Najnowsze wpisy, strona 1


lut 15 2024 Czy „Mieszkanie na start” ma wpływ na...
Komentarze: 0

Czy klienci wstrzymują się z zakupem mieszkań w oczekiwaniu na wejście w życie kredytu Mieszkanie na start? Jaką ofertę mają deweloperzy dla osób chcących skorzystać z nowego, rządowego wsparcia? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Na ten moment nie widzimy takiej taktyki ze strony kupujących, aby wstrzymywali się z decyzją o zakupie ze względu na planowany nowy program kredytowy. Ogłoszone wstępne jego założenia nie są ostateczne i wielu klientów woli w takiej sytuacji nie ryzykować. Czekanie na uruchomienie nowego programu, szczególnie w sytuacji kiedy inflacja jest wyższa niż oprocentowanie kredytów, może się nie opłacać. Zwłaszcza, gdy w sytuacji ograniczonej podaży mieszkań, może dojść do wzrostu cen.

Nasi klienci mają możliwość krótkoterminowej rezerwacji mieszkania, a w następnym kroku zawarcia umowy rezerwacyjnej.

Aktualnie w ofercie mamy ok. 4000 mieszkań i każdy ma możliwość znaleźć odpowiednie dla siebie lokum, także rodziny wielodzietne, z myślą o których projektujemy lokale cztero i pięciopokojowe w różnych inwestycjach. Liczebnie mieszkania te stanowią mniejszość z uwagi na największą popularność dwójek i trójek.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

W obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym klienci nie czekają zbyt długo z podpisaniem umowy, gdyż widzą, że oferta mieszkań z rynku pierwotnego kurczy się z każdym dniem. Osoby, które decydują się na zakup mieszkania, bardzo często szybko finalizują transakcję. Wiedzą, że wydłużony okres oczekiwania, może spowodować, że liczba dostępnych mieszkań jeszcze się zmniejszy. Co więcej, w ostatnich miesiącach oferta deweloperów została mocno uszczuplona w wyniku zwiększonego popytu spowodowanego startem programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Osoby korzystające z niego było zainteresowane przede wszystkim mieszkaniami do 700 tys. zł, dlatego też obecnie mieszkań 2 i 3-pokojowych w tej puli cenowej o kompaktowych rozkładach jest najmniej. Jednocześnie są to nadal mieszkania najbardziej poszukiwane przez klientów. Nowy program Mieszkanie Plus sprzyja przede wszystkim rodzinom, które myślą o inwestycji w duże mieszkanie. Takie lokale mamy w ofercie i są to komfortowe apartamenty z balkonami i tarasami dachowymi. Oczywiście ich ilość jest ograniczona, więc osoby decydujące się na taki lokal, nie powinny również długo zwlekać z decyzją o zakupie.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Po wstrzymaniu przez banki przyjmowania wniosków o Bezpieczny Kredyt 2 proc. zaczęły pojawiać się pytania o ofertę w ramach nowego programu wsparcia. Jednak dopóki szczegóły tego rozwiązania nie będą znane, nie będziemy mogli rozmawiać o nich z klientami. Przewidujemy, że nabywcy nauczeni doświadczeniem z minionych miesięcy nie będą czekać z decyzją o zakupie. Dużo osób obawia się jeszcze większego wyczerpania oferty i dalszych wzrostów cen, które w 2023 roku wzrosły w dużych polskich miastach średnio o 18 proc. Dodatkowo należy zaznaczyć, że udział klientów, którzy nabyli od nas mieszkanie za pomocą Bezpiecznego Kredytu 2 proc. wynosił około 25 proc., a dominującą formą finansowania był zakup gotówkowy.

W aktualnej ofercie posiadamy około 2 tysiące dostępnych mieszkań, a w całym 2024 roku planujemy wprowadzić na rynek dodatkowe 3,5 tys. - 3,7 tys. lokali. Warto zaznaczyć, że w nowym programie rządowego wsparcia zrezygnowano z kryterium cenowego, skupiając się jedynie na minimalnych dochodach kredytobiorców. To powinno ułatwić zakup nieruchomości mieszkalnych, zwłaszcza osobom o niższych dochodach oraz rodzinom wieloosobowym.

Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Widzimy obecnie mniejsze zainteresowanie ze strony klientów na rynku. Część z potencjalnych nabywców wstrzymuje się z decyzjami o zakupie, oczekując ewentualnego następcy programu Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Warto jednak zaznaczyć, że rynek mieszkaniowy cały czas funkcjonuje, oferując możliwości również dla tych klientów, którzy nie mogą skorzystać z preferencyjnych programów finansowania. Mówimy tutaj także o klientach korzystających z tradycyjnych kredytów hipotecznych oraz inwestorach planujących zakup mieszkania pod wynajem.

Zbudowaliśmy plan sprzedażowy na 2024 rok niezależnie od tego, czy rząd wprowadzi kolejny program pomocowy. Stawiamy na stabilność i spójność działań, niezależnie od ewentualnych zmian politycznych.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Program mieszkanie na start, tak jak wszystkie programy przewidujące dopłaty do kredytów, przyczynia się w znaczący sposób do wzrostu zainteresowania zakupem mieszkania. W związku z tym, że najwięcej zyskają rodziny z dziećmi, może to wpłynąć w korzystny sposób na strukturę sprzedawanych lokali. Największym zainteresowaniem cieszyły się zawsze najmniejsze mieszkania o najniższej kwocie globalnej w związku z tym ceny tych mieszkań rosły najbardziej. Rodzina z 2 czy 3 dzieci będzie potrzebowała 3 lub 4 pokojowego mieszkania, ale ze względu na mniejsze zainteresowanie dużymi mieszkaniami oraz ich dość duża podaż może to nie wpłynąć tak znacząco na wzrost cen, jak program BK2.

Niemniej jednak nowy program nie rozwiązuje podstawowego problemu – niskiej podaży mieszkań. Każde zwiększenie popytu bez proporcjonalnego wzrostu podaży nieuchronnie prowadzi zaś do wzrostu cen.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Wzmożone zainteresowanie mieszkaniami od dewelopera nie maleje. Codziennie do naszego biura sprzedaży przychodzą nowi, potencjalni klienci zainteresowani kupnem mieszkania z rynku pierwotnego. Co prawda, program Bezpieczny Kredyt 2 proc. wydrenował z rynku znaczną cześć lokali, ale oddajemy w ręce klientów lokale z kolejnego etapu budowy osiedla Miasteczko Jutrzenki. Zainteresowanie jest duże, pomimo że nowy program Mieszkanie na start jest jeszcze w konsultacjach. Klienci pytają o lokale spełniające kryteria programu, warunki kredytowania, część osób decyduje się na rezerwacje lokali.

Prawdą jest, że na nowym rządowym dofinansowaniu najbardziej skorzystają rodziny wielodzietne 2+3, które według założeń będą zwolnione z obowiązku nieposiadania nieruchomości, co umożliwi im np. sprzedaż obecnego mieszkania i zakup większego. Tylko ta grupa będzie mogła skorzystać z dobrodziejstw kredytu 0 proc. i otrzyma najwyższe limity kredytu z dopłatą. W ofercie mamy różnorodne lokale, od ustawnych kawalerek, przez kompaktowe dwójki i małe trójki, aż po przestronne lokale czteropokojowe. Dla dużych rodzin mamy przygotowane specjalne mieszkania o powierzchni powyżej 60 mkw., z przestronnymi pokojami, dużymi balkonami i słoneczną widną kuchnia z pomieszczeniem gospodarczym.

Janusz Miller, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Home Invest

Co do kredytu Mieszkanie na start i jego wpływu na decyzje klientów, na chwilę obecną widzimy pewne zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców, którzy oczekują na wejście w życie tego programu. Jednak większość naszych klientów nadal jest zainteresowana zakupem mieszkań, niezależnie od preferencyjnego finansowania. Nasza firma stara się być elastyczna i dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Proces rezerwacji u nas jest przejrzysty i obejmuje konkretny wybór mieszkania, a następnie zawarcie umowy deweloperskiej. Obecnie, w kontekście kredytu Mieszkanie na start, staramy się dostarczyć mieszkania, które spełniają założenia tego programu, ale jednocześnie mamy w ofercie wiele różnych lokali dostosowanych do różnych potrzeb i budżetów klientów. W związku z tym, ilość mieszkań w naszej ofercie dostępnych w ramach tego kredytu jest zróżnicowana. Dla zamożnych, wielodzietnych rodzin mamy w ofercie również większe mieszkania, a także planujemy budowę domów w Warszawie, które mogą być atrakcyjne w kontekście tego programu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Klienci mają świadomość kurczącej się oferty i wiedzą, że uzupełnianie jej przez deweloperów zajmie długie miesiące, a nawet lata. Nie obserwujemy na tę chwilę specjalnego spowolnienia sprzedaży, zwłaszcza w przypadku projektów, w których budowa jest już zaawansowana, jak Stacja Centrum w Pruszkowie i dostępnych mieszkań jest już coraz mniej. Jedynie w najnowszych projektach, w których budowa i sprzedaż dopiero wystartowały i wybór lokali jest duży, część naszych klientów monitoruje sytuację i oczekuje na finalne warunki preferencyjnych kredytów. Pamiętajmy jednak, że nowy program mieszkaniowy będzie obowiązywał prawdopodobnie tylko przez 1,5 roku, a łączna pula przyznanych środków jest stosunkowo niewielka. Klienci gotówkowi, jak i tacy którzy nie kwalifikują się do preferencyjnego kredytu, wiedzą że taniej już nie będzie, a deweloperom ciężko będzie nadgonić podaż. Póki co, pierwsza połowa roku zapowiada się równie aktywnie pod kątem sprzedaży.

Dawid Wrona, dyrektor Zarządzający ds. Sprzedaży i Marketingu w Archicom

Bezpośrednio po wygaszeniu programu Bezpieczny kredyt 2 proc., który obowiązywał w pierwotnym kształcie do końca 2023 roku, odnotowaliśmy okresowy spadek zainteresowania nieruchomościami mieszkaniowymi. Wiemy obecnie, że w drugiej połowie bieżącego roku uruchomiony zostanie nowy koncept rządowy Mieszkanie na start, zapewniający dodatkowe korzyści dla kredytobiorców. Choć szczegółowe założenia programu nie są jeszcze znane, postanowiliśmy już dziś wyjść naprzeciw oczekiwaniom rynku, oferując autorskie rozwinięcie rządowej koncepcji.

Nasz program Mieszkanie na start z extra bonusem zakłada zwrot 100 proc. wpłaconych środków lub zamianę mieszkania, jeśli nabywca ostatecznie nie zostanie beneficjentem programu, a także odroczoną płatność – wkład własny wynosi zaledwie 10 proc. wartości nieruchomości. Ponadto, oferujemy jeden z dwóch bonusów – gwarancję najlepszej ceny, czyli zwrot różnicy w przypadku obniżenia ceny mieszkań w przyszłości lub dopłatę do kredytu 0 proc. niezależnie od liczby członków gospodarstwa domowego. Nasza propozycja od momentu jej ogłoszenia cieszy się dużym zainteresowaniem klientów, które przekłada się już na pierwsze umowy rezerwacyjne. Nie mamy wątpliwości, że aktualna popularność oferty wynika z dużej dostępności mieszkań, która z czasem będzie się zmniejszać.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Jako deweloper gruntowy odnotowujemy wzmożone zainteresowanie deweloperów zakupem gruntów pod kolejne projekty deweloperskie, najlepiej takie, które mają uzyskane pozwolenie na budowę. Można zakładać, że wynika to z niezaspokojonego aktualnego popytu na mieszkania, mimo zmian w programach rządowych wprowadzonych i ogłoszonych w ostatnim czasie.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Widzimy spory popyt na mieszkania i notujemy wysoką dynamikę sprzedaży od początku 2024 roku – zatem klienci raczej nie wstrzymują swoich decyzji. Zakładamy, że w naszej ofercie będzie bardzo duży wybór mieszkań spełniających kryteria rządowego programu wsparcia. Rząd powinien maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania – to element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania obywateli i programów rządowych.

Marek Starzyński, dyrektor ds. sprzedaży w Okam Capital

Jako, że program Mieszkanie na start został zapowiedziany w styczniu br. nie obserwujemy wzrostu zapytań z nim związanych. Spodziewamy się, że na przestrzeni kolejnych miesięcy sytuacja będzie się zmieniać. Aktualnie w sektorze nieruchomości mieszkaniowych popyt wciąż przewyższa podaż, a nasze inwestycje, także ze względu na swój wysoki standard, cieszą się dużym zainteresowaniem już na etapie przedsprzedaży.

DOMPRESS

lut 07 2024 Czy reforma planowania przestrzennego przyniesie...
Komentarze: 0

Czy wydłużenie terminu uchwalenia przez gminy planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego o dwa lata jest, zdaniem deweloperów, dobrym pomysłem? Jaki wpływ na rynek mieszkaniowy będzie miało objęcie nim gruntów gminnych? Czy przełoży się na przyspieszenie realizacji nowych inwestycji? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Mateusz Bromboszcz, wiceprezes zarządu Atal

Konsekwentnie wskazujemy, że o ile same założenia reformy planistycznej oceniamy pozytywnie, o tyle problemem jest czas, jaki ustawodawca założył na wprowadzenie tak szerokiej reformy oraz realia, w jakich operuje samorząd gminny, związany z wymogami budżetowymi czy zamówieniami publicznymi.

Z uwagi chociażby na ograniczoną dostępność profesjonalistów, którzy mogą przygotować miejscowe plany ogólne dla wszystkich polskich gmin, wydłużenie terminów na uchwalenie planów ogólnych wydaje się dobrym posunięciem. Jednocześnie należy wskazać, że reforma planowania przestrzennego może w istotny sposób wpłynąć na prowadzenie działalności deweloperskiej z uwagi na fakt, że ma ona kluczowe znaczenie dla dostępności gruntów przeznaczonych lub mogących zostać przeznaczonymi pod budownictwo wielorodzinne.

Dlatego sprawne i przemyślane uchwalenie planu ogólnego w poszczególnych gminach z pewnością przełoży się na efektywne przyspieszenie procesu planowania nowych inwestycji mieszkaniowych.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Wprowadzenie planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego przez gminy ma swoje konsekwencje zarówno pozytywne, jak i negatywne. Wydłużenie terminu uchwalenia tych planów jest potrzebne, aby uwzględnić czasochłonne prace nad aktem planistycznym oraz ograniczenia związane z dostępnością kadr urbanistów. Z drugiej strony wprowadzenie planów ogólnych może jeszcze bardziej ograniczyć już dziś niską podaż gruntów inwestycyjnych. Wywołałoby to dalsze podwyżki ich cen, a tym samym budowanych na nich mieszkań.

Ważne jest też, aby gminy miały możliwość elastycznego podejścia do planowania przestrzennego, uwzględniając lokalne potrzeby i specyfikę terenu. Sztywne stosowanie ustawowych wzorców może nie odpowiadać rzeczywistym potrzebom mieszkańców i rynku nieruchomości. Widzimy tu duże pole do współpracy w procesie planistycznym na linii gminy- deweloperzy. Otwarty dialog pomiędzy obiema stronami może przyczynić się do tworzenia planów zagospodarowania, które będą bardziej funkcjonalne i dostosowane do aktualnych potrzeb.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Plany są koniecznie i oczywiście, najlepiej byłoby, gdyby zostały wprowadzone jak najszybciej, jednak rozumiemy, że terminy muszą być realne, gminy muszą mieć czas na wdrożenie nowych regulacji. Liczymy na to, że zmiany wpłyną na usprawnienie niebywale rozciągających się w czasie procedur prawno-administracyjnych poprzedzających wydanie pozwolenia na budowę. Nie rozwiąże to jednak problemu w całości. Kwestia planów zagospodarowania przestrzennego to nie jedyny czynnik, który ma wpływ na długi proces przygotowawczy do startu budowy.

Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage

Trudno odnieść się do tego projektu, jednak nie sądzimy, aby miał on wpływ na bieżące funkcjonowanie rynku mieszkaniowego. Na pewno najważniejszą kwestią jest dołożenie wszelkich starań, aby przyspieszyć procedury administracyjne. Czas oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na budowę obecnie trwa ok. 1,5 roku -2 lata, a kiedyś było to 6-9 miesięcy. Ograniczony dostęp do gruntów, a także mała liczba wydawanych pozwoleń na budowę znacznie spowalnia proces realizacji projektów, a także wpływa na systematyczny wzrost cen mieszkań. Dlatego administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie uprościć procedury, tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona.

Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Zaproponowany w sejmie projekt zakładający wydłużenie terminu na uchwalenie planów ogólnych do końca 2027 roku to dobra inicjatywa. Warto zauważyć, że pierwotnie podany termin do końca 2025 roku mógł być niewystarczający do przeprowadzenia dokładnej analizy urbanistycznej przez gminy. Przesunięcie terminu pozwoli na dokładniejsze i bardziej precyzyjne przygotowanie planów ogólnych.

Sama idea uchwalenia planu ogólnego ma istotny wpływ na rynek mieszkaniowy. Jeśli taka reforma zostanie przeprowadzona efektywnie, może przynieść liczne korzyści, takie jak uproszczenie procedur uzyskiwania pozwoleń na budowę. To z kolei może przyspieszyć proces realizacji nowych inwestycji mieszkaniowych.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W ramach nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadzono do systemu wiele korzystnych rozwiązań. Mam tu na myśli zintegrowane plany inwestycyjne, rejestr urbanistyczny, tryb uproszczony uchwalania planów miejscowych czy zmiany w zakresie konsultacji społecznych. Planowane zmiany mają uprościć, ujednolicić i przyspieszyć procedury planistyczne tak, by plany miejscowe były wdrażane sprawniej, a procedura planistyczna mogła zamknąć się w okresie kilku miesięcy, a nie lat. Pozwolą one także w sposób stopniowy urealnić istniejącą w planach miejscowych nadpodaż terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową, które nie zostały wykorzystane.

Remedium na te problemy miał być właśnie plan ogólny, który jak się okazuje, ich nie rozwiąże. Co więcej, spowoduje zahamowanie nowych inwestycji. Dlaczego? Projekt nie uwzględnia zmiany wszystkich niezbędnych terminów. Chodzi przede wszystkim o datę, do której będzie można wnioskować o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Obecnie obowiązująca data 31 grudnia 2025 roku oznacza chwilę, w której one wygasają, o ile w danej gminie wcześniej nie zostanie uchwalony plan ogólny. Brak planu ogólnego, w sytuacji wygaśnięcia studium, oznaczał będzie, że w danej gminie nie będzie można korzystać z żadnych narzędzi planistycznych. Niemożliwe będzie uchwalanie planów miejscowych, w tym ZPI, czy wydawanie decyzji o warunkach zabudowy, co znacznie utrudni deweloperom uruchomienie nowych inwestycji.

Dorota Gdaniec, specjalista ds. sprzedaży gruntów Alter Investment

Sejmowy projekt zakładający wydłużenie terminu uchwalenia przez gminy planów ogólnych o dwa lata ma kluczowy wpływ na ład przestrzenny w gminach oraz możliwość usprawnienia procedur przy realizacji inwestycji deweloperskich. Zbyt krótki okres na tak istotną zmianę w gospodarce przestrzennej, mógłby przynieść odwrotny do zamierzonego skutek, ponieważ samorządy nie byłyby w stanie przygotować się merytorycznie oraz organizacyjnie do przedsięwzięcia o tej skali. Wiele obszarów mogłoby też zostać pominiętych, a co za tym idzie nie byłoby możliwości realizacji żadnej zabudowy na takim terenie. Już teraz podaż gruntów nadających się do zabudowy ze względu na różne uwarunkowania jest mocno ograniczona.

Jeśli gminy będą dysponować odpowiednim zasobem czasu i w sposób bardzo precyzyjny podejdą do ustanawiania planów ogólnych, procedury uzyskiwania dokumentacji do PnB powinny być bardziej przejrzyste i postępować sprawniej.

Janusz Miller, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Home Invest

Zaproponowany projekt ustawy wydłużający termin uchwalania planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego o dwa lata może być korzystny dla gmin, umożliwiając im bardziej kompleksowe planowanie przestrzenne. Jednakże może to spowodować opóźnienia w realizacji projektów inwestycyjnych i zwiększyć niepewność dla inwestorów. Natomiast uchwalenie planu ogólnego będzie miało wpływ na rynek mieszkaniowy, określając dostępność gruntów, rodzaj zabudowy i standardy infrastrukturalne, a jego wprowadzenie przez gminy może przyspieszyć proces realizacji nowych inwestycji mieszkaniowych w zależności od efektywności działań gminy.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Zaproponowany w sejmie projekt zapewne może pomóc gminom uniknąć presji czasowej, co zazwyczaj towarzyszy procesowi planistycznemu. Dłuższy termin umożliwi bardziej dogłębną analizę i konsultacje społeczne, co przyczyni się do lepszej jakości przygotowywanych dokumentów. Dla nas natomiast dłuższe terminy uchwalania planów ogólnych mogą skutkować opóźnieniami w procesie realizacji inwestycji mieszkaniowych. Brak jasnych ram czasowych może wprowadzić również niepewność rynkową. Inwestorzy mogą być mniej skłonni do podejmowania decyzji inwestycyjnych w warunkach braku klarownych planów zagospodarowania przestrzennego.

Natomiast już samo uchwalenie planu ogólnego zapewnia wytyczne dotyczące zagospodarowania przestrzennego, co przyczynia się do stabilizacji inwestycji. Deweloperzy mogą łatwiej planować i realizować swoje projekty, mając pewność co do warunków zabudowy. Na pewno kluczowe jest znalezienie odpowiedniego punktu równowagi, aby uniknąć zarówno chaosu planistycznego, jak i opóźnień w procesie inwestycyjnym.

DOMPRESS

sty 30 2024 Jakie plany mają deweloperzy na 2024
Komentarze: 0

Jakie plany mają firmy na ten rok? Jakie projekty mieszkaniowe wejdą na rynek? Jakie lokale trafią do sprzedaży? Czy deweloperzy będą uruchomiać nowe gałęzie działalności? Jakie pojawią się nowości ofertowe? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

W 2024 roku zamierzamy poszerzyć naszą ofertę o ponad 3 tys. mieszkań. Najwięcej projektów planujemy na I kwartał. Obecna sytuacja na rynku jest trudna ze względu na bardzo niską podaż, dlatego też fakt, że jesteśmy w stanie w krótkim okresie wprowadzić do sprzedaży tyle lokali daje nam przewagę konkurencyjną. Nowe inwestycje zostaną uruchomione praktycznie we wszystkich miastach, w których działamy. Będą to zarówno kolejne etapy już realizowanych osiedli, takich jak Aleje Praskie i Bemosphere w Warszawie, Przemyska Vita i Południe Vita w Gdańsku, Ceglana Park w Katowicach czy Orawska Vita we Wrocławiu, jak i zupełnie premierowe projekty. Planujemy również rozszerzyć naszą działalność w na rynku poznańskim.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Naszą strategią jest konsekwentne budowanie pozycji lidera rynku nieruchomości w największych regionach kraju. Polski rynek jest mocno rozdrobniony, więc istnieje duży potencjał do zwiększenia w nim udziału.

Podobnie, jak w roku minionym, w 2024 planujemy konsekwentne wprowadzanie do sprzedaży około dwudziestu nowych inwestycji. Pozwoli to nam utrzymać na stałym, atrakcyjnym poziomie ofertę mieszkań dla odbiorców w różnych segmentach rynku. Planowany wolumen jest zbliżony do ubiegłorocznego.

Celujemy też w dalszą poprawę wskaźnika sprzedaży lokali wykończonych. Ich udział w ogólnej sprzedaży rośnie z roku na rok. Dlatego też uatrakcyjniliśmy i zaktualizowaliśmy wzorniczo nasz program Atal Design, kierowany do grupy klientów kupujących „pod klucz”. Mamy też coraz liczniejszy zespół zajmujący się tymi klientami i ich projektami.

W naszej strategii na kolejne lata dużą wagę przykładamy do unowocześniania budynków oraz wdrażania w nich rozwiązań ekologicznych i oszczędnościowych np. paneli fotowoltaicznych, elektrycznych stacji ładowania pojazdów. Ważnym aspektem jest też kreowanie efektownych i przyjaznych mieszkańcom części wspólnych, w tym terenów zewnętrznych i klatek schodowych.

Osobną kwestią jest zakup gruntów, które zamierzamy dalej aktywnie pozyskiwać, celem budowania zaplecza dla kolejnych inwestycji w wieloletnim horyzoncie czasowym.

Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage

Niezależnie od inflacji czy utrudnień w finansowaniu mieszkań potrafimy przygotować atrakcyjną ofertę dla naszych klientów, a także wspierać ich w procedurach kredytowych. Teraz największe zainteresowanie dotyczy mieszkań w ramach rządowego programu Bezpieczny kredyt i również proponujemy nabywcom szeroki wachlarz opcji do wyboru. Ponadto, aktywnie współpracujemy w ramach Grupy TAG Immobilien i budujemy rynek PRS w ramach działalności Vantage. Mamy duży bank ziemi i wprowadzamy cały czas nowe inwestycje do sprzedaży.

Pozytywnym trendem jest to, że sytuacja na rynku jest dobra i widać wyraźny popyt. Niestety nadal podaż jest niska. Brakuje mieszkań, zwłaszcza w Warszawie, gdzie zainteresowanie zakupem jest największe.

Na pewno ważne jest także pozyskiwanie nowych gruntów. Grupa TAG, która w Polsce posiadająca Robyg i Vantage, ma jeden z największych banków ziemi wśród deweloperów w Polsce – umożliwiający budowę około 23 tys. mieszkań. Nasze grunty są bardzo dobrze zlokalizowane w pięciu aglomeracjach, w których działamy: Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Trójmieście. Cały czas szukamy nowych gruntów, bo popyt na mieszkania nie spada i chcielibyśmy wprowadzać jeszcze szybciej kolejne inwestycje do sprzedaży. Dostępność gruntów jest obecnie mniejsza, ale cały czas jest ogromny potencjał dla zagospodarowania przestrzeni miejskich i dostarczania ciekawej oferty mieszkaniowej przez deweloperów.

W długim terminie chcemy być największą deweloperską grupą mieszkaniową w Polsce, z ofertą 10 tysięcy mieszkań na wynajem i sprzedażą na poziomie kilku tysięcy lokali rocznie.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Nasze plany na przyszły rok obejmują kontynuację rozpoczętych realizacji oraz wprowadzenie nowych projektów na rynek. Kolejne etapy naszych inwestycji, takie jak Na Koszutce 2.0, Piasta Park VI i VII, inwestycje w aglomeracji śląskiej oraz projekty górskie, będą miały priorytet w naszym portfolio.

W 2023 roku udało nam się zrealizować nasze plany z wyjątkowym sukcesem, osiągając poziom wykonania na poziomie 120 proc. Ten pozytywny wynik stanowi solidną podstawę do ustalenia nawet bardziej ambitnych celów na 2024 rok.

Jesteśmy podekscytowani, że wychodzimy poza tradycyjne obszary działalności i otwieramy się na nowe rynki. Planujemy wejście na rynek aparthoteli, co stanowi dla nas nowe wyzwanie, a jednocześnie szansę na rozwój w segmencie krótkoterminowego zakwaterowania. Ponadto, rozważamy współpracę z dużą siecią hotelową, co może przynieść dodatkowe korzyści i rozszerzyć nasze możliwości biznesowe.

Jako część naszej strategii na 2024 rok, planujemy wprowadzenie nowości ofertowych, które będą odpowiadać na zmieniające się potrzeby rynku. Będziemy kontynuować rozwijanie ekologicznych rozwiązań budowlanych i dostosowywać naszą ofertę do rosnącego zainteresowania technologią smart home.

Jesteśmy pełni determinacji, aby zrealizować nasze cele na nadchodzący rok, a optymalizacja planów i otwarcie na nowe obszary działalności stanowią kluczowe elementy naszej strategii. Liczymy na dalsze wsparcie naszych klientów i partnerów biznesowych w osiąganiu kolejnych sukcesów.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Nasze plany na 2024 rok zakładają stopniowy wzrost i wprowadzanie nowych inwestycji w miastach, w których jesteśmy już obecni. W Warszawie pracujemy nad kolejnymi projektami we Włochach oraz na Pradze. Planujemy również kontynuację mieszkań na popularnym Chrzanowie, gdzie nasze inwestycje cieszą się ogromnym zainteresowaniem klientów.

W 2024 roku zamierzamy wprowadzić do sprzedaży również co najmniej jeden projekt we Wrocławiu i dwa w Poznaniu. Wszystkie nowe inwestycje będą posiadały w standardzie nowoczesny system automatyki mieszkaniowej Appartme, a rozkłady i metraże mieszkań będą odpowiadały na potrzeby klientów. Nasze osiedla to przede wszystkim przemyślane lokale dwu i trzypokojowe z ogródkami, loggiami lub balkonami.

W kolejnych miesiącach zamierzamy również kontynuować poszukiwania gruntów pod nowe mieszkania. Interesują nas tereny dobrze skomunikowane, zlokalizowane przy powstających lub planowanych inwestycjach, takich jak węzły przesiadkowe, stacje metra czy placówki edukacyjne. Istotna jest dla nas również bliskość terenów zielonych, gdzie mieszkańcy naszych osiedli mogliby wypoczywać w czasie wolnym.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

W kolejnym roku kontynuujemy rozwój nowych technologii budowlanych, planujemy wprowadzić do sprzedaży kolejne inwestycje bazujące na eko rozwiązaniach przyjaznych dla środowiska oraz dla samych mieszkańców. Będziemy też kontynuować dywersyfikację naszego biznesu, kładąc spory nacisk na rozwój naszej gałęzi hotelarskiej.

Tradycyjnie naszym priorytetowym rynkiem będzie Warszawa. W pierwszym kwartale planujemy wprowadzić do sprzedaży kameralne osiedle Zielony Lewandów, w którym znajdzie się 5 willi miejskich o łącznej liczbie 40 mieszkań. Będzie ono zlokalizowane na Białołęce, gdzie w kolejnych miesiącach wrócimy także z 2. etapem inwestycji ECOBerensona (140 mieszkań), jak również z nowym projektem na około 230 mieszkań przy ulicy Modlińskiej.

W 2024 rok planujemy uruchomienie wyjątkowej inwestycji w Jachrance, nad Jeziorem Zegrzyńskim. Powstanie tam kompleks o charakterze wielofunkcyjnym, z luksusowym hotelem, częścią sportowo-rekreacyjną oraz ekskluzywnym osiedlem mieszkaniowym o niskiej zabudowie. To bardzo ważny dla nas projekt, który będziemy realizować w poszanowaniu dla pięknego terenu, który mamy do dyspozycji.

Nie zapominamy o ekspansji do innych miast. W Szczecinie czeka nas realizacja 3. etapu projektu Nad Odrą. Rozważamy też kolejne inwestycje w Trójmieście.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Jednym z ważniejszych projektów w 2024 roku będzie uruchomienie inwestycji przy ulicy Epopei w Warszawie, gdzie powstanie 400 nowych mieszkań, a sama inwestycja będzie kontynuacją obecności Ronsona na Białołęce. Będziemy również wprowadzać drugi etap kameralnego, otoczonego zielenią osiedla Zielono Mi na warszawskim Dolnym Mokotowie. Ponadto, nasze sztandarowe inwestycje, takie jak Miasto Moje i Ursus Centralny, doczekają się uruchomienia ostatnich etapów inwestycji, zwieńczających projekty miastotwórczych osiedli.

Po uzyskaniu stosownych pozwoleń, mamy w planach również kolejne inwestycje. W Warszawie pojawimy się na Bemowie, a w Falentach rozpoczniemy kolejny etap budowy domów jednorodzinnych. Nadal będziemy też aktywni w aglomeracji poznańskiej, wrocławskiej i szczecińskiej. W Poznaniu ruszymy z projektem kompaktowych domów przy ulicy Bełchatowskiej na bliskim nam Grunwaldzie oraz z kolejnym, drugim etapem inwestycji Grunwald Między Drzewami. W Szczecinie natomiast planujemy uruchomić V etap inwestycji Nowe Warzymice oraz kolejny etap osiedla Nowa Północ.

W 2024 roku, po uzyskaniu wymaganych pozwoleń na budowę, planujemy wprowadzić do sprzedaży ponad 1100 lokali mieszkalnych.

Waldemar Olbryk, prezes zarządu w Archicom

Dążymy do wypracowania pozycji lidera na rynku nieruchomości mieszkaniowych przy jednoczesnej sprzedaży na poziomie 4 tysięcy mieszkań rocznie. Naszym celem krótkookresowym jest sprzedaż 3 tysięcy mieszkań w skali roku, a średniookresowym – 4 tysięcy. Chcemy stać się deweloperem pierwszego wyboru w Polsce i z konsekwencją będziemy do tego dążyć. Fundamentem dla dalszego rozwoju jest zarówno poszerzanie banku ziemi, jak i uruchamianie nowych inwestycji. Zapewniamy, że utrzymamy dynamikę realizacji nowych projektów, która istotnie przyspieszyła już w końcówce 2023 roku. Planując ekspansję nie ograniczamy się do miast, w których dziś jesteśmy obecni jako deweloper, bierzemy pod uwagę również nowe lokalizacje, takie jak Aglomeracja Śląska czy Trójmiasto.

W pierwszym kwartale 2024 roku planujemy rozpocząć sprzedaż 6 nowych etapów inwestycji we Wrocławiu (Południk 17), w Warszawie (Towarowa 22), Poznaniu (Apator etap II, Apator etap V), Łodzi (Zenit etap 3D) oraz Krakowie (Dąbrowskiego). Dzięki wspomnianym inwestycjom do naszej oferty trafi ponad 1 200 mieszkań.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Działamy według ściśle opracowanej strategii, którą dostosowujemy do aktualnych zmian na rynku nieruchomości. Nie zwalniamy tempa, prowadzimy intensywne prace rozbudowy kolejnego etapu ekologicznego osiedla Miasteczko Jutrzenki – Dzielnicy Lawendy. Mieszkańcy mają w nim bezpłatny dostęp do strefy Aurec Active, gdzie mogą uprawiać sport w prywatnej siłowni lub zrelaksować się na zajęciach jogi, fitness czy pilates.

W planach na 2024 rok mamy także uruchomienie długo wyczekiwanej inwestycji Fabrica Ursus, którą wyróżnia unikalna architektura połączona z historią miasta. Część zabudowy mieszkaniowej tworzą pozostające pod ochroną konserwatora zabytków, fragmenty dawnej fabryki „Ursus”.

Rosnący popyt na nowe mieszkania zapoczątkował także uruchomienie inwestycji My Forest na warszawskiej Białołęce, której wyjątkową zaletą jest prywatny las o powierzchni 4 tys. mkw., dostępny tylko dla lokatorów. Na etapie przygotowań jest także kolejne osiedle, tym razem z kawałkiem własnej rzeki, czyli My River. Inwestycja powstanie również na Białołęce, między rzeką Długą a kanałem Żerańskim, gdzie mieszkańcy będą mieli do dyspozycji prywatną strefę wodną. W naszej ofercie pojawią się także nowości ofertowe, które będą dostosowane do strategii rozwojowej firmy, dynamicznie zmieniającego się rynku i zapotrzebowania klientów.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Po sprzedaży aż pięciu projektów w 2023 roku teraz przed nami przede wszystkim czas akwizycji nowych gruntów. Naszym produktem sprzedażowym jako dewelopera gruntowego są grunty z pozwoleniem na budowę i w najbliższym roku zamierzamy uzyskać je dla 3 nowych inwestycji: w Gdańsku przy ulicy Madalińskiego - 22 mieszkania, Pomlewo I etap - 8 domów, Jeziorany - 16 domów. W odniesieniu do pozostałych realizowanych projektów będziemy przygotowywać dokumentację architektoniczno-budowlaną w celu uzyskania w 2025 roku pozwoleń na budowę.

Janusz Miller, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Home Invest

Z ogromnym entuzjazmem patrzymy w przyszłość i mamy wiele planów na 2024 rok. Nasza firma zamierza rozpocząć realizację aż 11 nowych zadań inwestycyjnych na terenie Warszawy. W ramach tych projektów powstanie łącznie ponad 1200 mieszkań, lokali usługowych oraz domów. Chcemy zdywersyfikować naszą działalność, dlatego planujemy działania w różnych dzielnicach, takich jak Wola, Ursynów, Ochota, Włochy i Białołęka. To pozwoli nam lepiej dostosować się do potrzeb warszawskiego rynku nieruchomości i sprostać oczekiwaniom klientów. Jesteśmy również dumni z kontynuacji naszego flagowego projektu Warszawski Świt na Bródnie, który zdobył zaufanie wielu klientów. Poza tym, planujemy wejście na rynek PRS oraz rozpoczęcie budowy domów, co stanowi naszą odpowiedź na dynamicznie zmieniający się rynek nieruchomości. Jesteśmy pewni, że te inwestycje przyczynią się do dalszego rozwoju naszej firmy i pozwolą nam zaoferować jeszcze bardziej zróżnicowaną i atrakcyjną ofertę dla naszych klientów.

sty 24 2024 Czy deweloperzy będą budować mieszkania...
Komentarze: 0

Czy trudności w pozyskiwaniu gruntów skłaniają deweloperów do zakupu zabudowanych parceli? Jakie plusy i minusy mają inwestycje oparte na wyburzeniach albo rewitalizacji budynków? Czy będziemy obserwować tego typu realizacje na szerszą skalę? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.


Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service
Biorąc pod uwagę trudności z pozyskaniem nowych gruntów, prognozujemy, że tego typu realizacje, czyli zakup zabudowanych parceli i ich przekształcenie, mogą faktycznie stać się bardziej powszechne na rynku w przyszłym roku. Rozważamy również tego typu rozwiązania. Wyburzenie istniejących budynków i budowanie w ich miejscu nowych nieruchomości może skrócić czas realizacji projektu w porównaniu z budową od zera na niezagospodarowanym terenie. Często też zabudowane parcele są zlokalizowane w atrakcyjnych miejscach, blisko centrum miasta lub w innych ważnych punktach, co może być korzystne z perspektywy popytu na nieruchomości.
W przypadku zakupu zabudowanej działki, możliwe jest wykorzystanie już istniejącej infrastruktury, co potencjalnie może przynieść oszczędności w porównaniu z budową od podstaw. Z drugiej strony proces wyburzania i oczyszczania terenu generuje dodatkowe koszty, które trzeba wziąć pod uwagę w kalkulacjach inwestycyjnych.
Może się to też wiązać z koniecznością uzyskania odpowiednich zgód, co często jest procesem złożonym i czasochłonnym. Istniejące, stare budynki mogą kryć niespodziewane problemy strukturalne, co podnosi koszty inwestycji.
Jesteśmy świadomi, zarówno korzyści, jak i wyzwań związanych z takimi inwestycjami i dokładnie analizujemy każdą propozycję pod kątem opłacalności i zgodności z naszymi strategiami rozwoju.
Angelika Kliś, członkini zarządu Atal
Taki model inwestycyjny może być rozważany jedynie jako niewielka część działalności deweloperów, którzy w przeważającej mierze działają w oparciu o tradycyjny schemat. Nie sądzę też, aby miał zyskiwać na znaczeniu.
Mimo to, zdarzają się atrakcyjne tereny z dużym potencjałem, które warte są zwiększonego nakładu pracy i czasu, z czym między innymi wiąże się wyburzenie i zmiana funkcji.
Dobrym tego przykładem jest nasza inwestycja w Gdyni przy ulicy Kcyńskiej. Nabyliśmy tam teren po jednym z operatorów powierzchni handlowych, który zakończył w Polsce działalność. To obiekt starszej generacji, którego działalność jest stopniowo wygaszana. Rozpoczęliśmy przy nim już prace wyburzeniowe i zrealizujemy w tym miejscu duży projekt mieszkaniowy. Atutem miejsca jest dobra lokalizacja i skomunikowanie, a z uwagi na wcześniejszą działalność także dostępność infrastruktury i mediów. To zarazem plusy, które mogą przekonać deweloperów do tego rodzaju inwestycji.
Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Jesteśmy zdania, że realizacje typu brownfield będziemy obserwować coraz częściej w nadchodzących latach. W centrach największych, polskich aglomeracji brakuje wolnych gruntów pod zabudowę. Deweloperzy, którzy nie chcą budować w mniej atrakcyjnych lokalizacjach na peryferiach miasta, coraz chętniej sięgają po zabudowane działki i wyburzają istniejące obiekty.

W 2023 roku kupiliśmy grunty z istniejącą zabudową przy ulicy Legnickiej na wrocławskich Popowicach czy przy ulicy Kopernika na Redłowie w Gdyni. Podpisaliśmy także umowę przedwstępną sprzedaży centrum handlowego Arkady Wrocławskie. Nowy właściciel, firma Vastint planuje wyburzenie obiektu i realizację w tym miejscu inwestycji o innych funkcjach.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Nasze kryteria wyboru gruntu pod nową inwestycję opierają się przede wszystkim na atrakcyjnej lokalizacji, w którą wliczamy dobre skomunikowanie działki, bliskość terenów zielonych, a także obecność w pobliżu sklepów i punktów usługowych. Pod uwagę bierzemy zarówno tereny zabudowane, jak i niezabudowane.
Najlepszym przykładem gruntu, na którym rewitalizujemy dawne zabudowania, jest działka przy ulicy Sienkiewicza w centrum Wrocławia. To właśnie tam powstaje Sienkiewicza Résidence, budynek mieszkalny w dwóch stylach, z czego jedną tworzy odnawiana przez nas historyczna kamienica. Nie tylko adaptujemy dawne mury do funkcji mieszkaniowej, ale przywracamy całej bryle przedwojenną formę wielospadowego dachu. Inwestycje takie jak ta są bardziej czasochłonne niż realizacja mieszkań na terenie niezabudowanym, ale posiadają swoje dodatkowe atuty. To przede wszystkim „dusza” budynku, która nadaje projektowi jedynego w swoim rodzaju klimatu. Takie projekty, ze względu na formę zabudowy, mają np. grubsze ściany, co docenia wielu klientów.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Zdecydowanie, takie realizacje są zasadne w czasach, gdy mamy tak ograniczony dostęp do atrakcyjnych gruntów. Mamy już doświadczenie w przekształcaniu istniejących budynków, zarówno w kontekście hoteli, mam tu na myśli hotel Dana w Szczecinie, jak i budynków wielorodzinnych. W przyszłym roku planujemy kolejną taką realizację. Tym razem w Krakowie, gdzie będziemy rewitalizować gmach dawnego budynku PKO BP na Wielopolu, przekształcając go w ekskluzywny hotel. Wyzwaniem związanym z tego typu inwestycjami jest niewątpliwie współpraca z konserwatorem.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Rzeczywiście, brak dobrych gruntów pod zabudowę mieszkalną jest dużym problemem dla całej branży mieszkaniowej. Mamy swoje banki ziemi i obecnie inwestujemy w zaplanowane projekty, które czekają na uruchomienie lub są w trakcie realizacji. O wykupie starych budynków i ich przekształceniom zdecydowaliśmy już kilka lat temu, kiedy to zakupiliśmy tereny pofabryczne pod budowę unikalnego osiedla Fabrica Ursus. Część zabudowy mieszkaniowej utworzą pozostające pod ochroną konserwatora zabytków fragmenty dawnej fabryki Ursus. Na działce o powierzchni 2,5 ha planujemy budowę 800 mieszkań o metrażu od 35 mkw. do 100 mkw., ulokowanych w 6-7 kondygnacyjnych budynkach mieszkalnych.
Obszary poprzemysłowe to miejsca o dużym potencjale w kontekście rozwoju ośrodków miejskich, zabytkowe obiekty stanowią element tożsamości kulturowej regionów. Wiele z nich to budowle historyczne, wpisane trwale w krajobraz miasta. W Polsce prym w industrialnych inwestycjach wiedzie pofabryczna Łódź, natomiast w stolicy osiedle Aurec Home będzie jedną z nielicznych tego typu inwestycją. Doskonale wiemy, że inwestycje realizowane na historycznych czy pofabrycznych terenach nie należą do łatwych. Skomplikowane projekty angażują wiele państwowych i samorządowych instytucji oraz podmiotów, które czuwają nad losem opuszczonych i zaniedbanych budynków. Mimo to atrakcyjność miejsca, jego ciekawa historia i klimat nowo powstałej inwestycji potrafią zrekompensować trudności związane z rewitalizacją.
Rafał Zboch, członek zarządu w Archicom

Jestem przekonany, że ograniczona podaż atrakcyjnych gruntów pozostanie w nadchodzących miesiącach jednym z największych wyzwań dla deweloperów. Z pewnością okoliczności rynkowe będą wymagały poszukiwania przez przedstawicieli sektora deweloperskiego nowego podejścia do zakupu działek i nieszablonowych rozwiązań. W przypadku każdej, potencjalnej nieruchomości analizujemy wielopoziomowo jej aktualny status oraz przyszłościowy potencjał. Fakt, czy pozostaje zabudowana ma dla nas drugorzędne znaczenie, jeśli lokalizacja umożliwia nam wybudowanie mieszkań wpisujących się w naszą filozofię tworzenia unikalnych miejsc do życia. Wobec tego jak najbardziej jesteśmy otwarci na zakup również zabudowanych parceli.

Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development
Konwersje nieruchomości stają się atrakcyjną alternatywą inwestycyjną. Największym atutem takich projektów jest ich lokalizacja. Tereny poprzemysłowe mieszczą się przeważnie w atrakcyjnych komunikacyjnie punktach. Stanowi to wartość dodaną dla przyszłych klientów. Ponadto, działka zabudowana jest zwykle działką uzbrojoną. Eliminuje to potrzebę dodatkowego zagospodarowania, to jest przyłączenia mediów.
Procedury związane z przeznaczaniem terenów postindustrialnych pod nowe cele wymagają jednak czasochłonnego procesu ze względu na liczne regulacje prawne i zatwierdzenia administracyjne. Deweloperzy muszą liczyć się także z ryzykiem związanym z realizacją takich projektów, wynikającym z rozbiórek i przekształcenia terenu.
Pomimo tego, obserwowany trend związany z zastępowaniem starszych budynków nowymi będzie się umacniał, zwłaszcza w obliczu ograniczonej dostępności pustych działek w atrakcyjnych lokalizacjach.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Od początku istnienia naszej spółki interesowały nas projekty w atrakcyjnych lokalizacjach, które mogą zostać dopasowane do aktualnych potrzeb rynkowych. Jedną z takich inwestycji był zakup w 2016 roku budynku usługowego w Gdyni przy ulicy Wrocławskiej w miejscu, w którym po sprzedaniu nieruchomości lokalnemu deweloperowi powstał nowoczesny budynek wielorodzinny. Kolejną inwestycją, która skusiła nas historią oraz zamiłowaniem do rewitalizacji była kamienica w Gdańsku przy ulicy Trakt św. Wojciecha. Cała dzielnica Orunia w ostatnich latach przeszła proces rewitalizacji, a my spodziewamy się, że w najbliższych dwóch latach uzyskamy pozwolenie na budowę w celu przywrócenia dawnego blasku tej wspaniałej nieruchomości.
Takie projekty są dużo bardziej wymagające i czasochłonne w przygotowaniu dokumentacji projektowej i mogą kryć wiele niespodzianek. Ich realizacja daje jednak niepowtarzalną satysfakcję, ale pozwala też na zdobycie cennego doświadczenia. Dlatego też, mimo, że zakup gruntu co do zasady wydaje się prostszy, to jednak, gdy spojrzymy na to z tej perspektywy, a także uwzględniając fakt, że jest coraz mniej niezabudowanych gruntów w najlepszych lokalizacjach, można zakładać, że trend przekształcania funkcji istniejących budynków będzie się umacniał.
Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage
Tego typu projekty są zawsze bardzo skomplikowane i wymagające. Dlatego raczej nie chcielibyśmy podejmować takich działań. Jednak zawsze decyzja zależy od indywidualnego projektu.

sty 16 2024 Hity sprzedażowe 2023 na rynku mieszkaniowym...
Komentarze: 0

Jakie nowe mieszkania sprzedawały się w ubiegłym roku najlepiej? W jakim metrażu i cenie? Które inwestycje wybierali kupujący? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl
Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

W 2023 roku najlepiej sprzedającymi się inwestycjami były dwa nasze osiedla na Bemowie, czyli Osiedle Lumea 2 i Osiedle Lumea 3. Wpływ na popularność tych projektów miały nie tylko przemyślane metraże i rozkłady, ale przede wszystkim lokalizacja – tuż przy powstającej stacji metra Chrzanów i nowo budowanej szkole.

Klienci chętnie decydowali się także na mieszkania w Poznaniu na osiedlu Lune de Malta. To typowo rodzinna inwestycja, na terenie której znajduje się boisko wielofunkcyjne, plac zabaw, a także ścieżki spacerowe. Dodatkowym atutem tych mieszkań jest bliskość terenów rekreacyjnych Jeziora Maltańskiego.

W ubiegłym roku najlepiej sprzedającymi się mieszkaniami były te dwu i trzypokojowe. 42 proc. wszystkich sprzedanych przez nas lokali to właśnie 2 pokoje. 24 proc. stanowiły lokale z 3 pokojami. 22 proc. sprzedanych mieszkań to kawalerki, a pozostała część to największe mieszkania w naszej ofercie, czyli cztero i pięciopokojowe.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Miniony rok okazał się dużym zaskoczeniem dla branży deweloperskiej. Jeszcze w pierwszym kwartale prognozowano sprzedaż na poziomie porównywalnym lub niższym niż w 2022 roku, kiedy na 6 największych rynkach właścicieli znalazło około 35 tys. mieszkań. Liberalizacja rekomendacji S oraz plany uruchomienia rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. zaktywizowały najpierw nabywców inwestycyjnych, a następnie kredytowych. Dobrze sprzedawały się praktycznie wszystkie mieszkania, m.in. z uwagi na szybko malejącą ofertę na rynku. Były to zarówno lokale nabywane z myślą o wynajmie, jak również z celem zaspokojenia własnych potrzeb lokalowych.

Od lipca ur. szczególnie pożądane były mieszkania spełniające wymagania programu BK 2 proc. Największą liczbę transakcji zawarliśmy w projektach wieloetapowych, gdzie w odpowiedzi na duże zainteresowanie nabywców byliśmy w stanie szybko uruchomić kolejne etapy.

Najwięcej, ponad 350 mieszkań, sprzedaliśmy w Alejach Praskich na warszawskim Grochowie. Niewiele mniejszym popytem cieszyły się osiedla Centralna Park w Krakowie, Ceglana Park w Katowicach czy Ślężna Vita we Wrocławiu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Nieprzerwanie największym powodzeniem wśród klientów cieszą się najmniejsze metraże. To one znikają w pierwszej kolejności z niemal każdej, naszej inwestycji. W cenie w ubiegłym roku były też tzw. mieszkania widokowe. Obserwowaliśmy to zwłaszcza przy naszej inwestycji w Szczecinie, w której największe wzięcie miały, niezależnie od ceny i metrażu, mieszkania z widokiem na Odrę.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Najwyższą dynamikę sprzedaży mieszkań w 2023 roku odnotowaliśmy w ramach dwóch warszawskich projektów - Miasto Moje oraz Ursus Centralny, które są kontynuacją już częściowo zrealizowanych inwestycji i są naszymi, sztandarowymi projektami. Osiedla te zostały zaprojektowane jako samowystarczalne, co oznacza, że w ich najbliższym sąsiedztwie znajduje się szeroka baza infrastrukturalna – handlowa, usługowa i edukacyjna.

Najlepiej sprzedawały się tu mieszkania jedno i dwupokojowe. Spory udział miały także lokale objęte rządowym programem Bezpieczny Kredyt 2 proc. Największą popularnością w projekcie Miasto Moje, cieszyły się zwłaszcza kawalerki o powierzchni 26 mkw., dostępne w atrakcyjnej cenie od 355 000 zł.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Między innymi na dostępność cenową, ale też ogólnie z uwagi na największą popularność, najlepiej sprzedawały się mieszkania dwu i trzypokojowe o powierzchni około 50 mkw., dodatkowo spełniające warunki programu dopłat do kredytów. Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. wyraźnie podkręcił tempo sprzedaży mieszkań w lokalizacjach o niższej cenie za mkw.

Na to, jak sprzedają się dane lokale, wpływ ma także rodzaj inwestycji, jej lokalizacja oraz specyfika lokalnego rynku i cen za mkw. Ważna jest także struktura mieszkań w danej inwestycji. Na przykład w uruchomionej w grudniu 2023 inwestycji Na Opoczyńskiej we Wrocławiu zaoferowaliśmy tylko lokale dwu i trzypokojowe.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

W minionym roku obserwujemy wysokie zainteresowanie klientów całą naszą ofertą, co zostało odzwierciedlone w strukturze zakontraktowanych mieszkań, w której znalazły się wszystkie typy oferowanych przez nas lokali. Dużą popularnością cieszyły się mieszkania dwupokojowe o powierzchni około 40 mkw., szczególnie te gotowe z osiedla Lokum Porto położonego na Starym Mieście oraz nowości dostępne w ramach inwestycji Lokum la Vida zlokalizowanej przy ul. Herbsta we Wrocławiu.

Ten typ nieruchomości to idealne rozwiązanie na start lub pod wynajem. Dzięki optymalnemu wykorzystaniu każdego m2 uzyskujemy wygodę w części dziennej oraz osobnej sypialni na stosunkowo niewielkiej powierzchni. Mieszkania dwupokojowe kupowane były w cenach z przedziału 550 000 – 700 000 zł. Spore zainteresowanie budziły także rodzinne lokale trzy i czteropokojowe, zwłaszcza te dostępne w ramach oferty osiedla Lokum Verde, położonego na Zakrzowie we Wrocławiu. Klienci doceniali to, że są one gotowe, a sama inwestycja dzięki przemyślanym, zielonym częściom wspólnym ma bardzo przyjazny charakter. Ceny tych mieszkań są nieco niższe niż w ścisłym centrum miasta, w związku z tym część lokali kwalifikowała się do programu Bezpieczny Kredyt 2 proc.

Spore grono kupujących poszukiwało też lokum w spokojnej okolicy, blisko przyrody. Zapewnia im to osiedle Lokum Monte, znajdujące się w Sobótce, u stóp góry Ślęży. Atutem lokalizacji inwestycji jest dobra komunikacja z Wrocławiem i Świdnicą. Przestronne, gotowe mieszkania z antresolą sprawdzają się jako miejsce do życia, pracy zdalnej, bądź jako second home. Cześć została wykończona według naszych projektów, które pozwalają aranżować przestrzeń szczególnie atrakcyjnie i efektywnie. Nieruchomość w stanie deweloperskim z miejscem postojowym w Lokum Monte można było nabyć za około 800 000 zł.

Zauważalnym trendem było również zainteresowanie klientów lokalami wykończonymi pod klucz, co dotyczy wszystkich osiedli. Otrzymujemy pozytywne informacje zwrotne dotyczące rozwiązań proponowanych przez naszych architektów wnętrz, wysokiej jakości zastosowanych materiałów, a także kompleksowego charakteru tej usługi. Część z tych mieszkań znajduje nabywcę jeszcze przed zakończeniem prac wykończeniowych.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W naszej ofercie sprzedażowej w 2023 roku prym wiodły mieszkania dwupokojowe do 45 mkw. Mocny wykup kompaktowych lokali był i nadal jest spowodowany Kredytem 2 proc., dzięki któremu młode osoby mogą „pójść na swoje”. Zauważamy, że osoby decydujące się na zakup mieszkań z osiedla Miasteczko Jutrzenki to głównie ludzie w wieku 25-35 lat, którzy nabywają swoją pierwszą nieruchomość, a przed lipcem 2023 roku nie mieli na to szans, bo nie pozwalała im na to zdolność kredytowa.

Osoby kupujące lokale z rządowym dofinansowaniem dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to najczęściej single lub pary, które myślą o mieszkaniu „na start” i planują zakup mieszkania za kwotę, na którą składa się dopłata w wysokości 500 tys. zł plus ich wkład własny w wysokości zazwyczaj 10 proc. wartości całego mieszkania. Druga grupa to zazwyczaj rodziny z dziećmi, które myślą o docelowym mieszkaniu, a dzięki wcześniej zgromadzonym oszczędnościom na wkład własny i dopłacie w wysokości 600 tys. zł dla rodzin, mogły pozwolić sobie na mieszkanie do kwoty 800 tys. zł.

Mieszkania w przedziale cenowym 600-800 tys. zł wyprzedawały się błyskawicznie, były to zazwyczaj kawalerki lub kompaktowe lokale dwu i trzypokojowe. W 2023 roku odnotowaliśmy także rekordową ilość podpisanych umów rezerwacyjnych. Trzeba wspomnieć, że sporym zainteresowaniem cieszyły się również lokale z oferty „Home&Office”, czyli mieszkania o powierzchni ponad 80 mkw.

Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg i Vantage

W 2023 roku najczęściej sprzedawały się mieszkania dwu i trzypokojowe. Klienci zawsze oczekują bardzo zaawansowanej oferty technologicznej i eko, a także rozwiązań niskoemisyjnych, jak światłowody, oświetlenie LED, systemy SMART HOUSE w cenie, czy trzyszybowe okna, system monitoringu i bezpieczeństwa, ale też odpowiedniego zagospodarowania terenu: zieleni, parków, placów zabaw, elementów antysmogowych, ładowarek do samochodów elektrycznych czy ławek solarnych oraz infrastruktury rowerowej. Takie elementy wdrażamy na każdym osiedlu.

Dodatkowo, balkony, ogródki i loggie są zawsze ważnym aspektem przy podejmowaniu decyzji. Taką ofertę mamy w każdym projekcie. Lokalizacje naszych osiedli są zawsze bardzo atrakcyjne, dlatego w każdej inwestycji mamy wysoką sprzedaż.

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Niezmiennym fundamentem naszej strategii biznesowej jest budowanie maksymalnie zdywersyfikowanej oferty. Dzięki temu sprzedaż mieszkań w ramach poszczególnych inwestycji przebiega równomiernie. W minionym roku nasze portfolio odpowiadało na zapotrzebowanie ze strony młodych ludzi, beneficjentów programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., którzy stanowili istotny odsetek nabywców mieszkań w drugim półroczu 2023 roku.

Oferowaliśmy jednak równocześnie nieruchomości będące w kręgu zainteresowań inwestorów, przede wszystkim w centrach miast, a także komfortowe lokale przeznaczone dla rodzin na osiedlach modelowych, które powstają w zgodzie z założeniami koncepcji miast 15-minutowych. Odpowiednie podejście do projektowania u podstaw całego procesu, przemyślanie zurbanizowane osiedla, odpowiednie rozplanowanie lokalizacji budynków i należycie nasłonecznione mieszkania o funkcjonalnych układach sprawiają, że nieruchomości z naszej oferty, bez względu na konkretną lokalizację, cieszą się zbliżonym zainteresowaniem nabywców, co uznajemy za sukces.

Dorota Gdaniec, specjalista ds. sprzedaży gruntów Alter Investment

Posiadając w swoich zasobach zróżnicowane projekty nieruchomości gruntowych, cały czas wnikliwie śledzimy trendy rynkowe. Pomimo panującego boomu na małe mieszkania, sprawdziła się zasada, że cierpliwość popłaca i że nasze projekty, choć czasami to nieoczywiste, są skrojone na miarę. W tym roku znaleźliśmy nabywców m.in. na atrakcyjnie położoną działkę pod dom, a także na grunt z PnB z zaprojektowanymi dużymi, komfortowymi mieszkaniami, powyżej 80 mkw. w niskiej zabudowie. Obie inwestycje znajdują się w Gdańsku.

DOMPRESS