Archiwum grudzień 2022


gru 28 2022 Kto kupuje dziś mieszkania i jakie
Komentarze: 0
Jacy klienci trafiają teraz do biur sprzedaży deweloperów? Czy mieszkania kupują głównie inwestorzy z gotówką? Czy firmy dostosowują nową ofertę do obecnych potrzeb? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Obecnie prawie 80 proc. zawieranych przez nas umów to transakcje gotówkowe. Pozostałe 20 proc. to zakupy ze wsparciem kredytowym, gdzie widać też niższy niż przed rokiem poziom kredytu. Najbardziej ucierpiały na tym inwestycje z segmentu popularnego, gdzie zastosowanie finansowania hipotecznego było powszechne. W tych projektach sprzedaż spadła niemal o połowę w stosunku do lat poprzednich.

W tej chwili największym zainteresowaniem cieszą się inwestycje droższe, w lokalizacjach bliżej centrum, nabywane zarówno w celach inwestycyjnych, jak i na potrzeby własne. Nie widzimy tutaj większych zmian, jeśli chodzi o popyt. Warto jednak zauważyć, że w przypadku tych nieruchomości dominują zakupy za gotówkę. Metraż nie ma większego znaczenia, w projektach o wyższym standardzie i lepszej lokalizacji równie dobrze sprzedają się mieszkania wielopokojowe, jak i mniejsze. Doskonale to obrazuje średnia powierzchnia mieszkań, na które zawierane są transakcje. W 2021 roku było to około 56 mkw., obecnie wskaźnik ten wynosi u nas 53 mkw.

Nie spodziewamy się, aby w nowych osiedlach znacząco wzrosła liczba kawalerek i kompaktowych lokali dwupokojowych. Należy pamiętać o tym, że średni czas przygotowania inwestycji to około 2 lata. Uruchamiane obecnie projekty trafią na rynek na przełomie 2024 i 2025 roku, kiedy sytuacja ekonomiczna w Polsce może być już zupełnie inna. Dodatkowo, duża liczba niewielkich mieszkań w ramach jednego osiedla wiąże się z pewnymi ograniczeniami i niedogodnościami dla mieszkańców. Oferta deweloperów w głównych aglomeracjach nie powinna się zatem znacząco zmienić. Spodziewamy się natomiast, że w mniejszych miejscowościach lub mało atrakcyjnych lokalizacjach inwestycje będą wstrzymywane z uwagi na wyższe koszty realizacji i poziom możliwych obecnie do uzyskania cen. 

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Grupa tzw. klientów gotówkowych stanowi o wiele większy niż zwykle odsetek kupujących. To aktualnie około ¾ kupujących. Pozostali przeważnie finansują zakup w modelu łączonym. Aktywne są również osoby nabywające mieszkania w celach inwestycyjnych. Czy to w celu ochrony kapitału przed inflacją, czy też zachęcone perspektywami rynku najmu w najbliższych latach. Ta grupa preferuje mieszkania kompaktowe, dwu lub trzypokojowe w bardzo dobrych lokalizacjach.

Niezależnie od sytuacji na rynku, kwestie jakości i komfortu mieszkaniowego są dla nas priorytetem. Dbamy, aby nasza oferta była atrakcyjna dla różnych grup odbiorców.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

W 2022 roku dużą rolę odgrywali inwestorzy indywidualni, którym bliskie jest przekonanie, że nieruchomości są bezpieczną lokatą dla kapitału bez względu na okoliczności rynkowe. I ten kapitał posiadają. Natomiast w wyraźny sposób odwróciły się proporcje w strukturze nabywców. O ile jeszcze dwa lata temu 70 proc. stanowili klienci wspierający się kredytem, o tyle teraz są oni około 30 proc. mniejszością.

Klienci gotówkowi najchętniej wybierają mieszkania jedno i dwupokojowe w dobrych lokalizacjach, co oznacza rozbudowaną infrastrukturę wokół, ale też sprawne skomunikowanie z innymi częściami miasta. Liczą się także funkcjonalny rozkład mieszkania oraz niska cena globalna. 

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Obecnie ponad 80 proc. naszych klientów to klienci gotówkowi, podczas gdy w poprzednich latach stanowili 40-50 proc. kupujących. Taką zmianę struktury klientów widzimy we wszystkich miastach, w których jesteśmy obecni. W ostatnim czasie klienci częściej pytają o mniejsze mieszkania, dwu lub trzypokojowe, dobrze zaprojektowane i funkcjonalne. Grupa Robyg dopasowała się do tego trendu i oferujemy więcej lokali odpowiadających takim wymaganiom.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W naszych inwestycjach zakupy gotówkowe stanowią od 60 proc. do 80 proc. transakcji. Są to tradycyjnie mieszkania  jedno i dwupokojowe, które równie łatwo jest wynająć czy ewentualnie później sprzedać. Nadal mamy klientów decydujących się na kredyt. Jest ich jednak znacznie mniej. Część klientów wstrzymuje się z decyzją i czeka na zmianę warunków kredytowania, inni decydują się na najem.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Inwestycje w nieruchomości stanowią dobrą ochronę kapitału przed inflacją i są jednym z najbardziej opłacalnych aktywów. Inwestycja w dodatkowe lokum w atrakcyjnej lokalizacji ma olbrzymi potencjał, jak np. apartamenty premium w naszej inwestycji Nad Odrą położonej przy bulwarach szczecińskich, z widokiem na Odrę.

Opłacalny jest również zakup tzw. apartamentu inwestycyjnego. Takie lokale są zabezpieczone aktem notarialnym oraz wpisem do księgi wieczystej i nie generują ryzyka związanego ze skutkami ustawy o ochronie praw lokatorów. Tego typu produkt, należący do tzw. kategorii aparthoteli mamy w ofercie inwestycji Apartamenty Pileckiego 59 na warszawskim Ursynowie. Decydując się na zakup lokalu można odliczyć 23 proc. stawkę VAT. Ceny zaczynają się od 295 tys. zł brutto. 

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

W 2022 roku większość transakcji, jakie zawarliśmy było finansowanych gotówką, stanowiły około 80 proc. wszystkich umów. Około 20 proc. zakupów nadal wspomaganych jest kredytem. Odnotowujemy popyt zarówno na potrzeby mieszkaniowe, jak i inwestycyjne. W zakupach zdecydowana jest przewaga lokali dwupokojowych o powierzchni pomiędzy 30 mkw. – 40 mkw., które stanowią około 65-70 proc. naszego wolumenu sprzedaży. Nowa oferta, jaką planujemy wprowadzić w 2023 roku do sprzedaży będzie podobna do dotychczasowej.

Marcin Michalec, CEO Okam 

Z uwagi na niski poziom przyznawanych kredytów, znaczna część mieszkań jest obecnie kupowana przez klientów dysponujących wolną gotówką i oszczędnościami. Realizujemy inwestycje o wysokim standardzie z licznymi udogodnieniami, przede wszystkim w centralnych lokalizacjach dużych miast lub takich, które są dobrze skomunikowane. Nabywcy doceniają okoliczną infrastrukturę handlową, usługową, dodatkowe rozwiązania, które stosujemy.

Najchętniej kupowane są aktualnie mieszkania jedno do trzypokojowych o niedużych metrażach i praktycznym układzie. W ofercie mamy lokale w Warszawie w ramach rozwijanych inwestycji Central House i CityFlow. W Łodzi w Strefie Progress, a w Katowicach w projekcie Inspire.

Marek Pawlukiewicz, rzecznik prasowy Aria Development

Klienci nabywający mieszkania za gotówkę wybierają lokale o niewielkiej powierzchni i kupują głównie w celach inwestycyjnych. Decydują się na kompaktowe kawalerki lub mieszkania dwupokojowe. Znacząco zmniejszyła się liczba osób finansujących zakup kredytem. Widoczny jest też spadek sprzedaży mieszkań o metrażu powyżej 60 mkw., które są główne kredytowane.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home 

Z naszych obserwacji wynika, że mieszkania za gotówkę z inwestycji Miasteczko Jutrzenki kupują głównie osoby w przedziale wiekowym 30-40 lat. Najchętniej wybierają przestronne lokale dwupokojowe, które mają przemyślane rozkłady, komórki lokatorskie i duże balkony. Najdotkliwiej aktualna sytuacja rynkowa odbija się na młodych, którzy chcą opuścić „rodzinne gniazdo”, ale nie mają zdolności kredytowej. Dlatego oferujemy mieszkania za gotówkę, na kredyt lub finansowane z pomocą systemu 10/90, w przypadku którego wymagana jest tylko 10-procentowa przedpłata, a pozostałe 90 proc. można opłacić, gdy mieszkanie będzie gotowe do odbioru. Zauważamy także niesłabnący popyt na zakup mieszkań pod inwestycje.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

W obecnej sytuacji rynkowej dominują klienci, którzy kupują mieszkania za gotówkę. Najczęściej wybierają mieszkania dwupokojowe pod inwestycję w dobrze skomunikowanych częściach miasta. Największym zainteresowaniem obecnie cieszy się nasza inwestycja Warszawski Świt, zlokalizowana w pobliżu nowej stacji metra Bródno.

DOMPRESS
gru 22 2022 Czy koszty budowy mieszkań będą niższe...
Komentarze: 0
Czy w 2023 roku deweloperzy spodziewają się obniżek cen materiałów budowlanych i generalnego wykonawstwa oraz korekty na rynku gruntów? Czy wyhamowanie produkcji mieszkań i spadek popytu na usługi i materiały przyniesie obniżki oferowanych stawek? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

W ostatnich miesiącach koszty generalnego wykonawstwa i materiałów zaczęły się stabilizować. Nie spodziewamy się jednak istotnych obniżek w ciągu najbliższych miesięcy. Z uwagi na sytuację na rynku deweloperzy ograniczają uruchamianie nowych inwestycji. Niższy popyt będzie miał wpływ na stawki oferowane przez generalnych wykonawców, w tym poziom marż. Te obniżki mogą zostać jednak zniwelowane przez oczekiwane wyższe ceny energii oraz koszty transportu, co będzie przekładać się na poziom cen materiałów budowlanych.

W 2023 roku prawdopodobnie będziemy obserwować dalszy, niewielki spadek cen gruntów pod zabudowę. Jak już wspominałem, w przyszłym roku zostanie rozpoczętych znacznie mniej projektów i będą realizowane przede wszystkim na gruntach, które już znajdują się w bankach ziemi deweloperów. Niewielkie przeceny oferowanych działek obserwujemy już dzisiaj. Ten segment wrócił już do równowagi. Moim zdaniem, w przyszłym roku będzie mniej transakcji, co będzie wpływało na decyzje właścicieli gruntów, którzy będą potrzebowali gotówki.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Jeśli chodzi o koszty materiałów i wykonawstwa, widzimy że uchodzi powietrze
z pewnego rodzaju bańki cenowej, którą obserwowaliśmy już w 2021 roku. Złożyło się na nią kilka czynników, m.in. popandemiczne opóźnienia w łańcuchach dostaw, konflikt w Ukrainie, a w efekcie presja inflacyjna. Choć rynek normalnieje, to trudno oczekiwać, że ceny wrócą do poprzednich poziomów. Na pewno odczujemy też wzrost kosztów energii. Korzystnym zjawiskiem jest większa dostępność ekip wykonawczych i sprzętu specjalistycznego.

Ceny gruntów wciąż podlegają urealnieniu. Zabezpieczamy bank ziemi pod kątem przyszłych inwestycji. W tym roku pojawiło się na rynku wiele okazji cenowych, co skłoniło nas do zakupów. Optymalnie przygotowane działki w dobrych lokalizacjach są poszukiwanym „towarem”, właściciele mogą wstrzymywać się z decyzją o ich sprzedaży, o ile nie mają ku temu przymusu.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Nie spodziewamy się znaczących spadków cen wykonawstwa, materiałów czy gruntów. W przypadku wykonawstwa należy pamiętać, że gros pracowników branży stanowili obywatele Ukrainy. Po wybuchu konfliktu odpływ pracowników jest bardzo mocno odczuwalny, a co za tym idzie koszt pozyskania rąk do pracy z pewnością nie spadnie. Jeżeli chodzi o ceny materiałów budowlanych, ze względu na zawirowania spowodowane konfliktem w Ukrainie utrzymają się znacząco większe koszty energii i transportu. Wysokość tych kosztów jest dość odporna na spadek popytu.

W przypadku gruntów problemem jest podaż. Wartościowe inwestycyjnie działki z klarowną sytuacją prawną nadal będą w cenie ponieważ jest ich mało. W Polsce jedynie 30 proc. gruntów objętych jest Miejscowymi Planami Zagospodarowania Przestrzennego, które skracają i upraszczają proces inwestycyjny. Nadal istnieją też istotne ograniczenia w obrocie gruntami rolnymi, które utrudniają włączenie ich do produkcji mieszkaniowej.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Wzrost cen niektórych materiałów budowlanych nieco wyhamował w ostatnich miesiącach, nie przekłada się to jednak na ceny generalnego wykonawstwa. Firmy budowlane nadal mają problemy związane z odpływem pracowników z Ukrainy. Konflikt zakłóca również łańcuch dostaw materiałów. Koszty budowy nie maleją również z uwagi na cenę paliwa i energii oraz inflację. Wpływ na ceny w budownictwie będzie miał także wzrost płacy minimalnej.

Ceny mieszkań w obecnej sytuacji mogą co najwyżej ustabilizować się na krótko, jednak wysoka inflacja i znaczne ograniczenie podaży (deweloperzy rozpoczęli w ostatnich trzech miesiącach o 45 proc. mniej budów niż rok wcześniej) przyspieszy tempo wzrostu cen mieszkań w przyszłym roku i w następnych dwóch latach. W związku z pogłębiającym się deficytem mieszkań i rosnącymi cenami najmu nie ulega wątpliwości, że najbliższe miesiące będą najlepszym okresem na zakup nieruchomości w celach inwestycyjnym.

Prognozy dotyczące cen gruntów również nie wskazują na obniżki. W atrakcyjnych lokalizacjach grunty nadal są trudno dostępne i raczej nie można spodziewać się okazji do korzystnych zakupów.

Marcin Michalec, CEO Okam

Nie zakładamy spadku kosztów materiałów budowlanych czy surowców. Wiele oczywiście zależy od zmian geopolitycznych i rozwoju sytuacji za naszą wschodnią granicą. Mając jednak na uwadze bieżący rok, rosnącą w ostatnich miesiącach inflację, czasowy brak dostępności niektórych materiałów, co podnosiło koszty budowy, trudno jest patrzeć na kolejne miesiące z dużym optymizmem. Jednocześnie naturalne jest, że jeśli inwestorzy będą sprzedawać mniej z uwagi na spadek popytu, który wynika z trudności kredytowych konsumentów, to uwzględniając także wyższe stawki za generalne wykonawstwo i usługi powiązane, deweloperzy będą raczej lekko podnosić ceny lokali.

Równocześnie, ze względu na ograniczoną dostępność gruntów w centralnych częściach aglomeracji miejskich, nie zakładamy spadku ich cen. Wręcz przeciwnie, mogą one rosnąć. Wysoce prawdopodobny jest wzrost ilości modernizacji starszych budynków, w tym przede wszystkim biurowców na cele mieszkaniowe oraz rozwój osiedli podmiejskich. Ponadto, właściciele gruntów oddalonych od centralnych lokalizacji, zdając sobie sprawę z braku obszarów pod zabudowę, mogą decydować się na stopniowe podnoszenie cen działek.

Dariusz Nagórski, dyrektor ds. inwestycji Aria Development

Obserwujemy spowolnienie wzrostu cen wielu materiałów budowlanych. Wolniej rosną również ceny gruntów. Jest też mniejszy popyt na mieszkania głównie z powodu braku dostępności kredytów. Dzięki niższym kosztom produkcji deweloperzy mieliby możliwość zaoferowania cen nieco lepiej dostosowanych do obecnej siły popytu. Jednakże w związku z inflacją i mniejszą liczbą nowych projektów szacujemy, że obniżki stawek ofertowych będą niewielkie albo wręcz symboliczne.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Trend wzrostowy cen gruntów zatrzymał się. Szczególnie widać to w przypadku działek pod zabudowę jednorodzinną. Ma na to głównie wpływ wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, który przełożył się na ograniczenie zdolności kredytowej potencjalnych nabywców. Zmniejszenie liczby klientów kredytowych jest odczuwalne przy sprzedaży mieszkań, co z kolei przekłada się na ograniczenie dynamiki realizowanych nowych inwestycji przez deweloperów. W zakresie cen gruntów pod zabudowę wielorodzinną, jak zwykle mocno bronią się dobre lokalizacje z atrakcyjną infrastrukturą w okolicy.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Wyhamowanie na rynku kredytów hipotecznych spowodowało, że działania inwestycyjne wielu firm deweloperskich stały się o wiele ostrożniejsze, czego efektem jest zmniejszenie wolumenu projektów w toku realizacji oraz ilości gotowych mieszkań. Tym samym, spodziewamy się korekty cen generalnego wykonawstwa, związanej właśnie z mniejszą ilością podpisywanych kontraktów na inwestycje.

Koszty materiałów budowlanych raczej się ustabilizowały, jednak ciężko przewidzieć jak będą się kształtować w 2023 roku. Ceny uzależnione są od kosztów energii, które w 2023 roku mają wzrosnąć, czy też kosztów logistyki. Ze względu na utrzymujący się konflikt w Ukrainie, nadal są też wydłużone łańcuchy dostaw.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Zarówno inwestorzy, jak i wykonawcy wiedzą, że sytuacja na rynku budowlanym jest dynamiczna i zaskakuje każdego dnia. Choć od dwóch lat ceny materiałów budowlanych drożeją, to w 2023 roku może dojść do ich spłaszczenia. Sam spadek cen artykułów budowlanych może obniżyć koszty budowy. Pozostaje jednak kwestia wyhamowania inflacji oraz poprawy warunków kredytowych. Dlatego uważam, że upłynie jeszcze sporo czasu zanim dojdzie do przełamania złej passy w branży budowlanej. Optymistyczny jest jednak fakt, że wyhamowanie wzrostu cen materiałów budowlanych może spowodować wznowienie wstrzymanych inwestycji.

Jeśli chodzi natomiast o ceny działek budowlanych, prognozy na najbliższe miesiące nie wskazują, aby uległy obniżce. W pierwszych miesiącach 2022 roku doszło do korekty cen gruntów w największych miastach. W miejscowościach poza miastami wojewódzkimi ceny nadal rosną, choć już nie w tak szybkim tempie, jak w 2021 roku.

gru 21 2022 Czy odmrożenie kredytów wystarczy, by ruszyła...
Komentarze: 0
Czy wyhamowanie podwyżek stóp procentowych i zniesienie rekomendacji KNF, która drastycznie obniża zdolność kredytową, sprawiłoby zdaniem deweloperów, że klienci wrócą do biur sprzedaży? Czy odblokowanie dostępu do finansowania w bankach może przyczynić się do realnej poprawy popytu, przy utrzymaniu wzrostu wynagrodzeń oraz poziomu stawek na rynku wynajmu? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Czy wyhamowanie podwyżek stóp procentowych i zniesienie rekomendacji KNF, która drastycznie obniża zdolność kredytową, sprawiłoby zdaniem deweloperów, że klienci wrócą do biur sprzedaży? Czy odblokowanie dostępu do finansowania w bankach może przyczynić się do realnej poprawy popytu, przy utrzymaniu wzrostu wynagrodzeń oraz poziomu stawek na rynku wynajmu? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.     

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Na skutek serii podwyżek stóp procentowych oraz wejścia w życie nowelizacji tzw. rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego popyt na kredyty hipoteczne zmalał o ponad 70 proc. Sytuacja ta najmocniej uderza w ludzi młodych, którzy chcą się usamodzielnić i kupić swoje pierwsze mieszkanie. Bez wsparcia finansowania bankowego takie osoby mają ograniczone możliwości nabywcze. W tej sytuacji decydują się odłożyć swoje mieszkaniowe plany na bliżej nieokreśloną przyszłość, część przechodzi na rynek najmu.

Jeszcze przed wybuchem konfliktu w Ukrainie Polska była w dolnej części rankingu, jeśli chodzi o wiek, w którym młodzi ludzie opuszczają dom rodzinny. 29 lat to znacznie więcej niż średnia europejska, wynosząca około 25 lat. Dlatego też każde działanie zmierzające do poluzowania polityki kredytowej lub wspierające nabywców kupujących pierwsze mieszkanie oceniamy jako pożądane, tym bardziej, że zainteresowanie własnym mieszkaniem pozostaje wysokie. W ostatnich miesiącach odnotowujemy podobne liczby zapytań, jak w bardzo dobrym 2021 roku. Na rynku dominują obecnie zakupy gotówkowe, z czego prawie połowa ma na celu zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Zniesienie rekomendacji i wyhamowanie wzrostu stóp procentowych zdecydowanie przyczyniłoby się do wzrostu popytu. Obecnie banki stosują 5-procentowy bufor, co oznacza, że o ile średnie oprocentowanie kredytu wynosi 10 proc. banki muszą liczyć zdolność tak, jakby oprocentowanie miało wynosić 15 proc. Gdyby taka zdolność była liczona bez zaproponowanego przez KNF buforu, to globalna zdolność kredytowa klientów zwiększyłaby się o 30-40 proc. Innym rozwiązaniem mogłaby być zmiana polityki banków i wprowadzenie stałego oprocentowania w pełnym okresie kredytowania.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Wyhamowanie podwyżek stóp procentowych zdecydowanie przyczyniłoby się do wzrostu popytu na mieszkania. Bardzo pomocne byłoby zwłaszcza poluzowanie wytycznych rekomendacji S, które nawet stosunkowo dobrze zarabiającym klientom zamykają dostęp do finansowania zakupu mieszkania. Stopy, choć teraz wysokie, podlegają rynkowym cyklom i jest kwestią czasu, kiedy wrócą na bardziej przystępne poziomy. Zatem to decyzje regulatora będą miały istotny wpływ na tempo odbudowy rynku. Tym bardziej, że widzimy, iż jest popyt na mieszkania i dobre nastroje zakupowe wśród klientów.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Do znaczącego pobudzenia popytu dojdzie wraz z trwałym obniżeniem poziomu stóp procentowych. Świadczy o tym utrzymujący się na wysokim poziomie popyt inwestycyjny, który obserwujemy na przykład w inwestycji Pileckiego na warszawskim Ursynowie. Brak zdolności kredytowej hamuje zakupy mieszkań na własne potrzeby. Nie dziwi nas zatem zainteresowanie programem 10/90, który pozwala klientom na zakup mieszkania za 10 proc. ceny i jej zamrożenie na dwa lata, który oferujemy w szczecińskim projekcie Nad Odrą.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Wzrost stóp procentowych miał ogromne znaczenie dla ograniczenia możliwości nabycia mieszkania jednak zmiana rekomendacji KNF znacząco pogłębiła ta problemy. Wielu potencjalnych nabywców mieszkań jest zatem zmuszonych do wynajmowania mieszkania, co przyczyniło się z kolei do drastycznego wzrostu cen najmu. Zatem podniesienie oprocentowania kredytów hipotecznych wpłynęło bezpośrednio na wzrost inflacji.

Marcin Michalec, CEO Okam

Zahamowanie podwyżek stóp procentowych i zniesienie rekomendacji KNF w perspektywie z pewnością polepszyłoby sytuację i zachęciło więcej osób do zakupu mieszkania na własne potrzeby czy inwestycyjnie. Potrzebna jest jednak ogólna, trwająca w czasie stabilizacja sytuacji gospodarczej. Obecna związana z niepewnością inflacyjną, perspektywą kolejnych podwyżek stóp procentowych, a także faktem, że średnie wynagrodzenie rośnie w wolniejszym tempie niż ceny towarów na rynku powoduje, że wiele osób wstrzymuje decyzje o zakupie nieruchomości. Do tego dochodzi ogólny niepokój o sytuację w naszej części Europy związany z przedłużającym się konfliktem w Ukrainie. Mając na uwadze aktualne ceny najmu mieszkań w dużych miastach, wiele osób preferuje nabycie mieszkania na własność.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Jak najbardziej, impulsem do poprawy popytu mogłoby być wyhamowanie wzrostu stóp procentowych i poluzowanie rekomendacji, ale z uwagi na prognozowaną recesję i wysokie koszty życia, zainteresowanie zakupem nie wzrosłoby od razu do poziomu sprzed podwyżek. Dlatego też atrakcyjne stawki na rynku najmu nadal będą się utrzymały.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Samo zamrożenie podwyżek stopy referencyjnej, która jest obecnie na bardzo wysokim poziomie oraz poluzowanie rekomendacji może być zbyt słabym bodźcem, żeby rynek deweloperski odżył i w sposób zrównoważony ponownie zaspokajał potrzeby mieszkaniowe Polaków. Dobrze by było, żeby rządzący w końcu zaoferowali realne wsparcie młodym ludziom, którzy kupują swoje pierwsze mieszkanie i którzy mają problem z ponoszeniem wysokich kosztów kredytu.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Zapaść na rynku kredytowym przekłada się na rynek mieszkaniowy. Zamrożenie podwyżek stóp procentowych i poprawa zdolności kredytowej to pierwsze kroki, jakie należy zrobić, aby sektor budowlany miał szansę wrócić do względnej normalności. Ewidentnie widać, że szczególnie młodych, którzy zwykle kupują mieszkania na kredyt, w tej chwili po prostu nie stać na własne cztery kąty. Z danych rynkowych wynika, że w 2022 roku banki udzielą zaledwie 125 tys. kredytów mieszkaniowych, co daje najniższy poziom od 20 lat. W trzecim kwartale br. udzielono 21,2 tys. kredytów, mniej o 69 proc. w porównaniu r./r. W 2023 oczekiwany jest dalszy spadek udzielonych kredytów do 80-85 tys. Wyraźnie też widać, że najwięcej transakcji mieszkaniowych realizują osoby między 30. a 40. rokiem życia głównie z myślą o inwestycji kapitału. W najbliższej przyszłości nie należy liczyć, że ta sytuacja ulegnie istotnym zmianom.

DOMPRESS
gru 19 2022 Fundacje Serce Dziecka i Fani Mani połączyły...
Komentarze: 0

Zakupy w sklepach internetowych mogą ratować dzieci z wadami serca. Darczyńcy kupują on-line, a przy tym kilka procent wartości zamówienia idzie do fundacji z budżetu marketingowego sklepu 

Podopiecznych Fundacji Serce Dziecka można teraz wspomagać także robiąc świąteczne zakupy w ponad 1700 popularnych sklepach internetowych. W marcu 2022 roku organizacja podjęła współpracę z Fundacją Fani Mani, która prowadzi serwis, umożliwiający bezpłatne wsparcie zarejestrowanych w nim organizacji społecznych przy okazji robienia zakupów online.    

– Skutki nieoczekiwanych zmian i wydarzeń, jakie obserwujemy w ostatnim czasie szczególnie dotkliwie odczuli rodzice i opiekunowie dzieci z problemami zdrowotnymi, którzy obciążeni są dodatkowymi wydatkami. Poszukiwaliśmy więc sposobu, by móc szerzej zarzucić sieci i zdobyć więcej środków na pomoc dzieciom z wadami serca – mówi Katarzyna Parafianowicz, prezes fundacji Serce Dziecka. – Udało się to dzięki nawiązaniu współpracy z Fundacją Fani Mani, która prowadzi serwis za pośrednictwem, którego można pomagać, robiąc zakupy w sklepach internetowych. Integracja naszych systemów umożliwiła zakładanie profili na FaniMani.pl dla podopiecznych Serca Dziecka. Niespełna dwa miesiące później już 200 podopiecznych naszej fundacji korzystało z pomocy, która przyszła ze strony osób kupujących w znanych sklepach internetowych – informuje Katarzyna Parafianowicz. 

Dodaj serce do koszyka

Zakupy za pomocą serwisu robi się w standardowy sposób. Po kliknięciu przycisku Wspieram następuje automatyczne przekierowanie ze sklepu na FaniMani.pl, gdzie kupujący może wybrać organizację, która ma otrzymać kilka procent wartości transakcji, po czym wraca do dokonywanych zakupów. Darczyńca nic nie dopłaca. Wygenerowana darowizna pochodzi z budżetu danego sklepu. – Otrzymujemy środki za każdym razem, gdy osoba, która robi zakupy w sieci wskaże Serce Dziecka jako cel, który chce wesprzeć. W ten prosty sposób zakupy mogą przynieść podwójną korzyść i większą satysfakcję – tłumaczy Katarzyna Parafianowicz.   

Fundacja FaniMani uruchomiła serwis pomocowy pod koniec 2014 roku. Do potrzebujących trafiło dotąd przeszło 4,5 mln zł. Ze wsparcia skorzystało ponad 8,5 tysiąca organizacji z całej Polski., w tym także Fundacja Serce Dziecka.       

Dzieci z wadami serca potrzebują natychmiastowej pomocy 

Fundacja Serce Dziecka wspiera dzieci z wrodzonymi wadami serca (WWS). Od 18 lat pomaga w finansowaniu ich leczenia i rehabilitacji. Z pomocy organizacji korzysta 3700 podopiecznych. 

– Skala potrzeb jest ogromna. Co roku rodzi się około 3700 dzieci z wadami serca, a 30 proc. z nich wymaga natychmiastowej operacji. W Polsce żyje 300 tys. osób z WWS – wyjaśnia Katarzyna Parafianowicz.  

Do głównych działań Fundacji Serce Dziecka należy współpraca z klinikami kardiologii oraz kardiochirurgii i praca na rzecz poprawy warunków pobytu dzieci w szpitalu. Organizacja przekazuje lub dofinansowuje podopiecznym sprzęt medyczny, diagnostyczny i rehabilitacyjny, a także dopłaca do ich leczenia i pobytu w szpitalu. Organizuje turnusy rehabilitacyjne i celowe zbiórki pieniędzy. 

Fundacja zakupiła i przekazała oddziałom kardiologii oraz kardiochirurgii w Polsce sprzęt medyczny o wartości ponad 3 mln zł. Aktywność organizacji idzie także w stronę edukacji. Od 9 lat fundacja organizuje konferencje kardiologiczne w ramach cyklu Akademia Serca, gdzie omawiane są kwestie dotyczące najnowszych trendów w leczeniu i opiece nad dziećmi z WWS.  

Ruch #GivingTuesday 

Fundacja Fani Mani, z którą współpracuje od kilku miesięcy Serce Dziecka jest również liderem ruchu #GivingTuesday w Polsce. To dla organizacji społecznych na całym świecie podobne święto, jak Black Friday i Cyber Monday dla handlu. Pomysłodawcą Światowego Dnia Dobroczynności jest grupa społeczników z Nowego Yorku. Od 2012 roku inicjatywa urosła do rozmiarów ruchu globalnego. #GivingTuesday obchodzony jest co roku w ponad 80 krajach. Przy okazji celebrowania Dnia Dobroczynności na świecie udało się już zebrać ponad 2,7 miliarda dolarów (~15 mld zł).   

– Od kilku lat Dobroczynny Wtorek świętowany jest także w Polsce z inicjatywy Fundacji Fani Mani. 29 listopada br. Światowy Dzień Dobroczynności obchodzony był po raz kolejny. Dzięki zaangażowaniu w akcję wielu ludzi wspólnie budujemy pozytywną postawę społeczną, inspirujemy do działania i pomocy. Z hashtagiem #GivingTuesday dobra energia rozchodzi się za pośrednictwem mediów społecznościowych na cały świat – podsumowuje Katarzyna Parafianowicz. 

 

gru 19 2022 Duda Development buduje schronienia dla zwierząt...
Komentarze: 0
Deweloper wsparł schroniska w okolicy Poznania, przekazując duże, ocieplane budy dla psów. W tym roku prezenty świąteczne od dewelopera powędrowały do zwierząt

Co roku klienci i partnerzy firmy Duda Development mogli spodziewać się bożonarodzeniowej przesyłki ze słodyczami albo voucherem prezentowym. W tym roku zamiast pierniczków deweloper wysłał kontrahentom informację o tym, że prezentów nie będzie.

Świąteczne paczki to podziękowanie za całoroczną współpracę. Wyraz wdzięczności i chęci podtrzymywania i budowania pozytywnych relacji z partnerami biznesowymi i klientami.  Skąd więc pomysł, by w obliczu burzliwej sytuacji, jaką mamy obecnie na rynku w Polsce rezygnować z tej tradycyjnej wysyłki?

– Przekazywanie prezentów to miły zwyczaj, ale wiąże się niestety z zanieczyszczaniem środowiska, zwiększaniem śladu węglowego i generowaniem odpadów, które nie zawsze nadają się do recyklingu. Setki paczek to także setki przejazdów kurierskich  – informuje Katarzyna Skonieczna, kierowniczka działu marketingu Duda Development. – Postawiliśmy więc na opcję bardziej ekologiczną i przynoszącą pomoc. Środki, które zwykle wydajemy na prezenty przeznaczyliśmy na zakup ocieplanych bud dla psów ze schronisk w okolicy Poznania – wyjaśnia.

Po rozpoznaniu potrzeb okolicznych przytulisk wsparcie w postaci dużych, ocieplanych psich bud powędrowało do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt - Azorek w Obornikach Wielkopolskich, Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Przyborówku oraz do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Skałowie.

Jak podkreśla Duda Development, wybór padł na schronienie dla czworonogów, ponieważ firma specjalizuje się w budowie domów. – Namawiamy wszystkich, żeby zainteresowali się losem bezdomnych zwierząt i przygarnęli psa lub kota, czasowo albo na stałe. Do zapewnienia domu zwierzętom lub przekazania środków na rzecz schroniska. Jesteśmy biurem psiarzy i kociarzy. Każda osoba w naszej firmie opiekuje się jakimś zwierzakiem, dlatego zimowe wsparcie schronisk było dla nas oczywistym wyborem – dodaje Katarzyna Skonieczna.

Deweloper zachęca do podjęcia podobnej inicjatywy także firmy, które nie mają jeszcze pomysłu na świąteczne prezenty dla swoich partnerów i klientów.

Duda Development