Najnowsze wpisy, strona 59


lip 26 2019 Inwestycje mieszkaniowe nad wodą w ofercie...
Komentarze: 0

W których inwestycjach deweloperzy oferują mieszkania nad wodą? W jakich cenach je kupimy? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl      

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Realizujemy wiele inwestycji położonych w niedalekiej odległości od morza i rzek. W trójmiejskiej ofercie dostępne są lokale w trzech projektach usytuowanych nieopodal Zatoki Gdańskiej. Przystań Letnica to osiedle położone w Gdańsku przy ulicy Letnickiej, których ceny zaczynają się od 6900 zł za mkw. Atal Baltica Towers to inwestycja usytuowana w gdańskim Brzeźnie, zaledwie 800 metrów od plaży, w ofercie której zostały ostatnie lokale w cenie od 7200 zł za mkw. W gdyńskim kompleksie Modern Tower można kupić natomiast apartamenty, z których rozpościera się widok na zatokę w cenie od 8900 zł za mkw. i od 8048 zł za mkw. netto apartamenty inwestycyjne z wykończeniem. Poznański projekt Atal Warta Towers to z kolei położona w dzielnicy Nowe Miasto, nieopodal Warty 17-piętrowa inwestycja, w której lokal można nabyć w cenie od 6400 za mkw. W Rezydencji Chwaliszewo, kameralnym budynku również zlokalizowanym tuż nad Wartą ceny zaczynają się natomiast od 8300 za mkw. W Warszawie dostępne są również ostatnie mieszkania w projekcie Atal Marina Apartamenty. To osiedle usytuowane w dobrze skomunikowanej, a jednocześnie zacisznej części Białołęki, którego atutem jest sąsiedztwo Kanału Żerańskiego, gdzie można kupić mieszkanie w kwocie od 6400 zł za mkw.  

Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development odpowiedzialny za sprzedaż i marketing

We Wrocławiu oferujemy apartamenty zlokalizowane nad samą Odrą, vis-a-vis Politechniki Wrocławskiej z godnym pozazdroszczenia widokiem i bezpośrednim dostępem do lokalnej mariny. Kompleks aparthotelowy Miasto Marina to pięć kameralnych apartamentowców, w których powstaje 151 lokali na wynajem o wysokim standardzie. W aktualnej, limitowanej ofercie można nabyć apartament o powierzchni 42 mkw. w cenie 400 tys. zł.

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.             

Sąsiedztwo akwenów bez wątpienia podnosi atrakcyjność inwestycji, co bierzemy pod uwagę przy analizie potencjalnych lokalizacji pod inwestycje. W naszym portfelu mamy kilka projektów zlokalizowanych w pobliżu rzek i stawów. We Wrocławiu jest to na przykład Osiedle Między Parkami znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie Ślęzy. W Katowicach mamy inwestycję Ceglana Park, na terenie której znajduje się staw. Natomiast w Gdańsku przygotowujemy trzy projekty znajdujące się w pasie nadmorskim.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Planujemy inwestycję Horizon Letnica w Gdańsku, w niewielkiej odległości od zatoki. Projekt jest w trakcie przygotowania. Sprzedaż mieszkań w tym projekcie planujemy rozpocząć po wakacjach. Z koncepcyjnej wizualizacji wynika, że z wyższych budynków będzie imponujący widok na Zatokę Gdańską. Mamy także w planie prestiżową inwestycję nad Odrą w Szczecinie, usytuowaną przy ulicy Celnej. Będzie to wyjątkowy kompleks apartamentów z mariną i zapleczem handlowo-usługowym. Osiedle jest w fazie projektowania. 

Marta Drozd-Piekarska, pełnomocnik Zarządu Allcon Osiedla

Możemy aktualnie zaproponować dwie prestiżowe inwestycje nad wodą. Tarasy Bałtyku, położone bezpośrednio przy Parku Reagana na Przymorzu w Gdańsku, a także Nexo Apartamenty na Klifie, zlokalizowane w Pucku. Obydwa adresy są chętnie wybierane przez klientów, poszukujących swojego second home. Oferta jest bardzo szeroka. W przypadku Tarasów Bałtyku do dyspozycji przyszłych mieszkańców są  apartamenty od 43-163 mkw. w cenie od 10 tys. zł/mkw. brutto. Zakup najlepszych apartamentów z widokiem na morze wiąże się z wydatkiem rzędu 18,2 tys. zł brutto/mkw. W ramach inwestycji Nexo możemy zaproponować wakacyjne mieszkania o metrażu od 26 mkw. w cenie od 215 tys. zł brutto. Najdroższe mieszkania z ekspozycją w kierunku zatoki puckiej o powierzchni ponad 62 mkw. z miejscem postojowym w hali garażowej dostępne są w cenie 632 tys. zł brutto.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W centrum Wieliszewa, tuż obok Zalewu Zegrzyńskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie lasu powstaje Osiedle Natura. W ramach trzyetapowego projektu zrealizowaliśmy dotąd cztery czterokondygnacyjne budynki. Obecnie mamy w ofercie mieszkania w ostatnim, trzecim etapie inwestycji.

Słowo „natura” w nazwie osiedla nie jest przypadkowe, ponieważ sąsiaduje ono ogrodzeniem z rozległym lasem, a blisko granicy osiedla położony jest Zalew Zegrzyński, najpiękniejszy i największy mazowiecki akwen wodny. W Osiedlu Natura powstanie niemal 300 mieszkań o najczęściej poszukiwanej powierzchni od 27 mkw. do 67 mkw. Ceny mieszkań zaczynają się od 3890 zł za mkw. Niskie czynsze oraz energooszczędność instalacji to wyróżniki naszej inwestycji.

Drugie nasze osiedle w Łomiankach jest również położone w niewielkiej odległości od wody, albowiem Osiedle Łomianki zlokalizowane jest w sąsiedztwie starorzecza Wisły oraz Jeziora Kiełpińskiego. W ramach projektu zostanie zrealizowanych 5 czterokondygnacyjnych, funkcjonalnych budynków. Przekazanie kluczy do mieszkań planowane jest na koniec bieżącego roku. Klienci mają do wyboru blisko 150 mieszkań o metrażu od 36 mkw. do ponad 105 mkw. Ceny lokali zaczynają się od 5400 zł za mkw.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Nie oferujemy nieruchomości bezpośrednio nad wodą. Nasz nowy projekt Metro Park zlokalizowany na warszawskich Bielanach położony jest w bliskim sąsiedztwie Parku Stawy Kellera, gdzie znajduje się kilka zbiorników wodnych. W inwestycji można kupić mieszkania jedno, dwu i trzypokojowe w kwocie od 12,5 tys. za mkw.

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

Choć w naszym portfolio nie ma dużych inwestycji mieszkaniowych zlokalizowanych bezpośrednio nad wodą, oferujemy na sprzedaż działkę gruntową w miejscowości Niegoszcz koło Mielna, oddaloną od wybrzeża Bałtyku zaledwie o zaledwie 2,4 km.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Nie działamy w segmencie mieszkań wakacyjnych. Nasze główne rynki, na których rozwijamy działalność to Warszawa i Kraków, a więc wszystkie nasze projekty położone są w miastach nad Wisłą.

 

Autor: Dompress.pl

 

 

dompress : :
lip 26 2019 Inwestycje mieszkaniowe nad wodą w ofercie...
Komentarze: 0

W których inwestycjach deweloperzy oferują mieszkania nad wodą? W jakich cenach je kupimy? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl      

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Realizujemy wiele inwestycji położonych w niedalekiej odległości od morza i rzek. W trójmiejskiej ofercie dostępne są lokale w trzech projektach usytuowanych nieopodal Zatoki Gdańskiej. Przystań Letnica to osiedle położone w Gdańsku przy ulicy Letnickiej, których ceny zaczynają się od 6900 zł za mkw. Atal Baltica Towers to inwestycja usytuowana w gdańskim Brzeźnie, zaledwie 800 metrów od plaży, w ofercie której zostały ostatnie lokale w cenie od 7200 zł za mkw. W gdyńskim kompleksie Modern Tower można kupić natomiast apartamenty, z których rozpościera się widok na zatokę w cenie od 8900 zł za mkw. i od 8048 zł za mkw. netto apartamenty inwestycyjne z wykończeniem. Poznański projekt Atal Warta Towers to z kolei położona w dzielnicy Nowe Miasto, nieopodal Warty 17-piętrowa inwestycja, w której lokal można nabyć w cenie od 6400 za mkw. W Rezydencji Chwaliszewo, kameralnym budynku również zlokalizowanym tuż nad Wartą ceny zaczynają się natomiast od 8300 za mkw. W Warszawie dostępne są również ostatnie mieszkania w projekcie Atal Marina Apartamenty. To osiedle usytuowane w dobrze skomunikowanej, a jednocześnie zacisznej części Białołęki, którego atutem jest sąsiedztwo Kanału Żerańskiego, gdzie można kupić mieszkanie w kwocie od 6400 zł za mkw.  

Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development odpowiedzialny za sprzedaż i marketing

We Wrocławiu oferujemy apartamenty zlokalizowane nad samą Odrą, vis-a-vis Politechniki Wrocławskiej z godnym pozazdroszczenia widokiem i bezpośrednim dostępem do lokalnej mariny. Kompleks aparthotelowy Miasto Marina to pięć kameralnych apartamentowców, w których powstaje 151 lokali na wynajem o wysokim standardzie. W aktualnej, limitowanej ofercie można nabyć apartament o powierzchni 42 mkw. w cenie 400 tys. zł.

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.             

Sąsiedztwo akwenów bez wątpienia podnosi atrakcyjność inwestycji, co bierzemy pod uwagę przy analizie potencjalnych lokalizacji pod inwestycje. W naszym portfelu mamy kilka projektów zlokalizowanych w pobliżu rzek i stawów. We Wrocławiu jest to na przykład Osiedle Między Parkami znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie Ślęzy. W Katowicach mamy inwestycję Ceglana Park, na terenie której znajduje się staw. Natomiast w Gdańsku przygotowujemy trzy projekty znajdujące się w pasie nadmorskim.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Planujemy inwestycję Horizon Letnica w Gdańsku, w niewielkiej odległości od zatoki. Projekt jest w trakcie przygotowania. Sprzedaż mieszkań w tym projekcie planujemy rozpocząć po wakacjach. Z koncepcyjnej wizualizacji wynika, że z wyższych budynków będzie imponujący widok na Zatokę Gdańską. Mamy także w planie prestiżową inwestycję nad Odrą w Szczecinie, usytuowaną przy ulicy Celnej. Będzie to wyjątkowy kompleks apartamentów z mariną i zapleczem handlowo-usługowym. Osiedle jest w fazie projektowania. 

Marta Drozd-Piekarska, pełnomocnik Zarządu Allcon Osiedla

Możemy aktualnie zaproponować dwie prestiżowe inwestycje nad wodą. Tarasy Bałtyku, położone bezpośrednio przy Parku Reagana na Przymorzu w Gdańsku, a także Nexo Apartamenty na Klifie, zlokalizowane w Pucku. Obydwa adresy są chętnie wybierane przez klientów, poszukujących swojego second home. Oferta jest bardzo szeroka. W przypadku Tarasów Bałtyku do dyspozycji przyszłych mieszkańców są  apartamenty od 43-163 mkw. w cenie od 10 tys. zł/mkw. brutto. Zakup najlepszych apartamentów z widokiem na morze wiąże się z wydatkiem rzędu 18,2 tys. zł brutto/mkw. W ramach inwestycji Nexo możemy zaproponować wakacyjne mieszkania o metrażu od 26 mkw. w cenie od 215 tys. zł brutto. Najdroższe mieszkania z ekspozycją w kierunku zatoki puckiej o powierzchni ponad 62 mkw. z miejscem postojowym w hali garażowej dostępne są w cenie 632 tys. zł brutto.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W centrum Wieliszewa, tuż obok Zalewu Zegrzyńskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie lasu powstaje Osiedle Natura. W ramach trzyetapowego projektu zrealizowaliśmy dotąd cztery czterokondygnacyjne budynki. Obecnie mamy w ofercie mieszkania w ostatnim, trzecim etapie inwestycji.

Słowo „natura” w nazwie osiedla nie jest przypadkowe, ponieważ sąsiaduje ono ogrodzeniem z rozległym lasem, a blisko granicy osiedla położony jest Zalew Zegrzyński, najpiękniejszy i największy mazowiecki akwen wodny. W Osiedlu Natura powstanie niemal 300 mieszkań o najczęściej poszukiwanej powierzchni od 27 mkw. do 67 mkw. Ceny mieszkań zaczynają się od 3890 zł za mkw. Niskie czynsze oraz energooszczędność instalacji to wyróżniki naszej inwestycji.

Drugie nasze osiedle w Łomiankach jest również położone w niewielkiej odległości od wody, albowiem Osiedle Łomianki zlokalizowane jest w sąsiedztwie starorzecza Wisły oraz Jeziora Kiełpińskiego. W ramach projektu zostanie zrealizowanych 5 czterokondygnacyjnych, funkcjonalnych budynków. Przekazanie kluczy do mieszkań planowane jest na koniec bieżącego roku. Klienci mają do wyboru blisko 150 mieszkań o metrażu od 36 mkw. do ponad 105 mkw. Ceny lokali zaczynają się od 5400 zł za mkw.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Nie oferujemy nieruchomości bezpośrednio nad wodą. Nasz nowy projekt Metro Park zlokalizowany na warszawskich Bielanach położony jest w bliskim sąsiedztwie Parku Stawy Kellera, gdzie znajduje się kilka zbiorników wodnych. W inwestycji można kupić mieszkania jedno, dwu i trzypokojowe w kwocie od 12,5 tys. za mkw.

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

Choć w naszym portfolio nie ma dużych inwestycji mieszkaniowych zlokalizowanych bezpośrednio nad wodą, oferujemy na sprzedaż działkę gruntową w miejscowości Niegoszcz koło Mielna, oddaloną od wybrzeża Bałtyku zaledwie o zaledwie 2,4 km.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Nie działamy w segmencie mieszkań wakacyjnych. Nasze główne rynki, na których rozwijamy działalność to Warszawa i Kraków, a więc wszystkie nasze projekty położone są w miastach nad Wisłą.

 

Autor: Dompress.pl

 

 

dompress : :
lip 18 2019 Czy rynek mieszkaniowy zwalnia
Komentarze: 0

Dlaczego w tym roku trafia na rynek mniej inwestycji mieszkaniowych? Czy deweloperzy wstrzymują budowy, bo spodziewają się spadku popytu? Czy oferta kurczy się ze względu na trudności ze zdobyciem gruntów, pozwoleń na budowę, czy planowanymi zmianami w przepisach? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl      

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Mniejszą liczba wydanych pozwoleń na budowę wiązać należy raczej z przerostem biurokracji organów administracyjnych. Nie ma to związku z popytem na mieszkania, który w mojej ocenie niezmiennie będzie się utrzymywał na wysokim poziomie. Nieprzystępne procedury budowlane, przeciągające się postępowania administracyjne oraz procedury związane z różnego rodzaju decyzjami mają niekorzystny wpływ na sektor nieruchomości. W tej przestrzeni rynek jest nazbyt nieprzewidywalny. Proces wydawania zgód i decyzji, m.in. pozwoleń na budowę czy użytkowanie jest odczuwalnie dłuższy, a to ma z kolei przełożenie na poziom oferty oraz koszty prowadzenia inwestycji. I choć mamy rozbudowany bank ziemi i zaplecze pozwalające prowadzić wiele projektów jednocześnie, to ze względu na przeciągające się postępowania administracyjne część inwestycji jesteśmy zmuszeni wprowadzić do sprzedaży później, niż się to początkowo zakładaliśmy.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Powód wstrzymania wielu inwestycji jest prosty: znaczący wzrost kosztów realizacji. Cały proces inwestycyjny trwa czasem nawet kilka lat. Decyzja o zakupie gruntu jest poprzedzona kalkulacją opłacalności, w której zasadnicze znaczenie ma koszt budowy. Jeżeli w ciągu roku, czy dwóch oferty na realizację budynku są wyższe o kilkadziesiąt procent, wtedy opłacalność realizacji i sprzedaży staje pod znakiem zapytania i jedyną sensowną decyzją jest wstrzymanie inwestycji.

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Spadek w liczbie wydawanych pozwoleń na budowę był już widoczny w 2018 roku. O ile w całej Polsce w minionym roku wydano więcej PNB niż w 2017, o tyle w większości dużych miast spadki te były bardziej widoczne, rzędu nawet 38 proc. Jest to efekt przede wszystkim przeciągających się procedur administracyjnych, a w szczególności różnego rodzaju uzgodnień, jak również problemów z pozyskaniem gruntów wolnych od obciążeń i szeroko pojętych problemów inwestycyjnych.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Związany z wyższymi cenami spadek popytu na mieszkania nie ostudził deweloperów. Planujemy rozpoczęcie budowy nowych inwestycji w Gdańsku, Poznaniu i Pruszkowie. Trudności ze zdobyciem gruntów nie dotyczą J.W. Construction. Mamy bank ziemi, który wystarczy nam na kolejne lata. Czy wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego spowoduje wzrost cen? Sądzę, że wśród przedstawicieli firm deweloperskich panuje przekonanie, że tak właśnie się stanie.  

Katarzyna Nowicka, prezes zarządu w firmie Akord

W latach 2017- 2018 wydano rekordową ilość pozwoleń na budowę. Większość deweloperów jest zajętych realizacją inwestycji oraz planowaniem kolejnych projektów. Nie oznacza to, że rynek spowalnia. Wynika to z faktu, że szerokie grono deweloperów ruszyło z inwestycjami w podobnym momencie, wtedy kiedy koniunktura na rynku była korzystna. Nie przewidujemy, żeby popyt na nieruchomości malał w najbliższym czasie. Faktem jest, że coraz trudniej pozyskać grunty. Szczególnie w atrakcyjnych lokalizacjach, jakimi są centra miast. Sporo proponowanych zmian w przepisach spowoduje, że rentowność inwestycji zmaleje i na pewno wpłynie negatywnie na koniunkturę na rynku. W zależności od miasta czas potrzebny na procedury administracyjne znacząco się różni, jednak nie stanowi przeszkody w osiągnięciu celu, jakim jest uzyskanie pozwolenia na budowę.  

Piotr Tarkowski, dyrektor ds. Sprzedaży w Allcon Osiedla

Popyt na mieszkania jest w trendzie rosnącym. W naszym kraju w dalszym ciągu istnieje pokaźna luka popytowa, a rosnąca zamożność społeczeństwa kreuje nowy popyt, co tę lukę jeszcze bardziej powiększa. Problem leży po stronie podażowej. Poczynając od gruntów. Gdzie nie chodzi wyłącznie o ich malejącą dostępność, ale o stan prawny, który wymaga czasochłonnego procesu zakupowego. Poprzez problemy z podwykonawcami, którzy zagwarantowaliby wysoką jakość, terminowość i realizację warunków umowy z obowiązkami gwarancyjnymi włącznie. Na czasochłonnych procedurach administracyjnych kończąc. Priorytetem dla deweloperów jest teraz możliwość prowadzenia inwestycji wieloetapowych. Każdy etap limituje nową podaż. Podniesiony przez analityków alarm jest efektem analizy popytu, która nie daje pełnego obrazu rynku i nie zawsze prowadzi do prawdziwych wniosków.  

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Deweloperzy uważniej obserwują sytuację na rynku i szybciej się do niej dostosowują. Za wyjątkowo dużą podażą w 2018 roku nadeszło uspokojenie, jednak główną przeszkodą są inne aspekty zewnętrze. Biznes deweloperski jest wielowątkowy i zależy od licznych czynników. Sądzę, że wielu deweloperów boryka się z przedłużającymi się procedurami, niepewnością w sferze legislacyjnej oraz zawirowaniami w gospodarce globalnej. Zdajemy sobie sprawę również z deficytu dostępnych nieruchomości gruntowych. Dziś nie ma już prostych projektów, wiele z nich wymaga czasochłonnego i ryzykownego przygotowania przez dewelopera. Niestety nie znamy jeszcze ostatecznych wytycznych we wprowadzanym Funduszu Deweloperskim. Rozumiem intencję ustawodawcy, mającą na celu jeszcze większe zabezpieczenie klienta, ale musimy sobie zdawać sprawę, że kolejne obostrzenia wpłyną na końcowa cenę produktu. Nie sądzę, że rynek nieruchomości wymaga dodatkowej regulacji Państwa.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Z pewnością mniejsza ilość wydanych pozwoleń na budowę może mieć związek z dostępnością nowych gruntów. Deweloperzy chcieliby budować coraz więcej, ale niestety zasób działek pod inwestycje jest ograniczony. Poza tym, po zakupie gruntów kolejną barierą do szybkiego wprowadzenia inwestycji na rynek są zazwyczaj przeciągające się procedury administracyjne związane z wydawaniem pozwoleń.  

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Mamy tu oczywiście do  czynienia z kilkoma czynnikami, które wpływają na spadek liczby wydawanych pozwoleń na budowę. W mojej ocenie kluczowym powodem są przedłużające się i skomplikowane procedury administracyjne, w związku z czym znacząco wydłużył się okres pomiędzy zakupem gruntu a wprowadzeniem mieszkań do oferty. Na pewno możemy mówić też o wysokich cenach gruntu i niewielkiej dostępności działek w atrakcyjnych lokalizacjach. Na aktualną sytuację ograniczającą portfel projektów deweloperów wpływ ma jednak głównie przedłużający się proces uzgodnień i postępowań administracyjnych dotyczący gruntów często kupionych kilka lat wcześniej.

Monika Foremniak, specjalista ds. sprzedaży mieszkań w firmie Peira

Na rynku łódzkim wciąż widoczny jest deficyt nowych mieszkań, nie obserwujemy zwolnienia rynku. Atrakcyjne działki w centrach miast są trudne do zdobycia na przykład ze względu na ich nieuregulowany stan prawny. Możliwe więc, że w takich obszarach inwestycje lokowane będą na trenach, które wcześniej wykorzystywane były jako inwestycyjne. Planowany fundusz gwarancyjny zakłada odprowadzanie składki od każdej wpłaty nabywcy na mieszkaniowy rachunek powierniczy w maksymalnej wysokości 5 proc. w przypadku otwartego, mieszkaniowego rachunku powierniczego oraz 1 proc. w przypadku zamkniętego mieszkaniowego funduszu powierniczego. W przepisach nie ma jednak informacji, co stanie się w sytuacji, kiedy w trakcie realizacji inwestycji zostanie zmienione rozporządzenie określające wysokość tejże składki. Utrudni to skalkulowanie wysokości całkowitych kosztów inwestycji.     

 

Autor: Dompress.pl

 

dompress : :
lip 18 2019 Czy rynek mieszkaniowy zwalnia
Komentarze: 0

Dlaczego w tym roku trafia na rynek mniej inwestycji mieszkaniowych? Czy deweloperzy wstrzymują budowy, bo spodziewają się spadku popytu? Czy oferta kurczy się ze względu na trudności ze zdobyciem gruntów, pozwoleń na budowę, czy planowanymi zmianami w przepisach? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl      

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Mniejszą liczba wydanych pozwoleń na budowę wiązać należy raczej z przerostem biurokracji organów administracyjnych. Nie ma to związku z popytem na mieszkania, który w mojej ocenie niezmiennie będzie się utrzymywał na wysokim poziomie. Nieprzystępne procedury budowlane, przeciągające się postępowania administracyjne oraz procedury związane z różnego rodzaju decyzjami mają niekorzystny wpływ na sektor nieruchomości. W tej przestrzeni rynek jest nazbyt nieprzewidywalny. Proces wydawania zgód i decyzji, m.in. pozwoleń na budowę czy użytkowanie jest odczuwalnie dłuższy, a to ma z kolei przełożenie na poziom oferty oraz koszty prowadzenia inwestycji. I choć mamy rozbudowany bank ziemi i zaplecze pozwalające prowadzić wiele projektów jednocześnie, to ze względu na przeciągające się postępowania administracyjne część inwestycji jesteśmy zmuszeni wprowadzić do sprzedaży później, niż się to początkowo zakładaliśmy.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Powód wstrzymania wielu inwestycji jest prosty: znaczący wzrost kosztów realizacji. Cały proces inwestycyjny trwa czasem nawet kilka lat. Decyzja o zakupie gruntu jest poprzedzona kalkulacją opłacalności, w której zasadnicze znaczenie ma koszt budowy. Jeżeli w ciągu roku, czy dwóch oferty na realizację budynku są wyższe o kilkadziesiąt procent, wtedy opłacalność realizacji i sprzedaży staje pod znakiem zapytania i jedyną sensowną decyzją jest wstrzymanie inwestycji.

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Spadek w liczbie wydawanych pozwoleń na budowę był już widoczny w 2018 roku. O ile w całej Polsce w minionym roku wydano więcej PNB niż w 2017, o tyle w większości dużych miast spadki te były bardziej widoczne, rzędu nawet 38 proc. Jest to efekt przede wszystkim przeciągających się procedur administracyjnych, a w szczególności różnego rodzaju uzgodnień, jak również problemów z pozyskaniem gruntów wolnych od obciążeń i szeroko pojętych problemów inwestycyjnych.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Związany z wyższymi cenami spadek popytu na mieszkania nie ostudził deweloperów. Planujemy rozpoczęcie budowy nowych inwestycji w Gdańsku, Poznaniu i Pruszkowie. Trudności ze zdobyciem gruntów nie dotyczą J.W. Construction. Mamy bank ziemi, który wystarczy nam na kolejne lata. Czy wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego spowoduje wzrost cen? Sądzę, że wśród przedstawicieli firm deweloperskich panuje przekonanie, że tak właśnie się stanie.  

Katarzyna Nowicka, prezes zarządu w firmie Akord

W latach 2017- 2018 wydano rekordową ilość pozwoleń na budowę. Większość deweloperów jest zajętych realizacją inwestycji oraz planowaniem kolejnych projektów. Nie oznacza to, że rynek spowalnia. Wynika to z faktu, że szerokie grono deweloperów ruszyło z inwestycjami w podobnym momencie, wtedy kiedy koniunktura na rynku była korzystna. Nie przewidujemy, żeby popyt na nieruchomości malał w najbliższym czasie. Faktem jest, że coraz trudniej pozyskać grunty. Szczególnie w atrakcyjnych lokalizacjach, jakimi są centra miast. Sporo proponowanych zmian w przepisach spowoduje, że rentowność inwestycji zmaleje i na pewno wpłynie negatywnie na koniunkturę na rynku. W zależności od miasta czas potrzebny na procedury administracyjne znacząco się różni, jednak nie stanowi przeszkody w osiągnięciu celu, jakim jest uzyskanie pozwolenia na budowę.  

Piotr Tarkowski, dyrektor ds. Sprzedaży w Allcon Osiedla

Popyt na mieszkania jest w trendzie rosnącym. W naszym kraju w dalszym ciągu istnieje pokaźna luka popytowa, a rosnąca zamożność społeczeństwa kreuje nowy popyt, co tę lukę jeszcze bardziej powiększa. Problem leży po stronie podażowej. Poczynając od gruntów. Gdzie nie chodzi wyłącznie o ich malejącą dostępność, ale o stan prawny, który wymaga czasochłonnego procesu zakupowego. Poprzez problemy z podwykonawcami, którzy zagwarantowaliby wysoką jakość, terminowość i realizację warunków umowy z obowiązkami gwarancyjnymi włącznie. Na czasochłonnych procedurach administracyjnych kończąc. Priorytetem dla deweloperów jest teraz możliwość prowadzenia inwestycji wieloetapowych. Każdy etap limituje nową podaż. Podniesiony przez analityków alarm jest efektem analizy popytu, która nie daje pełnego obrazu rynku i nie zawsze prowadzi do prawdziwych wniosków.  

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Deweloperzy uważniej obserwują sytuację na rynku i szybciej się do niej dostosowują. Za wyjątkowo dużą podażą w 2018 roku nadeszło uspokojenie, jednak główną przeszkodą są inne aspekty zewnętrze. Biznes deweloperski jest wielowątkowy i zależy od licznych czynników. Sądzę, że wielu deweloperów boryka się z przedłużającymi się procedurami, niepewnością w sferze legislacyjnej oraz zawirowaniami w gospodarce globalnej. Zdajemy sobie sprawę również z deficytu dostępnych nieruchomości gruntowych. Dziś nie ma już prostych projektów, wiele z nich wymaga czasochłonnego i ryzykownego przygotowania przez dewelopera. Niestety nie znamy jeszcze ostatecznych wytycznych we wprowadzanym Funduszu Deweloperskim. Rozumiem intencję ustawodawcy, mającą na celu jeszcze większe zabezpieczenie klienta, ale musimy sobie zdawać sprawę, że kolejne obostrzenia wpłyną na końcowa cenę produktu. Nie sądzę, że rynek nieruchomości wymaga dodatkowej regulacji Państwa.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Z pewnością mniejsza ilość wydanych pozwoleń na budowę może mieć związek z dostępnością nowych gruntów. Deweloperzy chcieliby budować coraz więcej, ale niestety zasób działek pod inwestycje jest ograniczony. Poza tym, po zakupie gruntów kolejną barierą do szybkiego wprowadzenia inwestycji na rynek są zazwyczaj przeciągające się procedury administracyjne związane z wydawaniem pozwoleń.  

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Mamy tu oczywiście do  czynienia z kilkoma czynnikami, które wpływają na spadek liczby wydawanych pozwoleń na budowę. W mojej ocenie kluczowym powodem są przedłużające się i skomplikowane procedury administracyjne, w związku z czym znacząco wydłużył się okres pomiędzy zakupem gruntu a wprowadzeniem mieszkań do oferty. Na pewno możemy mówić też o wysokich cenach gruntu i niewielkiej dostępności działek w atrakcyjnych lokalizacjach. Na aktualną sytuację ograniczającą portfel projektów deweloperów wpływ ma jednak głównie przedłużający się proces uzgodnień i postępowań administracyjnych dotyczący gruntów często kupionych kilka lat wcześniej.

Monika Foremniak, specjalista ds. sprzedaży mieszkań w firmie Peira

Na rynku łódzkim wciąż widoczny jest deficyt nowych mieszkań, nie obserwujemy zwolnienia rynku. Atrakcyjne działki w centrach miast są trudne do zdobycia na przykład ze względu na ich nieuregulowany stan prawny. Możliwe więc, że w takich obszarach inwestycje lokowane będą na trenach, które wcześniej wykorzystywane były jako inwestycyjne. Planowany fundusz gwarancyjny zakłada odprowadzanie składki od każdej wpłaty nabywcy na mieszkaniowy rachunek powierniczy w maksymalnej wysokości 5 proc. w przypadku otwartego, mieszkaniowego rachunku powierniczego oraz 1 proc. w przypadku zamkniętego mieszkaniowego funduszu powierniczego. W przepisach nie ma jednak informacji, co stanie się w sytuacji, kiedy w trakcie realizacji inwestycji zostanie zmienione rozporządzenie określające wysokość tejże składki. Utrudni to skalkulowanie wysokości całkowitych kosztów inwestycji.     

 

Autor: Dompress.pl

 

dompress : :
cze 27 2019 O ile w tym roku wzrosną ceny mieszkań
Komentarze: 0

Jak dużego wzrostu cen nowych mieszkań możemy spodziewać się w tym roku? Co będzie miało wpływ na podwyżki? W jakich lokalizacjach wzrost będzie największy? Sondę prezentuje serwis nieruchomości dompress.pl     

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

W 2018 roku mieliśmy do czynienia z wyraźnym, dwucyfrowym wzrostem cen na największych, lokalnych rynkach w kraju, jak Warszawa, Wrocław, Kraków, czy Gdańsk. W tym roku nie należy spodziewać się zmiany trendu, chodź dynamika wzrostu powinna być niższa.  Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądał rynek usług budowlanych i na ile deweloperzy będą w stanie uzupełnić ofertę, która obecnie jest najniższa od 4 lat.

Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development odpowiedzialny za sprzedaż i marketing

W tym roku nie powinniśmy się spodziewać dalszych znaczących wzrostów cen mieszkań. Można powiedzieć, że rynek osiągnął już pewne maksimum, ponieważ część klientów zaczyna mieć opory związane z wysokimi cenami. Oczywiście każda lokalizacja rządzi się swoimi prawami i wciąż w najlepszych dzielnicach elastyczność kupujących jest większa. Ceny gruntów aktualnie ustabilizowały się, a koszty budowy rosną minimalnie, dlatego wpływ tych czynników na końcowe ceny lokali nie powinien być znaczący.

Czynnikiem, który może mieć wpływ na ceny mieszkań, byłaby natomiast zapowiadana nowelizacja ustawy deweloperskiej zakładająca utworzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Składki odprowadzane przez deweloperów na DFG, które w przypadku otwartych rachunków powierniczych mogą sięgnąć do 5proc. kwot wpłacanych przez klientów, będą oznaczać dodatkowe, znaczące koszty. Ten element spowoduje podwyżki cen mieszkań.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

Wzrost cen mieszkań zapoczątkowany na przełomie 2017 i 2018 roku wynikał z sytuacji na rynku generalnego wykonawstwa i ostatecznie sięgnął kilkunastu procent w skali całego poprzedniego roku. Aktualnie wciąż może występować presja kosztowa ze strony wykonawców, a także rosnących kosztów robocizny i materiałów, więc niewykluczone, że ceny na poszczególnych rynkach, czy w poszczególnych projektach zostaną poddane dalszej korekcie. Istotny wpływ na sytuację rynkową może mieć również dostępność działek i ceny gruntów.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Wielu ekspertów ma nadzieję na obniżki cen mieszkań, jednak naszym zdaniem kolejne miesiące upłyną pod znakiem stabilizacji rynku. Popyt na mieszkania nadal jest bardzo duży, zarówno wśród  inwestujących  w nieruchomości na wynajem, jak i kupujących mieszkania na własne potrzeby. Dla większości deweloperów utrzymanie cen jest coraz trudniejsze z uwagi na rosnące koszty realizacji projektów. Ten stan będzie utrzymywał się co najmniej przez najbliższe 2 lata, ze względu na prognozowany stały wzrost cen wykonawstwa. Nasza firma zapewnia jednak ceny na stabilnym poziomie, czego najlepszym przykładem są osiedla Zielona Dolina czy Willa Wiślana. W celu utrzymania cen i wysokiej jakości oferty pracujemy nad nowymi technologiami. 

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

Z analiz wynika, że w Poznaniu, który stanowi główny obszar naszej działalności, ceny mieszkań na rynku pierwotnym wzrosły w ubiegłym roku średnio o 16 proc. Przyczyny tak znacznego wzrostu są liczne: od podwyżek cen materiałów budowlanych i kosztów siły roboczej, po zmniejszającą się liczbę dostępnych działek. Żaden z tych czynników nie przestał mieć w ostatnim czasie wpływu na rynek. Można więc spodziewać się, że choć dynamika wzrostu cen będzie się zmniejszać, w tym roku prawdopodobnie znów osiągnie dwucyfrową wartość. Takie warunki rynkowe są dla firmy dużym wyzwaniem. Wierzymy jednak, że uda nam się znaleźć rozwiązania, w tym rabaty i promocje, które pozwolą nam wyjść z korzystną ofertą do jak najszerszej grupy osób.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Szacujemy, że w tym roku wzrost cen wyniesie  w naszych inwestycjach średnio 5 proc. Najważniejszym powodem podwyżek cen są rosnące koszty realizacji inwestycji. Obawiamy się też, że po wprowadzeniu zmian w ustawie deweloperskiej i konieczności dokonywania wpłat na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny ceny wzrosną o kolejne 5 proc.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Ceny mieszkań w ciągu bieżącego roku mogą wzrosnąć jeszcze o kilka punktów procentowych. Oczywiście wszystko będzie zależało od lokalizacji, podaży mieszkań w danym rejonie oraz tempa sprzedaży aktualnej oferty. Na wzrost stawek będą miały wpływ także ceny wykonawstwa, materiałów i wynagrodzeń pracowników budowlanych. Nie bez znaczenia dla cen będzie też powołanie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, o którym coraz częściej mówi się w kontekście dodatkowych kosztów po stornie deweloperów.   

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Rynek nieruchomości znajduje się aktualnie w równowadze i w perspektywie średnioterminowej nie spodziewam się dużych zmian także w kontekście cen mieszkań i średnich stawek rynkowych. Sądzę jednak, że widoczne, nawet kilkunastoprocentowe, wzrosty mogą dotyczyć projektów w najlepszych lokalizacjach, na które popyt będzie bardzo wysoki.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Ceny mieszkań na rynku pierwotnym mogą w tym roku wzrosnąć blisko 5-10 procent. Najważniejsze przyczyny wzrostu stawek to rosnące koszty wykonawstwa i materiałów budowlanych. Kolejnym czynnikiem, który ma negatywny wpływ na ceny są galopujące koszty zakupu gruntów, które w niektórych lokalizacjach w ostatnim roku poszły w górę 20 procent. Mam nadzieję, że uwolnienie ziemi rolnej w obrębie miast nieco zahamuje ten trend, ale trudno oczekiwać znaczącej poprawy, ponieważ zbyt wiele czynników wpływa na zmiany cen. Ostatecznie ich wysokość jest, była i będzie zależna od popytu i podaży. 

Piotr Tarkowski, dyrektor ds. Sprzedaży w Allcon Osiedla

Wzrost cen mieszkań jest procesem naturalnym, który dotyczy nie tylko rynku polskiego.  Obecnie ze względu na niskie stopy procentowe, wynajem mieszkań stanowi korzystną alternatywę dla lokat bankowych, inwestycji w fundusze: gotówkowe, obligacji, czy rynku pieniężnego. Na podwyżki wpłynie jednak nie tylko popyt inwestycyjny. Dynamika będzie uzależniona od kształtowania się cen materiałów budowlanych i robocizny.  

Najwyższy wzrost cen będzie dotyczył tych lokalizacji, gdzie brakuje gruntów pod zabudowę. Każda nowa inwestycja na takim obszarze, ze względu na oczekiwany wyskoki popyt, wystartuje z wysokiego poziomu cenowego. Do tego należy doliczyć jeszcze wzrost stawek wraz z zaawansowaniem budowy.   

Justyna Ciesielka, specjalista ds. sprzedaży w Planetbud Development

Mam nadzieję na ustabilizowanie się cen w tym roku. Dalszy wzrost jest niebezpieczny i może skutkować nagłym załamaniem rynku w momencie, kiedy banki nie będą skłonne udzielać tak wysokich kredytów.

Grzegorz Woźniak, prezes spółki Quelle Locum

Wpływ na wzrost cen mieszkań mają przede wszystkim rosnące ceny gruntów pod budowę inwestycji oraz materiałów budowlanych. Problemem jest również brak wyspecjalizowanych pracowników oraz rosnące płace. Wzrost ceny mieszkań jest najbardziej widoczny w centralnych lokalizacjach miast, gdzie atrakcyjnych działek jest już naprawdę niewiele.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Ceny mieszkań w tym roku powinny utrzymywać się na podobnym poziomie, jak w roku 2018. Ewentualne wzrosty mogą wynosić kilka procent. Wynika to ze stabilizacji cen materiałów budowlanych oraz kosztów generalnego wykonawstwa, które mają największy wpływ na kształtowanie się finalnych cen na rynku pierwotnym.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service

Należy zaznaczyć, że na ceny nieruchomości na rynku pierwotnym wpływają takie czynniki, jak koszt materiałów budowlanych, dostępność pracowników, ceny działek,  czy dostęp do terenów budowlanych. Największego wzrostu można się spodziewać w najpopularniejszych dzielnicach dużych miast, gdzie obserwujemy wysokie wzrosty cen gruntów

Autor: Dompress.pl

dompress : :