektów, zabudowa parkingów, czy skupowanie i łączenie parceli pod budowę dużych projektów. Przygotowanie takich inwestycji jest bardziej czasochłonne, a także kosztowne i wymaga zaangażowania kilku stron, jak prawnicy, doradcy, architekci, inżynierowie, ale to obecnie naturalny kierunek rozwoju segmentu komercyjnego w Polsce – zauważa Bartłomiej Zagrodnik, Prezes Zarządu w firmie doradczej Walter Herz.  

Stare z nowym

Przeprowadzane dziś licznie rewitalizacje nie są zjawiskiem nowym na naszym rynku. Trend zabudowy poprzemysłowych terenów od lat jest widoczny, zarówno w Warszawie, jak i w miastach regionalnych. Bartłomiej Zagrodnik zaznacza, że deweloperzy chętnie podejmują takie działania, wiedząc że umiejętne przeprowadzone tego typu inwestycje otwierają większe możliwości. – Historyczna zabudowa podnosi atrakcyjność obiektów, stanowiąc ich wartość dodaną, a maksymalne wykorzystanie istniejących zasobówprzynosi wymierne korzyści. Takie inwestycje to zwykle zaproszenie do realizacji projektów wielofunkcyjnych, w których industrialne zabudowania łączone są z nowoczesnymi budynkami – tłumaczy ekspert.  

Trudniejsza w aranżacji przestrzeń pozwala równocześnie stworzyć nową, konkurencyjną na rynku ofertę produktową. Do udanych rewitalizacji zalicza się z pewnością lubiana przez warszawiaków Hala Koszyki. Jej renowacja i rozbudowa przyniosła inwestorom sukces rynkowy. Poza oryginalnym konceptem kulinarno-handlowym mieszczącym się w historycznej hali, w dwóch nowych budynkach kompleks oferuje nowoczesną powierzchnię biurową. Dużym zainteresowaniem, także największych światowych firm, cieszy się wciąż jeszcze rewitalizowany, multifunkcyjny Koneser położony na warszawskiej Pradze.

Z dobrym przyjęciem na rynku, jak przyznaje Bartłomiej Zagrodnik, spotyka się także projekt Elektrownia Powiśle, w którym rewitalizowane są zabudowania dawnej stołecznej Elektrowni Powiśle. Powstanie w nim pasaż handlowy, trzy nowe biurowce, butikowy hotel i apartamenty na wynajem. Popularny na rynku jest też wielofunkcyjny kompleks ArtN realizowany na terenie fabryki Norblina przy Żelaznej. W Łodzi zaś po sukcesie Off Piotrkowskiej, uznanie najemców zyskuje Monopolis, powstający w wyniku rewitalizacji Zakładów Monopolu Wódczanego. W Gdańsku ciekawie zapowiada się zaś projekt zabudowy 16 hektarowego terenu dawnej Stoczni Cesarskiej.

Wyburzenia i zmiana formy użytkowania  

W miejscach, gdzie plany zagospodarowania przestrzennego dopuszczają bardziej intensywną zabudowę inwestorzy decydują się  na wyburzenie istniejących budynków, by maksymalnie wykorzystać cenne lokalizacje. Często zapadają też wtedy decyzje o zmianie przeznaczenia terenu i powstające obiekty mają już odmienną funkcję od dotychczasowych.   

Bartłomiej Zagrodnik zwraca uwagę, że najwięcej przekształceń opartych na wyburzeniach przeprowadzanych jest aktualnie w centrum Warszawy. – Jesteśmy świadkami niezwykle interesującej transformacji na obszarze centralnej części miasta, gdzie stare budynki ustępują miejsca nowym – informuje. - Biurowiec Q22 przy alei Jana Pawła II zastąpił stojący wcześniej w tym miejscu hotel Mercury. Motel One na Tamce powstanie po wyburzeniu starego biurowca. W miejscu Sezamu przy Marszałkowskiej powstał nowoczesny biurowiec Centrum Marszałkowska, a przy rondzie Daszyńskiego stare obiekty Mennicy Polskiej zastąpił apartamentowiec Mennica Residence i wieża biurowa Mennica Legacy Tower – wymienia ekspert Walter Herz.

- Przykładów jest jeszcze wiele. Przy rondzie Dmowskiego wyburzony został Universal i Rotunda, na których miejsce wrócą obiekty w nowoczesnym wydaniu. Nowy biurowiec planowany jest także przy Emilii Plater, w miejscu pawilonu Emilia i przy Świętokrzyskiej 36, gdzie rozebrany został stary budynek. W miejscu CH Jupiter przy Towarowej stanie nowoczesna galera handlowa i centrum rozrywki – wylicza Bartłomiej Zagrodnik.

Bardziej opłacalna, ze względu na potencjał lokalizacji, okazała się również rozbiórka budynku Ilmetu z 1997 roku, stojącego przy rondzie ONZ, który ma zastąpić okazała wieża. Zniknąć mają również zabudowania z połowy lat 90 tych, położone wzdłuż ulicy Kasprzaka, w których mieściła się siedziba banku BGŻ. Powstać mają tam nowe budynki kompleksu Lixa. Nowoczesny obiekt biurowy o powierzchni 28 tys. mkw. zastąpi też budynki na terenie dawnych, warszawskich Zakładów Graficznych - Dom Słowa Polskiego przy ulicy Miedzianej.  

Fala modernizacji     

Właściciele starszych budynków, chcąc zwiększyć ich rentowność decydują się z kolei na podwyższanie standardu nieruchomości poprzez ich częściową, bądź kompleksową modernizację, która również często pociąga za sobą zmianę przeznaczenia obiektów. Zakres remontu bywa różny. Czasem wystarczy lifting i uatrakcyjnienie kompleksu ciekawymi funkcjami i udogodnieniami, odpowiadającymi potrzebom danej lokalizacji. W innych przypadkach zaś, by budynki mogły na powrót stać się konkurencyjnymi rynkowo, muszą być poddane całkowitej metamorfozie.

Właściciele starszych biurowców o utrwalonej renomie na rynku decydują się przeważnie w odpowiednim momencie na ich renowację. Na naszym, młodym rynku nie jest to jednak zjawisko powszechne. Starsze obiekty biurowe w Polsce mają bowiem zaledwie ponad 20 lat i nie jest ich wiele. W Warszawie np. stanowią tylko 10 proc. zasobów.

Modernizacja pomogła zachować pozycję rynkową i podnieść wartość nieruchomości takim warszawskim kompleksom jak: Millennium Plaza, Warsaw Financial Center, Adgar Park West, Moniuszki 1A, Ethos, Polna, czy Piękna 2.0. W ocenie Bartłomieja Zagrodnika, odnowa starszych budynków biurowych wpisuje się w zwykły tryb funkcjonowania obiektów komercyjnych. Zapytany o przykłady zyskownych rewitalizacji Bartłomiej Zagrodnik wymienia także m.in. budynek WCC, który po remoncie i wygenerowaniu dużego IRR, został sprzedany po dwóch latach od zakupu ze sporym zyskiem. Ponadto budynek P20 położony przy ulicy Pięknej, który poza lepszym standardem, zyskał nowego, wyłącznego najemcę, a także odrestaurowaną niedawno, zabytkowa kamienicę przy ulicy Poznańskiej 37.

Luksusowe hotele w kamienicach

Kamienice odgrywają jednak większą rolę na rynku nieruchomości hotelowych, niż biurowych. W hotele, które teraz często otwierane są w atrakcyjnie położonych kamienicach, inwestują nie tylko niezależni właściciele nieruchomości, ale także uznane sieci hotelarskie. Część operatorów ma w portfolio marki specjalnie dedykowane butikowym hotelom, mieszczącym się właśnie w odrestaurowanych kamienicach.  

Zdarza się obecnie, że na potrzeby niektórych projektów adoptowanych jest kilka sąsiadujących ze sobą budynków, co daje możliwość wprowadzenia rozwiązań wymagających większej przestrzeni. W ten sposób dziewięć gdańskich kamienic usytuowanych na Długim Targu naprzeciw fontanny Neptuna i Dworu Artusa mieścić będzie niebawem ekskluzywne pokoje hotelowe. Ich nowy właściciel planuje urządzić w ich wnętrzach luksusowy hotel.  

Remodeling pasaży i centrów handlowych

Inwestorzy decydują się na przekształcanie nie tylko obiektów hotelowych i biurowych, ale również w handlowych. - Proces modernizacji nieruchomości z tego segmentu ma na ogół doprowadzić do większego przystosowania profilu centrów do bieżącego zapotrzebowania lokalnego rynku. W mniejszych miastach regionalnych widoczny jest trend ku zmianie formatu obiektów handlowych w centra outletowe i wyprzedażowe, których wciąż w Polsce brakuje – zauważą Bartłomiej Zagrodnik. 

I w tym segmencie przykłady przekształceń są liczne. Z klasycznego centrum handlowego w centrum wyprzedażowe zmieniła się m.in. Galeria Podlaska w Białymstoku, która stała się Outletem Białystok oraz rzeszowska Galeria Graffica, która przekształciła się w Outlet Graffica. Charakter zmienia także bydgoskie Centrum Glinki, które po przebudowie będzie Outletem Metropolitan.

W Poznaniu przestarzały pasaż handlowy Franowo po przebudowie służy dalej mieszkańcom, jako nowoczesne Centrum Franowo. Park Handlowy Bielany w Bielanach Wrocławskich po gruntownej modernizacji i częściowym wyburzeniu wrócił natomiast na rynek jako Aleja Bielany. W Warszawie remodeling czeka zamknięty obecnie Fort Wola, który w nowej odsłonie będzie Galerią na Woli.

 

Autor: Walter Herz

dompress : :